Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1322
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
-
...kserowane piwo tam podają?
-
...ja nie Voy, ale też mi się podoba...
-
...hotel "pod kasztanem"?
-
Dziękujemy za odwiedziny profilu naszej wyprawy :-)
-
Nie wiedziałem, że ten bar funkcjonował jeszcze tak niedawno, mimo że bywałem w Olsztynie dziesiątki razy. Jakoś tak skojarzył mi się z dawniejszymi czasami.
-
A po lewej stronie zdjęcia widoczny jest kawałek Domu Towarowego "Dukat" - ongiś największego chyba sklepu w Olsztynie.
-
Za "komuny" mieścił się tu lokal o nazwie "Cocktail bar", w którym serwowano znakomite cocktaile mleczno-owocowe, rurki z bitą śmietaną i wspaniałe torty. Drugi taki przybytek ("Hortex") był w pobliżu ronda za halą "Urania".
-
Chyba w tym samym sklepie mój syn kupował sobie struny do gitary.
-
Ja wiem czy śmiesznie? W Warszawie mieszkałem prawie całe życie, a wnętrze Zamku Królewskiego zobaczyłem po raz pierwszy dopiero przy okazji wizyty moich znajomych z Ukrainy na początku lat 90-tych.
-
...kserowane piwo tam podają?
-
...ja nie Voy, ale też mi się podoba...
-
...hotel "pod kasztanem"?
-
Dziękujemy za odwiedziny profilu naszej wyprawy :-)
-
Nie wiedziałem, że ten bar funkcjonował jeszcze tak niedawno, mimo że bywałem w Olsztynie dziesiątki razy. Jakoś tak skojarzył mi się z dawniejszymi czasami.
-
A po lewej stronie zdjęcia widoczny jest kawałek Domu Towarowego "Dukat" - ongiś największego chyba sklepu w Olsztynie.
-
Za "komuny" mieścił się tu lokal o nazwie "Cocktail bar", w którym serwowano znakomite cocktaile mleczno-owocowe, rurki z bitą śmietaną i wspaniałe torty. Drugi taki przybytek ("Hortex") był w pobliżu ronda za halą "Urania".
-
Chyba w tym samym sklepie mój syn kupował sobie struny do gitary.
-
Ja wiem czy śmiesznie? W Warszawie mieszkałem prawie całe życie, a wnętrze Zamku Królewskiego zobaczyłem po raz pierwszy dopiero przy okazji wizyty moich znajomych z Ukrainy na początku lat 90-tych.
...też może bym tam struny kupował...