Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1410
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Ja nie musiałem tam prowadzić samochodu, tak więc mam jedynie "piesze" doświadczenia. Mój starszy syn spędzał ostatnie wakacje w Szkocji i opowiadał, że najtrudniej było mu sie przyzwyczaić do zmiany biegów lewą ręką.
-
...e, to chyba jej ładniejsza siostra?
-
...rozumiem, że jesteś w towarzystwie dwóch królowych...
-
...w naszym kraju też jeszcze nie tak dawno były pomniki ludzi, których dokonania też były fikcyjne...
-
Też widziałem srebrne, ale większość jest jednak tradycjnie czarna...
-
...nie ma za co przepraszać, ...wiadomo, mus!
-
Może właśnie wyszedł z metra?...
-
Faktycznie. Tu jest MDCCCC... Gratuluję spostrzegawczości.
-
Jest tam wiele dzieł "wbijających" w ziemię. Mojej żonie bardzo podobał sie obraz van Eycka przedstawiający małżonków Arnolfini. Na mnie duże wrażenie zrobił obraz Holbeina przedstawiajacy ambasadorów Georgesa de Selve i Jeana de Dinteville'a. A przecież są tam i "Słoneczniki" van Gogha, i "Madonna wśród skał" Leonarda da Vinci i dzieła Boticellego, Belliniego, Caravaggia...
-
Ale padało tylko tego dnia. Pozostałe dni były ciepłe i słoneczne.
-
Ja nie musiałem tam prowadzić samochodu, tak więc mam jedynie "piesze" doświadczenia. Mój starszy syn spędzał ostatnie wakacje w Szkocji i opowiadał, że najtrudniej było mu sie przyzwyczaić do zmiany biegów lewą ręką.
-
...e, to chyba jej ładniejsza siostra?
-
...rozumiem, że jesteś w towarzystwie dwóch królowych...
-
...w naszym kraju też jeszcze nie tak dawno były pomniki ludzi, których dokonania też były fikcyjne...
-
Też widziałem srebrne, ale większość jest jednak tradycjnie czarna...
-
...nie ma za co przepraszać, ...wiadomo, mus!
-
Może właśnie wyszedł z metra?...
-
Faktycznie. Tu jest MDCCCC... Gratuluję spostrzegawczości.
-
Jest tam wiele dzieł "wbijających" w ziemię. Mojej żonie bardzo podobał sie obraz van Eycka przedstawiający małżonków Arnolfini. Na mnie duże wrażenie zrobił obraz Holbeina przedstawiajacy ambasadorów Georgesa de Selve i Jeana de Dinteville'a. A przecież są tam i "Słoneczniki" van Gogha, i "Madonna wśród skał" Leonarda da Vinci i dzieła Boticellego, Belliniego, Caravaggia...
-
Ale padało tylko tego dnia. Pozostałe dni były ciepłe i słoneczne.