Otrzymane komentarze dla użytkownika pan_hons, strona 558
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
...pewnie bardzo podobnie wyglądała świątynia buddyjska znajdująca się syberyjskiej ziemi opisana w "Tajemniczej wyprawie Tomka" ... :-) ...
-
prawda, co do obu tez:) Mnisi podchodzą do tego ze spokojem typowym dla buddyzmu:) Poza tym, nawiązując do pierwszego zdania, tam w Buriacji, takiego zestawienie nie jest niczym nienormalnym:) To z naszego punktu widzenia jest to inne i dziwne... To my myślimy, ze "jak buddyzm", to tylko obrazki niczym z prowincji Chin, Korei czy Birmy przykładowo, wśród palm i innej orientalnej roślinności. To my myślimy, że "jak Rosja" to tylko biali, prawosławni Słowianie wśród swoich cerkwi i pokomunistycznych blokowisk i fabryk oblanych socrealistycznym sosem. Na Syberii to się wszystko miesza ze sobą i łamie się przez to stereotypy. Syberia jest znacznie bardziej skomplikowana niż wydaje się to na pierwszy rzut oka... Przykład taki to Buriacja, w tym Iwołgińsk, gdzie klimat rodem z Tybetu współgra z rosyjskim i świetnie z nim sobie żyje...To jest tam piękne... A takich "łamaczy stereotypów" na Syberii jest więcej...
-
...jaki był wynik?...
-
...trafienie obiektywem aparatu też się liczy ... :-) ... ?
-
...styl "ogólnoświatowego socjalizmu" budynku na pierwszym planie psuje do tego na drugim jak kij do d...
... wydaje się, że mnisi podchodzą tego zestawienia ze spokojem...
-
...oknom trudno byłoby się wyprzeć "rosyjsko - syberyjskiej" proweniencji...
-
dziekuje za odwiedziny -zapraszam ponownie
-
dzięki! Bajka, racja, w końcu to Bajkał:)
-
na pewno:) Ludzie tam żyjący są bardzo praktyczni, warunki życia do tego zmuszają:)
-
Marcinie,
Bardzo mnie zaskoczyłeś taką obszerną recenzją mojej relacji i wieloma komentarzami do zdjęć. Dzięki! :)
Faktycznie staram się, aby użytkownicy Kolumbera mieli nie tylko co oglądać, ale też mogli poznać więcej szczegółów i ciekawostek związanych z danym miejscem - nie tylko takich, które można znaleźć w przewodnikach albo Wikipedii ;). Uwielbiam pisać, dzielić się z innymi swoimi prywatnymi odczuciami na temat danej podróży i poznawać opinie innych osób. Każdy tekst i tak zawsze staram się skracać przed opublikowaniem, bo wychodzę z założenia, że mało jest osób, którym chce się takie długie teksty czytać... ;) Tym bardziej bardzo cieszy mnie fakt, że są takie osoby jak Ty, które doceniają mój trud (choć chyba bardziej przyjemność ;) włożony w pisanie takich właśnie relacji.
Na szczęście jest na Kolumberze gro osób, które myślą podobnie :)
Co do samej Minorki to chętnie tam kiedyś wrócę, gdyż tak jak napisałeś wyspa jest stosunkowo spokojnym i cichym miejscem, a więc dla mnie dobrą lokalizacją na przykład na tygodniowy odpoczynek. Interesującym doświadczeniem było by dotarcie na jeszcze mniej popularne wyspy Balearów - Formenterę i Cabrerę.
Mnie również bardziej ciągnie do tych mniej komercyjnych miejsc choć moje relacje nie zawsze o tym świadczą ;) Niestety w przypadku tych bardziej oryginalnych pomysłów często trudniej je po prostu zaplanować i zorganizować, brakuje na to niestety czasu, ale wszystko jeszcze przede mną... :) Póki co zdecydowanie najbardziej ciągnie mnie na północ Europy, ale chętnie zapoznam się z Twoimi relacjami ze wschodu. Może zachęcisz mnie do odwiedzenia tych rejonów mimo, że wcześniej nie brałam tego pod uwagę - tak samo jak ja zachęciłam Ciebie do odwiedzenia Minorki. Twoje zdjęcia znad niesamowitego jeziora Bajkał są bardzo piękne, kolorowe i inspirujące!
Pozdrawiam serdecznie.
Marta
-
...pewnie bardzo podobnie wyglądała świątynia buddyjska znajdująca się syberyjskiej ziemi opisana w "Tajemniczej wyprawie Tomka" ... :-) ...
-
prawda, co do obu tez:) Mnisi podchodzą do tego ze spokojem typowym dla buddyzmu:) Poza tym, nawiązując do pierwszego zdania, tam w Buriacji, takiego zestawienie nie jest niczym nienormalnym:) To z naszego punktu widzenia jest to inne i dziwne... To my myślimy, ze "jak buddyzm", to tylko obrazki niczym z prowincji Chin, Korei czy Birmy przykładowo, wśród palm i innej orientalnej roślinności. To my myślimy, że "jak Rosja" to tylko biali, prawosławni Słowianie wśród swoich cerkwi i pokomunistycznych blokowisk i fabryk oblanych socrealistycznym sosem. Na Syberii to się wszystko miesza ze sobą i łamie się przez to stereotypy. Syberia jest znacznie bardziej skomplikowana niż wydaje się to na pierwszy rzut oka... Przykład taki to Buriacja, w tym Iwołgińsk, gdzie klimat rodem z Tybetu współgra z rosyjskim i świetnie z nim sobie żyje...To jest tam piękne... A takich "łamaczy stereotypów" na Syberii jest więcej...
-
...jaki był wynik?...
-
...trafienie obiektywem aparatu też się liczy ... :-) ... ?
-
...styl "ogólnoświatowego socjalizmu" budynku na pierwszym planie psuje do tego na drugim jak kij do d...
... wydaje się, że mnisi podchodzą tego zestawienia ze spokojem... -
...oknom trudno byłoby się wyprzeć "rosyjsko - syberyjskiej" proweniencji...
-
dziekuje za odwiedziny -zapraszam ponownie
-
dzięki! Bajka, racja, w końcu to Bajkał:)
-
na pewno:) Ludzie tam żyjący są bardzo praktyczni, warunki życia do tego zmuszają:)
-
Marcinie,
Bardzo mnie zaskoczyłeś taką obszerną recenzją mojej relacji i wieloma komentarzami do zdjęć. Dzięki! :)
Faktycznie staram się, aby użytkownicy Kolumbera mieli nie tylko co oglądać, ale też mogli poznać więcej szczegółów i ciekawostek związanych z danym miejscem - nie tylko takich, które można znaleźć w przewodnikach albo Wikipedii ;). Uwielbiam pisać, dzielić się z innymi swoimi prywatnymi odczuciami na temat danej podróży i poznawać opinie innych osób. Każdy tekst i tak zawsze staram się skracać przed opublikowaniem, bo wychodzę z założenia, że mało jest osób, którym chce się takie długie teksty czytać... ;) Tym bardziej bardzo cieszy mnie fakt, że są takie osoby jak Ty, które doceniają mój trud (choć chyba bardziej przyjemność ;) włożony w pisanie takich właśnie relacji.
Na szczęście jest na Kolumberze gro osób, które myślą podobnie :)
Co do samej Minorki to chętnie tam kiedyś wrócę, gdyż tak jak napisałeś wyspa jest stosunkowo spokojnym i cichym miejscem, a więc dla mnie dobrą lokalizacją na przykład na tygodniowy odpoczynek. Interesującym doświadczeniem było by dotarcie na jeszcze mniej popularne wyspy Balearów - Formenterę i Cabrerę.
Mnie również bardziej ciągnie do tych mniej komercyjnych miejsc choć moje relacje nie zawsze o tym świadczą ;) Niestety w przypadku tych bardziej oryginalnych pomysłów często trudniej je po prostu zaplanować i zorganizować, brakuje na to niestety czasu, ale wszystko jeszcze przede mną... :) Póki co zdecydowanie najbardziej ciągnie mnie na północ Europy, ale chętnie zapoznam się z Twoimi relacjami ze wschodu. Może zachęcisz mnie do odwiedzenia tych rejonów mimo, że wcześniej nie brałam tego pod uwagę - tak samo jak ja zachęciłam Ciebie do odwiedzenia Minorki. Twoje zdjęcia znad niesamowitego jeziora Bajkał są bardzo piękne, kolorowe i inspirujące!
Pozdrawiam serdecznie.
Marta