Otrzymane komentarze dla użytkownika treize, strona 447

Treize, jakze sie ciesze, ze Cie wreszcie poznalem "prawie osobiscie" :-) Ta dzisiejsza technologia jest iście niesamowita!!! W calym tym zamieszaniu i podnieceniu nie doslyszalem gdy sie przedstawilas... Ale o tym, ze o Tobie myslalem niech poswiadczy fakt, ze o Ciebie zapytalem, gdzie jest nasza Treize...

Lacze moc serdecznych pozdrowien :-)

Bardzo dziękuję za wszystkie plusy dla Francji, za bardzo dużo plusów :) pozdrawiam

serdecznie dziekuje i za kolejne odwiedziny Etiopii

...bardzo dziękuję za wizytę w ogrodach w Zurychu...

Merci beaucoup, muchas gracias, muito obrigado, mille grazie i grazzi ħafna Za owocną podróż po Europie romańskiej :-)

Treize, zaczne od lodow :-) Otoz dzis przyjmowalismy pare osob i tez przygotowalismy lody wlasnego wyrobu - semifredo, z ta jednak zasadnicza roznica, ze mielismy do dyspozycji lodowke a konkretnie zamrazalnik :-) Wyszly znakomicie i to byl chyba kulinarny gwozdz wieczoru :-) Lody w Hiszpanii maja w sobie to cos. Kluczem jest chyba wlasciwy poziom cukru, elegancki i naturalny smak podstawowych skladnikow i ponadto duzy wybor smakow... :-)

Ogladalem sporo filmow Bunuela i wspomniany przez Ciebie tez, niemniej nie kojarze Conchity, wiec bede sobie musial jeszcze raz przypomniec :-) jeszcze nawet nie ogladalem swopich materialow filmowych, wiec nie wiem jak sie ta tancerka na filmie prezentuje, ale jesli odpowiednio, to specjalnie dla Ciebie ten film zanieszcze, ale to jeszcze potrwa, bo wczesniej mam jeszce 2 inne do zrobienia, Maroko i Indie.

I na koniec chce podziekowac za Twoje bardzo mile odwiedziny i rownie sympatyczny komentarz. Pozdrowienia oczywiscie przekaze :-)

Serdeczne dzięki za dzisiejsze andaluzyjskie plusiki :)

Dzięki za wizytę.
Pzdr/bARtek

Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie plusy na Francję :)

Kociolek brzmi swietnie i do tego tak tajemniczo... :-) Paryz, no coz, szkoda, ale beda inne przyjemnosci :-)

Bardzo zaluje, ze nie moge byc w Krakowie we wrzesniu na spotkaniu kolumberowskim, oj szkoda. Do tej pory udalo sie byc osobiscie tylko na jednym, drugim z kolei, ktory odbyl sie w Warszawie i do dzis je bardzo mile wspominam. W warszawskim spotkaniu w kwietniu uczestniczylem tez, ale juz tylko wirtualnie, wiec moze w podobny sposob bede i tym razem :-) Nie wiem tylko kto bedzie, kto ma lap top i czy jest tam dzialajacy internet...

Do Andaluzji Cie bardzo serdecznie zapraszam :-)