Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1504
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Jest jeszcze inne rozwiązanie - na miejscu są firmy organizujące przejażdżki takimi samochodami. My nie skorzystaliśmy, bo był to ostatni dzień naszego pobytu na Big Island, a chcieliśmy jeszcze zobaczyć wieczorem płynącą lawę w okolicach Kalapana.
-
Nie kąpaliśmy się, bo byliśmy tuż przed zmrokiem. Najbardziej żałuję tego, że nie udało nam się dotrzeć do pobliskiej (ok. 4 - 5 km) plaży z zielonym piaskiem. Samochodem nie dało się (nie mieliśmy 4WD), a marsz nie miał sensu bo doszlibyśmy w ciemnościach.
-
Też nie mam pojęcia. I widziałem to tylko na Big Island.
-
Z drugiej strony jest nieco bliżej do punktu widokowego, Podejrzewam, że z obu stron widok jest podobny, tak że chyba niewiele straciłeś.
-
A usuwa się?
-
To zależy kiedy. Były momenty gdy dymił mniej.
-
Wpinało się w tę mapę takie kolorowe pinezki. Z Polski było kilka.
-
Zgadza się. A może wiesz co to za kwiat. Wygląda mi na jakąś odmianę plumerii, ale ten kolor...?
-
Tu też, ale największą widzieliśmy koło Poipu na Kauai.
-
A jednak... A tak chcieliśmy zobaczyć kolorowe rybki, których tu ponoć pełno. Na pocieszenie - z uwagi na zamknięcie plaży parking kosztował tylko 1 USD.
-
Jest jeszcze inne rozwiązanie - na miejscu są firmy organizujące przejażdżki takimi samochodami. My nie skorzystaliśmy, bo był to ostatni dzień naszego pobytu na Big Island, a chcieliśmy jeszcze zobaczyć wieczorem płynącą lawę w okolicach Kalapana.
-
Nie kąpaliśmy się, bo byliśmy tuż przed zmrokiem. Najbardziej żałuję tego, że nie udało nam się dotrzeć do pobliskiej (ok. 4 - 5 km) plaży z zielonym piaskiem. Samochodem nie dało się (nie mieliśmy 4WD), a marsz nie miał sensu bo doszlibyśmy w ciemnościach.
-
Też nie mam pojęcia. I widziałem to tylko na Big Island.
-
Z drugiej strony jest nieco bliżej do punktu widokowego, Podejrzewam, że z obu stron widok jest podobny, tak że chyba niewiele straciłeś.
-
A usuwa się?
-
To zależy kiedy. Były momenty gdy dymił mniej.
-
Wpinało się w tę mapę takie kolorowe pinezki. Z Polski było kilka.
-
Zgadza się. A może wiesz co to za kwiat. Wygląda mi na jakąś odmianę plumerii, ale ten kolor...?
-
Tu też, ale największą widzieliśmy koło Poipu na Kauai.
-
A jednak... A tak chcieliśmy zobaczyć kolorowe rybki, których tu ponoć pełno. Na pocieszenie - z uwagi na zamknięcie plaży parking kosztował tylko 1 USD.