Otrzymane komentarze dla użytkownika anna.wujec, strona 24
Przejdź do głównej strony użytkownika anna.wujec
-
marchewki i papryki z odrobiną fasolki
-
smacznego :)
-
tak, z pewnością wypadły z jakiegoś kontenerowca i zakonserwowane solą leżały długo aż skamieniały
-
skamieniałe arbuzy?
-
kompozycja extra :)
-
No dobrze, skrzydełka, udka, brzuszek..... ale co było najsmaczniejsze?
-
o to większość moich też z takiego obiektywu Nikona 18-55 kitowego
-
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Taka to magia tego miejsca. Rok temu o tej porze czekałam u stóp wulkanów w ścianie deszczu, z nadzieją że będzie mi dane te dobrodziejstwa natury jednak zobaczyć. Dokładnie 8 stycznia o świcie wyruszyłam na szlak. Miło jest powspominać.
Fotografuję amatorską lustrzanką nikona D40x, po ogniskowej sądzę, że był przypięty obiektyw 18-55mm f 3.5-5.6, kupiony zresztą z tym aparatem w zestawie. Zawodził na wyspie południowej przy dużej wilgotności, widać zresztą po zdjęciach w spisanej w osobnej podróży relacji, że warunki atmosferyczne mimo nowozelandzkiego lata nie rozpieszczały. Zapraszam do lektury, uzupełniłam ostatnio wyspę południową o kolejne zdjęcia i opisy.
-
Domyslam sie :-) Ania Ci napewno odpisze :-)
-
wiem wiem ale chciałabym wiedzieć ;)
-
marchewki i papryki z odrobiną fasolki
-
smacznego :)
-
tak, z pewnością wypadły z jakiegoś kontenerowca i zakonserwowane solą leżały długo aż skamieniały
-
skamieniałe arbuzy?
-
kompozycja extra :)
-
No dobrze, skrzydełka, udka, brzuszek..... ale co było najsmaczniejsze?
-
o to większość moich też z takiego obiektywu Nikona 18-55 kitowego
-
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Taka to magia tego miejsca. Rok temu o tej porze czekałam u stóp wulkanów w ścianie deszczu, z nadzieją że będzie mi dane te dobrodziejstwa natury jednak zobaczyć. Dokładnie 8 stycznia o świcie wyruszyłam na szlak. Miło jest powspominać.
Fotografuję amatorską lustrzanką nikona D40x, po ogniskowej sądzę, że był przypięty obiektyw 18-55mm f 3.5-5.6, kupiony zresztą z tym aparatem w zestawie. Zawodził na wyspie południowej przy dużej wilgotności, widać zresztą po zdjęciach w spisanej w osobnej podróży relacji, że warunki atmosferyczne mimo nowozelandzkiego lata nie rozpieszczały. Zapraszam do lektury, uzupełniłam ostatnio wyspę południową o kolejne zdjęcia i opisy. -
Domyslam sie :-) Ania Ci napewno odpisze :-)
-
wiem wiem ale chciałabym wiedzieć ;)