Otrzymane komentarze dla użytkownika dd1981, strona 15
Przejdź do głównej strony użytkownika dd1981
-
-
Iwonka55h:
Dzięki za komentarz i punkty
Mam ale w sumie to jest najlepsze... kiedyś jeszcze coś wrzucę
Nie żałuję ani minuty ani km ani rubla :)
podziecha:
Dzięki za komentarz i punkty
Miło mi było poznać tych dwóch ludzi "głodnych życia"
Ps: Podróż na razie nie ma końca bo z jakiegoś powodu nie mogę umieścić tekstu (może jest jakiś limit). Będę próbował :)
-
Tu nad ogniskiem widoczny jest Wielki Wóz. Małego na tym zdjęciu nie widzę...
-
RE-WE-LA-CJA!!! W dodatku z moimi ziomami podróżowałeś- z Marcinem B. i Wojtkiem B. Ależ ten świat mały!:-)
-
witaj, doczytałam do zaćmienia, jutro pojadę dalej.
Dzięki za piękne wspomnienia z samego zaćmienia słońca.
Ja w sierpniu 1999 r. jechałam nad Balaton aby obejrzeć zaćmienie. Zgadzam się z Tobą, że przeżycie jest niezapomniane. Księżyc "zjadał" słońce ok. 2 godzin, potem kilka minut ciemności i powrót słonka - najpierw pierścionek, potem coraz więcej tarczy widać. Coś magicznego. Gdy połowa tarczy słonecznej była schowana powoli robiło się coraz chłodniej, przyroda zdawała się szykować się do snu, ptaki leciały do gniazd, pojawiły się owady latające tylko o zachodzie słońca, powoli robiło się coraz ciszej i wyczuwaliśmy w powietrzu jakieś niewytłumaczalne napięcie i niepokój. Dla tych dwóch godzin warto było jechać tak daleko, mam nadzieję, że też nie żałujesz.
Masz więcej fotek z samego zaćmienia, chętnie obejrzę.
-
świetne zdjęcie. A te gwiazdy to mały czy duży wóz?
-
Dzięki Darku za choinkę :)
-
a.... też mam sporo takich skanów, tylko ja z odbitek robiłem :)
-
Skan z negatywu....
-
wiem, ale nie bardzo potrafie (na razie) skorzystać z wielu funkcji jak np. lokalizacja
-
Iwonka55h:
Dzięki za komentarz i punkty
Mam ale w sumie to jest najlepsze... kiedyś jeszcze coś wrzucę
Nie żałuję ani minuty ani km ani rubla :)
podziecha:
Dzięki za komentarz i punkty
Miło mi było poznać tych dwóch ludzi "głodnych życia"
Ps: Podróż na razie nie ma końca bo z jakiegoś powodu nie mogę umieścić tekstu (może jest jakiś limit). Będę próbował :) -
Tu nad ogniskiem widoczny jest Wielki Wóz. Małego na tym zdjęciu nie widzę...
-
RE-WE-LA-CJA!!! W dodatku z moimi ziomami podróżowałeś- z Marcinem B. i Wojtkiem B. Ależ ten świat mały!:-)
-
witaj, doczytałam do zaćmienia, jutro pojadę dalej.
Dzięki za piękne wspomnienia z samego zaćmienia słońca.
Ja w sierpniu 1999 r. jechałam nad Balaton aby obejrzeć zaćmienie. Zgadzam się z Tobą, że przeżycie jest niezapomniane. Księżyc "zjadał" słońce ok. 2 godzin, potem kilka minut ciemności i powrót słonka - najpierw pierścionek, potem coraz więcej tarczy widać. Coś magicznego. Gdy połowa tarczy słonecznej była schowana powoli robiło się coraz chłodniej, przyroda zdawała się szykować się do snu, ptaki leciały do gniazd, pojawiły się owady latające tylko o zachodzie słońca, powoli robiło się coraz ciszej i wyczuwaliśmy w powietrzu jakieś niewytłumaczalne napięcie i niepokój. Dla tych dwóch godzin warto było jechać tak daleko, mam nadzieję, że też nie żałujesz.
Masz więcej fotek z samego zaćmienia, chętnie obejrzę.
-
świetne zdjęcie. A te gwiazdy to mały czy duży wóz?
-
Dzięki Darku za choinkę :)
-
a.... też mam sporo takich skanów, tylko ja z odbitek robiłem :)
-
Skan z negatywu....
-
wiem, ale nie bardzo potrafie (na razie) skorzystać z wielu funkcji jak np. lokalizacja
nie będzie to wtedy relacja punktowa a linearna ;)))
no i wydaje mi się, że taką właśnie podzieloną łatwiej się trochę czyta...
no ale to już kwestia gustu i wyborów "artystycznych" autora ;)