Otrzymane komentarze dla użytkownika pan_hons, strona 466
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
z HUE nigdy nic nie robię. Ja w ogóle nie jestem zbytnio zadowolony z tego oraz wszystkich zdjęć z Gobi, bo wszędzie mam ziarno... Nie pamiętam czemu tak się stało, ale miałem przez cały czas ustawione ISO 400...
-
jasne:) Ja to mam do tego duże szczęście:) Szczególnie w tym roku w Polsce:)
-
pełna egzotyka, jak zwykle
-
a coś mieszałeś z HUE, z kolorami ?
-
chyba samolocik się załapał :)
-
a to prawda, jedno z drugim tam jest połączone. Bardzo często widać było jurty z TV satelitarną a prawie wszyscy Mongołowie mają dostęp do telefonów komórkowych, wielu z nich ma świetne, z napędem na 4 koła samochody itd. ale mimo tego kochają swoje tradycje i od nich nie uciekają:)
-
...bo może oni starają się nowoczesność z tradycją łączyć, co po rumakach na zdjęciu widać!...
-
dokładnie:) Wielu z nich to są nomadzi, którzy żyją gdzieś na stepie w gronie swojej rodziny i nie mają zbyt dużo kontaktów z innymi. Więc jak Mongołowie w końcu się spotkają, to mają o czym sobie pogadać:)
-
to te przywiązane były:)
-
postęp jak widać wszędzie zachodzi, u niektórych tylko szybciej (jak w Polsce) a gdzie indziej znacznie wolniej (jak w Mongolii)
-
z HUE nigdy nic nie robię. Ja w ogóle nie jestem zbytnio zadowolony z tego oraz wszystkich zdjęć z Gobi, bo wszędzie mam ziarno... Nie pamiętam czemu tak się stało, ale miałem przez cały czas ustawione ISO 400...
-
jasne:) Ja to mam do tego duże szczęście:) Szczególnie w tym roku w Polsce:)
-
pełna egzotyka, jak zwykle
-
a coś mieszałeś z HUE, z kolorami ?
-
chyba samolocik się załapał :)
-
a to prawda, jedno z drugim tam jest połączone. Bardzo często widać było jurty z TV satelitarną a prawie wszyscy Mongołowie mają dostęp do telefonów komórkowych, wielu z nich ma świetne, z napędem na 4 koła samochody itd. ale mimo tego kochają swoje tradycje i od nich nie uciekają:)
-
...bo może oni starają się nowoczesność z tradycją łączyć, co po rumakach na zdjęciu widać!...
-
dokładnie:) Wielu z nich to są nomadzi, którzy żyją gdzieś na stepie w gronie swojej rodziny i nie mają zbyt dużo kontaktów z innymi. Więc jak Mongołowie w końcu się spotkają, to mają o czym sobie pogadać:)
-
to te przywiązane były:)
-
postęp jak widać wszędzie zachodzi, u niektórych tylko szybciej (jak w Polsce) a gdzie indziej znacznie wolniej (jak w Mongolii)