Otrzymane komentarze dla użytkownika wasyyl, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika wasyyl
-
...czyli to, co tygryski lubią najbardziej :)
-
w jakim terminie tam byłeś?
-
ładny widok.wybieram się do mariny
-
witaj kuniu_ock
udało się w październiku 2008! dzięki determinacji załogi, po dwóch dniach silnikowania, dopłynęliśmy do portu miejskiego w Dubrovniku. oczywiście (stare) miasto jest piękne, spacer po jego uliczkach jest dotknięciem historii, wędrówka po murach dostarcza niezapomnianych wrażeń, a obiad w tawernie to uczta dla wszystkich zmysłów. ale... prawdę mówiąc nie jestem pewny, czy było warto! a już na pewno bym tego nie powtórzył. być może spodziewałem się za dużo, być może zmęczenie długim płynięciem na silniku lub bardzo drogi i bardzo mało komfortowy postój przesłaniają mi piękno tego miejsca. być może, lecz na pewno również dlatego, że widziałem już sporo chorwackich miast, nie tak spektakularnych, lecz również urokliwych, gdzie nie musiałem się przepychać przez tłumy turystów. męczy mnie to okrutnie. najbardziej lubię żeglowanie pomiędzy chorwackimi wyspami.
-
Wasyyl, dopłynąłeś w końcu do Dubrovnika? :)
-
Cumowaliśmy kawałek dalej za tą twierdzą :) Naprawdę nocą tak oświetlona wygląda świetnie i robi wrażenie :)
-
W tym budynku bardziej z prawej - za tymi palmami - jest fajny bar ze smakowymi drinkami ;)
Niestety nie pamiętam nazwy.
-
ehhh pozjeżdżałoby się
a ja w tym roku nic :(((
(tych 2 dni w naszych górach nie liczę ;P)
-
Niezłe i nawet samolot jest, plusik!
-
trasy są rewelacyjnie przygotowane. nawet pod koniec dnia (tzn. ok 16.00)
-
...czyli to, co tygryski lubią najbardziej :)
-
w jakim terminie tam byłeś?
-
ładny widok.wybieram się do mariny
-
witaj kuniu_ock
udało się w październiku 2008! dzięki determinacji załogi, po dwóch dniach silnikowania, dopłynęliśmy do portu miejskiego w Dubrovniku. oczywiście (stare) miasto jest piękne, spacer po jego uliczkach jest dotknięciem historii, wędrówka po murach dostarcza niezapomnianych wrażeń, a obiad w tawernie to uczta dla wszystkich zmysłów. ale... prawdę mówiąc nie jestem pewny, czy było warto! a już na pewno bym tego nie powtórzył. być może spodziewałem się za dużo, być może zmęczenie długim płynięciem na silniku lub bardzo drogi i bardzo mało komfortowy postój przesłaniają mi piękno tego miejsca. być może, lecz na pewno również dlatego, że widziałem już sporo chorwackich miast, nie tak spektakularnych, lecz również urokliwych, gdzie nie musiałem się przepychać przez tłumy turystów. męczy mnie to okrutnie. najbardziej lubię żeglowanie pomiędzy chorwackimi wyspami. -
Wasyyl, dopłynąłeś w końcu do Dubrovnika? :)
-
Cumowaliśmy kawałek dalej za tą twierdzą :) Naprawdę nocą tak oświetlona wygląda świetnie i robi wrażenie :)
-
W tym budynku bardziej z prawej - za tymi palmami - jest fajny bar ze smakowymi drinkami ;)
Niestety nie pamiętam nazwy. -
ehhh pozjeżdżałoby się
a ja w tym roku nic :(((
(tych 2 dni w naszych górach nie liczę ;P) -
Niezłe i nawet samolot jest, plusik!
-
trasy są rewelacyjnie przygotowane. nawet pod koniec dnia (tzn. ok 16.00)