Otrzymane komentarze dla użytkownika kielec, strona 234
Przejdź do głównej strony użytkownika kielec
-
to widok z tarasu na jednym z dachów wytwórni dywanów
-
to jest karzeł, opiekun źródła. co widać po tej kropli na nosie :)
-
Walory naszych dziewczyn widać, że znane w szerokim świecie... ;-)
-
Wygląda na to, że znak jest wielkości prawdziwego wielbłąda...
-
wszystko świetne!
-
biznes słabo się kręci ? :)
-
czy wnętrze zasadniczo się różniło, na co wskazywałyby napisy? :)
-
Co do Twojej uwagi nt. jakości. Otóż oboje - a nie obaj ; ) - wiemy, że nie wszystko zależy od sprzętu. My używamy mju 790 SW i nie mogę narzekać. To co pokazuję to moje, nasze wspomnienia i myślę że taka jest istota Kolumbera. Ważniejsze, przynajmniej dla mnie, są wrażenia i przeżycia, o których zdjęcia mają przypomina. Po drugie nie są one wykonywane na "głębokościach" , bo my nie nurki ino snurki :) Ale przede wszystkim dzięki za odwiedziny i plusiki. Zapraszam ponownie, co prawda więcej wody u nas nie znajdziesz, ale może coś wpadnie Ci w oko. Ja szykuję się na Twoją Tunezję, którą mieliśmy w tym roku po raz kolejny odwiedzić, ale przegrała z Europą. Pozdrawiam!
-
faktycznie biało-niebiesko jak na Santorini
-
i plusiłyśmy
-
to widok z tarasu na jednym z dachów wytwórni dywanów
-
to jest karzeł, opiekun źródła. co widać po tej kropli na nosie :)
-
Walory naszych dziewczyn widać, że znane w szerokim świecie... ;-)
-
Wygląda na to, że znak jest wielkości prawdziwego wielbłąda...
-
wszystko świetne!
-
biznes słabo się kręci ? :)
-
czy wnętrze zasadniczo się różniło, na co wskazywałyby napisy? :)
-
Co do Twojej uwagi nt. jakości. Otóż oboje - a nie obaj ; ) - wiemy, że nie wszystko zależy od sprzętu. My używamy mju 790 SW i nie mogę narzekać. To co pokazuję to moje, nasze wspomnienia i myślę że taka jest istota Kolumbera. Ważniejsze, przynajmniej dla mnie, są wrażenia i przeżycia, o których zdjęcia mają przypomina. Po drugie nie są one wykonywane na "głębokościach" , bo my nie nurki ino snurki :) Ale przede wszystkim dzięki za odwiedziny i plusiki. Zapraszam ponownie, co prawda więcej wody u nas nie znajdziesz, ale może coś wpadnie Ci w oko. Ja szykuję się na Twoją Tunezję, którą mieliśmy w tym roku po raz kolejny odwiedzić, ale przegrała z Europą. Pozdrawiam!
-
faktycznie biało-niebiesko jak na Santorini
-
i plusiłyśmy