Otrzymane komentarze dla użytkownika pan_hons, strona 105
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
flora jes zawsze wdzięcznym modelem na wszelkich zdjęciach. Za równo jako dodatek jak i główny watek zdjęcia.
-
A jakze! Zauwazylem :-)
-
taka podróż to jak najbardziej moja bajka, myślę, żę kiedyś kolej transyberyjska, Bajkał i Mongolia mnie ugoszczą, poczekam jeszcze do opisu jak się za to zabrać. Wyrywkowo odwiedzam Twoje relacje ale powoli i skutecznie.
Dzięki za pamięć i przywołanie mnie na łono Kolumbera :)
-
Witaj Marcin!
Dla takich osob jak Ty to warto poniesc trudy tworzenia relacji. Twoja wnikliwa obserwacja moich Indii jest tego wspanialym dowodem. Bardzo mi sie milo na sercu robilo, gdy moglismy w trakcie przegladania zdjec przez Ciebie prowadzic jednoczesnie ozywiona rozmowe wymiane mysli. Indie to wiele krajow w jednym. Ten nasz 3-tygodniowy wyjazd to byla tylko kropla w morzu poznawania tego kolosa. Jak Bog da, to jeszcze chetnie bym tam wrocil i to nie raz. Niestety pora roku ogranicza nas bardzo, gdyz poza okresem Bozego Narodzenia nie mamy czasu w okresie "nieletnim" aby tam pojechac, a latem to jest zgroza i zadna przyjemnosc.
Nawiazujac do Twojego pytania o film(y) z moich podrozy, w tym rowniez z Indii, spiesze z odpowiedzia. Otoz, o ile moja dzialalnosc fotograficzno-tekstowa ma charakter (przynajmniej poki co :-)) amatorski, to dzialalnosc filmowa jest juz czesciowa komercyjna (niestety) i z tego wzgledu nie chce moich filmow za bardzo udostepniac (z malymi wyjatkami) na Internecie. Ale w Twoim przypadku zrobie wyjatek i postanowilem opublikowac spory fragment z Indii, specjalnie dla Ciebie :-)
Dzieki Ci za wizyte i liczne ciekawe komentarze. Lacze serdeczne pozdrowienia :-)
-
tez lubię deptać, niezdeptane :)
-
Pustynia Gobi jest bardzo zróżnicowana i ona nie wszędzie tak wygląda, jak na tym fragmencie niedaleko Sajnszand jaki tutaj zaprezentowałem. Na przykład bardziej na południowy-zachdód Gobi przypomina Saharę z białożółtym piaskiem i wydmami, a na jeszcze innych terenach krajobraz jest bardziej górzysty. Gobi ma bowiem wiele twarzy przez co jest taka ciekawa:)
-
w ty kraju wszystko coś znaczy, tam wszystko ma jakieś uzasadnienie kulturowe. Dokładnego znaczenia nie znam, ale na pewno ma to związek z tymi mnichami o których pisałem w tekście...
-
Ja ogladałam w dzieciństwie Bolek i Lolek na/w Pustyni Gobi
tam nie była tak kolorowa :)
-
Petra to jednak bardziej żółty kolor, tutaj zaś tych kolorów jest więcej, bo i pustynia jest bardziej zróżnicowana:)
-
a taki dzwon cos znaczy? mam podobny (mniejszy) z Korei
-
flora jes zawsze wdzięcznym modelem na wszelkich zdjęciach. Za równo jako dodatek jak i główny watek zdjęcia.
-
A jakze! Zauwazylem :-)
-
taka podróż to jak najbardziej moja bajka, myślę, żę kiedyś kolej transyberyjska, Bajkał i Mongolia mnie ugoszczą, poczekam jeszcze do opisu jak się za to zabrać. Wyrywkowo odwiedzam Twoje relacje ale powoli i skutecznie.
Dzięki za pamięć i przywołanie mnie na łono Kolumbera :) -
Witaj Marcin!
Dla takich osob jak Ty to warto poniesc trudy tworzenia relacji. Twoja wnikliwa obserwacja moich Indii jest tego wspanialym dowodem. Bardzo mi sie milo na sercu robilo, gdy moglismy w trakcie przegladania zdjec przez Ciebie prowadzic jednoczesnie ozywiona rozmowe wymiane mysli. Indie to wiele krajow w jednym. Ten nasz 3-tygodniowy wyjazd to byla tylko kropla w morzu poznawania tego kolosa. Jak Bog da, to jeszcze chetnie bym tam wrocil i to nie raz. Niestety pora roku ogranicza nas bardzo, gdyz poza okresem Bozego Narodzenia nie mamy czasu w okresie "nieletnim" aby tam pojechac, a latem to jest zgroza i zadna przyjemnosc.
Nawiazujac do Twojego pytania o film(y) z moich podrozy, w tym rowniez z Indii, spiesze z odpowiedzia. Otoz, o ile moja dzialalnosc fotograficzno-tekstowa ma charakter (przynajmniej poki co :-)) amatorski, to dzialalnosc filmowa jest juz czesciowa komercyjna (niestety) i z tego wzgledu nie chce moich filmow za bardzo udostepniac (z malymi wyjatkami) na Internecie. Ale w Twoim przypadku zrobie wyjatek i postanowilem opublikowac spory fragment z Indii, specjalnie dla Ciebie :-)
Dzieki Ci za wizyte i liczne ciekawe komentarze. Lacze serdeczne pozdrowienia :-) -
tez lubię deptać, niezdeptane :)
-
Pustynia Gobi jest bardzo zróżnicowana i ona nie wszędzie tak wygląda, jak na tym fragmencie niedaleko Sajnszand jaki tutaj zaprezentowałem. Na przykład bardziej na południowy-zachdód Gobi przypomina Saharę z białożółtym piaskiem i wydmami, a na jeszcze innych terenach krajobraz jest bardziej górzysty. Gobi ma bowiem wiele twarzy przez co jest taka ciekawa:)
-
w ty kraju wszystko coś znaczy, tam wszystko ma jakieś uzasadnienie kulturowe. Dokładnego znaczenia nie znam, ale na pewno ma to związek z tymi mnichami o których pisałem w tekście...
-
Ja ogladałam w dzieciństwie Bolek i Lolek na/w Pustyni Gobi
tam nie była tak kolorowa :) -
Petra to jednak bardziej żółty kolor, tutaj zaś tych kolorów jest więcej, bo i pustynia jest bardziej zróżnicowana:)
-
a taki dzwon cos znaczy? mam podobny (mniejszy) z Korei