Otrzymane komentarze dla użytkownika koniczyna, strona 17
Przejdź do głównej strony użytkownika koniczyna
-
...fakt, jest o czym...
-
...ładnie widać, ale pewnie mało co słychać oprócz ryku wody oczywiście...
-
Może i tak, ale gorzej byłoby, gdybyśmy to my mieli stanowić jego menu...
-
...a może niczym Yogi ograniczyłby się misio do kosza ze śniadaniem? ... :-) ...
-
Pamiętam, jak w czasie pierwszej podróży do USA w 2003 roku zaczęliśmy rozstawiać namiot na puściutkim, bezpłatnym campingu w okolicach Yellowstone NP. W pewnym momencie małżonka zwróciła mi uwagę na tablicę, której wcześniej nie dostrzegliśmy, na której widniał napis: "Warning! Grizzly frequented area! Camping at your own risk"... Po przeczytaniu, zrozumieliśmy, dlaczego nie było tam żywego ducha, spakowaliśmy się i przenocowaliśmy w pobliskim (15 mil) motelu...
-
dupka u impali nie jest taka biala-bardziej zlewa sie z reszta ubarwienia. ogon jest tez tego samego koloru co reszta. Bialy pas jest ukryty pod ogonem-widac go tylko jak ogon w gorze :)
-
Oj tak fascynuje sie przede wszystkim fauna Czarnego Ladu. Zawsze mnie to interesowalo:) Co do Tanzanii, wlasnie przede wszystkim na mnogosc zwierza w tamtejszych parkach, ciagnie mnie tam niebywale. Ja nie widzialem lamparta, geparda tylko przez chwile albo z bardzo daleka. zero nosorozca I hipcia. Lwiego doroslego samca dopiero na drugim safari. Ale zobaczylem na zywo w naturalnym habitace pytona skalnego co jest podobno niezwyklym rarytasem. Mnostwo sloni, zebr i roznego rodzaju antylop. Safari to fantastyczna sprawa moze kiedys jeszcze sie na nioe wybiore z dzieciakami jak beda starsze. Co do moich zdjec kiedys ich tu bylo duzo . Wracam na Kolumbera z sentymentu jako, ze poznalem tu duzo fajnych ludzi.
Pozdrawiam serdecznie
-
Szłam pieszo!!
-
...bo może i tak jeszcze za szybko jechałaś, Hooltayko?...
-
Ostatnio widziałam w Bieszczadach przy drodze napis:Kierowco zwolnji-niedźwiedzie!
Ale żadnego nie widziałam...
-
...fakt, jest o czym...
-
...ładnie widać, ale pewnie mało co słychać oprócz ryku wody oczywiście...
-
Może i tak, ale gorzej byłoby, gdybyśmy to my mieli stanowić jego menu...
-
...a może niczym Yogi ograniczyłby się misio do kosza ze śniadaniem? ... :-) ...
-
Pamiętam, jak w czasie pierwszej podróży do USA w 2003 roku zaczęliśmy rozstawiać namiot na puściutkim, bezpłatnym campingu w okolicach Yellowstone NP. W pewnym momencie małżonka zwróciła mi uwagę na tablicę, której wcześniej nie dostrzegliśmy, na której widniał napis: "Warning! Grizzly frequented area! Camping at your own risk"... Po przeczytaniu, zrozumieliśmy, dlaczego nie było tam żywego ducha, spakowaliśmy się i przenocowaliśmy w pobliskim (15 mil) motelu...
-
dupka u impali nie jest taka biala-bardziej zlewa sie z reszta ubarwienia. ogon jest tez tego samego koloru co reszta. Bialy pas jest ukryty pod ogonem-widac go tylko jak ogon w gorze :)
-
Oj tak fascynuje sie przede wszystkim fauna Czarnego Ladu. Zawsze mnie to interesowalo:) Co do Tanzanii, wlasnie przede wszystkim na mnogosc zwierza w tamtejszych parkach, ciagnie mnie tam niebywale. Ja nie widzialem lamparta, geparda tylko przez chwile albo z bardzo daleka. zero nosorozca I hipcia. Lwiego doroslego samca dopiero na drugim safari. Ale zobaczylem na zywo w naturalnym habitace pytona skalnego co jest podobno niezwyklym rarytasem. Mnostwo sloni, zebr i roznego rodzaju antylop. Safari to fantastyczna sprawa moze kiedys jeszcze sie na nioe wybiore z dzieciakami jak beda starsze. Co do moich zdjec kiedys ich tu bylo duzo . Wracam na Kolumbera z sentymentu jako, ze poznalem tu duzo fajnych ludzi.
Pozdrawiam serdecznie -
Szłam pieszo!!
-
...bo może i tak jeszcze za szybko jechałaś, Hooltayko?...
-
Ostatnio widziałam w Bieszczadach przy drodze napis:Kierowco zwolnji-niedźwiedzie!
Ale żadnego nie widziałam...