Otrzymane komentarze dla użytkownika teka59, strona 29
Przejdź do głównej strony użytkownika teka59
-
A był pies ogrodnika?...
-
Bardzo się cieszę, że wybrałaś się na spacer po 'moim Krakowie' i dostarczył Ci on miłych wrażeń. Dziękuję za komplementy i bardzo miłe komentarze. Pozdrawiam
-
Nie mam powiadomień (nie wiem czemu), ale przekopuję się przez komentarze, więc dzięki za grudniową wizytę w Lincoln ;)
-
Po kliknięciu obok awatarka n Twoim profilu na "edytuj profil" trzeba w okienku: Włącz powiadomienia (o podróżach, zdjęciach, komentarzach) wklikać "ptaszka" i powiadomienia powinny przychodzić na skrzynkę...
-
...i do tego ten czerwony samochód!...
-
...i miasto, i okolice warte są kilku dni...
-
Witam, czy przypadkowo przy usuwaniu powiadomień ze skrzynki nie "udało" Ci się nacisnąć "spam". Trzeba na nowo ustawić "powiadamiaj". U mnie tak się zdarzyło dwa razy z pośpiechu. Pozdrawiam.
-
....czyli jak się tam wejdzie,to się siedzi 80 dni ... :-)... ?
-
Ja też nie mam powiadomień i zwyczajnie muszę przeglądać zdjęcie po zdjęciu....
-
tam nie można dłużej posiedzieć, bo chętnych jest dużo. A o Daisy myślę bardzo często, przyznaję się wręcz do fascynacji jej osobą i życiem. Pewnie słyszeliście, że była znana jako reformatorka społeczna, zajęła się m.in. zatruciem naturalnego środowiska okolic Wałbrzycha. Zaangażowała więc angielskich ekspertów, powstał projekt systemu kanalizacyjnego, doprowadzenia systemu wodociągowego do domów- i ten projekt przedstawiła w 1903 r. pruskiemu rządowi w Berlinie. No i fajnie, a fundusze? Daisy dzięki swoim znajomościom i uporowi dzielnie walczyła o i ch przyznanie, część miała pochodzić z państowej kasy, ale sponsorów też trzeba było znaleźć. Namówiła również swojego teścia, który wyłożył 1/5 kosztów całego projektu. I tak w latach 1907-1912 zrealizowano to przedsięwzięcie oczyszczania rzek, a epidemie tyfusu na tych terenach już nie miały miejsca...
-
A był pies ogrodnika?...
-
Bardzo się cieszę, że wybrałaś się na spacer po 'moim Krakowie' i dostarczył Ci on miłych wrażeń. Dziękuję za komplementy i bardzo miłe komentarze. Pozdrawiam
-
Nie mam powiadomień (nie wiem czemu), ale przekopuję się przez komentarze, więc dzięki za grudniową wizytę w Lincoln ;)
-
Po kliknięciu obok awatarka n Twoim profilu na "edytuj profil" trzeba w okienku: Włącz powiadomienia (o podróżach, zdjęciach, komentarzach) wklikać "ptaszka" i powiadomienia powinny przychodzić na skrzynkę...
-
...i do tego ten czerwony samochód!...
-
...i miasto, i okolice warte są kilku dni...
-
Witam, czy przypadkowo przy usuwaniu powiadomień ze skrzynki nie "udało" Ci się nacisnąć "spam". Trzeba na nowo ustawić "powiadamiaj". U mnie tak się zdarzyło dwa razy z pośpiechu. Pozdrawiam.
-
....czyli jak się tam wejdzie,to się siedzi 80 dni ... :-)... ?
-
Ja też nie mam powiadomień i zwyczajnie muszę przeglądać zdjęcie po zdjęciu....
-
tam nie można dłużej posiedzieć, bo chętnych jest dużo. A o Daisy myślę bardzo często, przyznaję się wręcz do fascynacji jej osobą i życiem. Pewnie słyszeliście, że była znana jako reformatorka społeczna, zajęła się m.in. zatruciem naturalnego środowiska okolic Wałbrzycha. Zaangażowała więc angielskich ekspertów, powstał projekt systemu kanalizacyjnego, doprowadzenia systemu wodociągowego do domów- i ten projekt przedstawiła w 1903 r. pruskiemu rządowi w Berlinie. No i fajnie, a fundusze? Daisy dzięki swoim znajomościom i uporowi dzielnie walczyła o i ch przyznanie, część miała pochodzić z państowej kasy, ale sponsorów też trzeba było znaleźć. Namówiła również swojego teścia, który wyłożył 1/5 kosztów całego projektu. I tak w latach 1907-1912 zrealizowano to przedsięwzięcie oczyszczania rzek, a epidemie tyfusu na tych terenach już nie miały miejsca...