Otrzymane komentarze dla użytkownika lanka, strona 176
Przejdź do głównej strony użytkownika lanka
-
-
atmosfera tez była cudna, jak wyszłam z auta to cisza tak pieknie brzmiała, nawet nie wiem jak opisać dzwięk ciszy. było super i goniłam światło :)
-
:)) i piegowaty
pusto było w koło, wszyscy poszli surfować. może Don Kichot walczył z falami :)
-
pieknie
-
A gdzie Don Kichot?? Fajny ten wiatrak
-
Lanko, dziekuję za wielkopolskie wspólne spędzenie czasu. pozdrawiamy:))
-
tak, pod tym wzgledem wyspa jest urokliwa
-
z tymi zdjęciami to róznie bywa. To zdjecie robiłam "na biegu" z okna auta, kiedy mój mąż wykręcał, bo skrecił nie tu gdzie trzeba (czyli znalazłam wiatrak przez przypadek), i powiedział, że wystarczy juz tych postojów, bo wcześniej był postój u piegowatego . I ledwo zdążyłam nacisnąć spust migawki jak juz nas tam nie było. Cud że nie poruszone :)
-
Lanko, życzę wszystkiego najlepszego, radosnego przeżywania Świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i tradycyjnie mokrego dyngusa!
-
Fajna wyprawa podobały mi się te opustoszałe plaże i wydmy
-
atmosfera tez była cudna, jak wyszłam z auta to cisza tak pieknie brzmiała, nawet nie wiem jak opisać dzwięk ciszy. było super i goniłam światło :)
-
:)) i piegowaty
pusto było w koło, wszyscy poszli surfować. może Don Kichot walczył z falami :) -
pieknie
-
A gdzie Don Kichot?? Fajny ten wiatrak
-
Lanko, dziekuję za wielkopolskie wspólne spędzenie czasu. pozdrawiamy:))
-
tak, pod tym wzgledem wyspa jest urokliwa
-
z tymi zdjęciami to róznie bywa. To zdjecie robiłam "na biegu" z okna auta, kiedy mój mąż wykręcał, bo skrecił nie tu gdzie trzeba (czyli znalazłam wiatrak przez przypadek), i powiedział, że wystarczy juz tych postojów, bo wcześniej był postój u piegowatego . I ledwo zdążyłam nacisnąć spust migawki jak juz nas tam nie było. Cud że nie poruszone :)
-
Lanko, życzę wszystkiego najlepszego, radosnego przeżywania Świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i tradycyjnie mokrego dyngusa!
-
Fajna wyprawa podobały mi się te opustoszałe plaże i wydmy
A przy okazji napiszę, że podróż była bardzo udana. Samochód był na 4 dni, pozamiataliśmy nie tylko Fuerte, ale znalazł się też dzień na Lanze. Opowiem o wszystkim za kilka dni.
Pozdrawiam serdecznie :-).