Otrzymane komentarze dla użytkownika czarmir1, strona 117
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
...to zazdraszam..., bo ja choć lubię to nie mogę niestety :-(
-
...ale gdyby nie uprzejma pani, która zaproponowała mi swoje miejsce przy oknie, to mimo najszerszych chęci z mojej strony, zdjęć by nie było ;-)
-
ramkowe ;-)
choć niewiele miejsc tu spotkałem na takie zdjęcia :-)
-
na tym zdjęciu jest już słońce nie w tym miejscu, bo byłoby jeziorko jeszcze bardziej zielone tak jak u Sławka :-), ale jest jak jest ;-)
-
byłem tu dwa razy i czekając na zachód słońca korzystałem z tej "złotej chwili" ;-)..., ale porządnego zachodziku się nie doczekałem niestety :-(
-
...i ten szum fal... i tylko te dwie "laski" opalające się na plaży... ;-)
-
z tą różnicą, że tutaj jakby nieco bliżej... ;-)
-
to może być swego rodzaju jedyne wyjście żeby się z drugą osobą porozumieć, mianowicie co mnie troszkę zdziwiło na Fuercie to pustki na ulicach w wielu małych miejscowościach :-(, ogólny brak miejscowych, puste, jakby wymarłe wioski i gdyby nie garstka turystów spotykanych na naszej drodze, można by faktycznie pomyśleć, że jesteśmy gdzieś na innej od wielu lat niezamieszkałej już planecie :-)
-
tak, z poprawnym wymawianiem nazwy tej miejscowości był mały problem i oczywiście chodziło tu o pewnego rodzaju skrępowanie, a nie nieznajomość choćby w stopniu podstawowym języka hiszpańskiego ;-), dlatego wśród Polaków dało się słyszeć wymawianie tej nazwy tak jak się ją pisze ;-)... niestety :-)
-
...jak motyl, który odpoczywa przed kolejnym lotem ;-)
-
...to zazdraszam..., bo ja choć lubię to nie mogę niestety :-(
-
...ale gdyby nie uprzejma pani, która zaproponowała mi swoje miejsce przy oknie, to mimo najszerszych chęci z mojej strony, zdjęć by nie było ;-)
-
ramkowe ;-)
choć niewiele miejsc tu spotkałem na takie zdjęcia :-) -
na tym zdjęciu jest już słońce nie w tym miejscu, bo byłoby jeziorko jeszcze bardziej zielone tak jak u Sławka :-), ale jest jak jest ;-)
-
byłem tu dwa razy i czekając na zachód słońca korzystałem z tej "złotej chwili" ;-)..., ale porządnego zachodziku się nie doczekałem niestety :-(
-
...i ten szum fal... i tylko te dwie "laski" opalające się na plaży... ;-)
-
z tą różnicą, że tutaj jakby nieco bliżej... ;-)
-
to może być swego rodzaju jedyne wyjście żeby się z drugą osobą porozumieć, mianowicie co mnie troszkę zdziwiło na Fuercie to pustki na ulicach w wielu małych miejscowościach :-(, ogólny brak miejscowych, puste, jakby wymarłe wioski i gdyby nie garstka turystów spotykanych na naszej drodze, można by faktycznie pomyśleć, że jesteśmy gdzieś na innej od wielu lat niezamieszkałej już planecie :-)
-
tak, z poprawnym wymawianiem nazwy tej miejscowości był mały problem i oczywiście chodziło tu o pewnego rodzaju skrępowanie, a nie nieznajomość choćby w stopniu podstawowym języka hiszpańskiego ;-), dlatego wśród Polaków dało się słyszeć wymawianie tej nazwy tak jak się ją pisze ;-)... niestety :-)
-
...jak motyl, który odpoczywa przed kolejnym lotem ;-)