Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1429
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Owszem!
-
Wyglądałoby lepiej bez tych "zatyczek" w lufach, ale cóż...
-
Były. To jest listopad 1985 roku.
-
Ale ekspozycja zegarów w muzeum w Greenwich jest super, prawda? Pozdrawiam.
-
Podobno także ekwadorski pomnik na równiku jest też oddalony o ca 100 m. od właściwego miejsca. Pozdrawiam.
-
Wtedy? Gdy ja byłem w Londynie to było właśnie na nabrzeżu w Greenwich, a wcześniej - gdy pływał z herbatą - nie mam pojęcia...
-
To nie tak. Ja wiedziałem, że generał "Bór" leży na tym cmentarzu (cmentarz nie jest zbyt duży). Obok jest też grób generała Pełczyńskiego. Pozdrawiam.
-
Ponoć wówczas umieszczenie daty (1940 rok) na pomniku spowodowało protest ambasady radzieckiej złożony do Foreign Office.
-
Widziałem kiedyś w jakiejś książce zdjęcie tego pomnika i zapamiętałem, że mieści się on w Northolt. A ponieważ w czasie pobytu w Londynie mieszkałem w miarę blisko stacji metra Nothfields, skąd do Northolt było niedaleko, więc któregoś dnia po pracy tam pojechałem. Było już ciemno (jak widać na zdjęciu), ale pomnik był oświetlony, nie musiałem nawet uciekać się do pomocy lampy błyskowej. Ot, cały sekret. Pozdrawiam.
-
Niesamowita fotka, niesamowitego miejsca. Super! Pozdrawiam.
-
Owszem!
-
Wyglądałoby lepiej bez tych "zatyczek" w lufach, ale cóż...
-
Były. To jest listopad 1985 roku.
-
Ale ekspozycja zegarów w muzeum w Greenwich jest super, prawda? Pozdrawiam.
-
Podobno także ekwadorski pomnik na równiku jest też oddalony o ca 100 m. od właściwego miejsca. Pozdrawiam.
-
Wtedy? Gdy ja byłem w Londynie to było właśnie na nabrzeżu w Greenwich, a wcześniej - gdy pływał z herbatą - nie mam pojęcia...
-
To nie tak. Ja wiedziałem, że generał "Bór" leży na tym cmentarzu (cmentarz nie jest zbyt duży). Obok jest też grób generała Pełczyńskiego. Pozdrawiam.
-
Ponoć wówczas umieszczenie daty (1940 rok) na pomniku spowodowało protest ambasady radzieckiej złożony do Foreign Office.
-
Widziałem kiedyś w jakiejś książce zdjęcie tego pomnika i zapamiętałem, że mieści się on w Northolt. A ponieważ w czasie pobytu w Londynie mieszkałem w miarę blisko stacji metra Nothfields, skąd do Northolt było niedaleko, więc któregoś dnia po pracy tam pojechałem. Było już ciemno (jak widać na zdjęciu), ale pomnik był oświetlony, nie musiałem nawet uciekać się do pomocy lampy błyskowej. Ot, cały sekret. Pozdrawiam.
-
Niesamowita fotka, niesamowitego miejsca. Super! Pozdrawiam.