Otrzymane komentarze dla użytkownika dolcevita1, strona 43
Przejdź do głównej strony użytkownika dolcevita1
-
-
++++
-
tunezyjskie klimaty
-
co to to długie jest po pół euro?
-
Dziękuję za wizytę na moich wiosennych stronach, okraszoną plusikiem. Pozdrawiam.
-
Też miałem okazję spędzić kilkanaście miesięcy w Lombardii. Wprawdzie nie w samym Mediolanie - mieszkaliśmy bowiem w małym miasteczku Alzate Brianza koło Como, ale w stolicy Lombardii bywałem dość często, choćby z tej racji że raz na dwa tygodnie woziliśmy dzieci do polskiej szkoły do konsulatu na Corso Vercelli. Ponadto w weekendy zdarzało nam się jeździć do Mediolanu, by pochodzić po muzeach, zwiedzać zabytki i - last but not least - oglądać mediolańskie sklepy. I, paradoksalnie - podobnie jak Ty - i ja mam bardzo mało zdjęć z Mediolanu. Większość wycieczek po tym mieście mam w zapisie wideo. A co do mgły - masz rację. Jest ona bardzo specyficzna i odmienna od tego, co kojarzy się nam z tym określeniem. Ten rodzaj delikatnej, niebieskawej mgiełki Włosi określają słowem "foschia", w odróżnieniu od gęstej, białej, mlecznej mgły, którą nazywają "nebbia". "Foschia" pojawia się już na przełomie września i października, z "nebbią" mamy do czynienia raczej dopiero późną jesienią. "Foschia" występuje często jesienią nawet przy słonecznej pogodzie - nadaje pejzażowi miękkie, pastelowe barwy i pewną nieostrość dalszego planu. Tak przynajmniej wyglądało to w okolicach, w których mieszkaliśmy. Mediolan leży jednak niżej i na nizinie, przez którą przepływa Pad, więc może tam mgły są bardziej dokuczliwe.
-
Sereno e azzurro...
-
W odróżnieniu od Slawannki, plus daję, bo zdjęcia są fajne, ale zgadzam się że brak tekstu obniża zdecydowanie walory relacji z tego pięknego zakątka świata. Pozdrawiam.
-
Cóż, poczucie własnej Małej Ojczyzny jest w wielu krajach silne. Podobne zjawisko zauważyłem np. w Hiszpanii i USA, ale także - i w niedalekich Niemczech.
-
Uzupełniając - tabliczka z samochodem zabrania wstępu dziewczynom, ta z dzbankiem - chłopakom.. A z tyłu wisi jeszcze jakiś zakaz (napis: WZBRONIONE, ale czego dotyczy - nie wiadomo, bo zasłaniają to inne tablice.
-
++++
-
tunezyjskie klimaty
-
co to to długie jest po pół euro?
-
Dziękuję za wizytę na moich wiosennych stronach, okraszoną plusikiem. Pozdrawiam.
-
Też miałem okazję spędzić kilkanaście miesięcy w Lombardii. Wprawdzie nie w samym Mediolanie - mieszkaliśmy bowiem w małym miasteczku Alzate Brianza koło Como, ale w stolicy Lombardii bywałem dość często, choćby z tej racji że raz na dwa tygodnie woziliśmy dzieci do polskiej szkoły do konsulatu na Corso Vercelli. Ponadto w weekendy zdarzało nam się jeździć do Mediolanu, by pochodzić po muzeach, zwiedzać zabytki i - last but not least - oglądać mediolańskie sklepy. I, paradoksalnie - podobnie jak Ty - i ja mam bardzo mało zdjęć z Mediolanu. Większość wycieczek po tym mieście mam w zapisie wideo. A co do mgły - masz rację. Jest ona bardzo specyficzna i odmienna od tego, co kojarzy się nam z tym określeniem. Ten rodzaj delikatnej, niebieskawej mgiełki Włosi określają słowem "foschia", w odróżnieniu od gęstej, białej, mlecznej mgły, którą nazywają "nebbia". "Foschia" pojawia się już na przełomie września i października, z "nebbią" mamy do czynienia raczej dopiero późną jesienią. "Foschia" występuje często jesienią nawet przy słonecznej pogodzie - nadaje pejzażowi miękkie, pastelowe barwy i pewną nieostrość dalszego planu. Tak przynajmniej wyglądało to w okolicach, w których mieszkaliśmy. Mediolan leży jednak niżej i na nizinie, przez którą przepływa Pad, więc może tam mgły są bardziej dokuczliwe.
-
Sereno e azzurro...
-
W odróżnieniu od Slawannki, plus daję, bo zdjęcia są fajne, ale zgadzam się że brak tekstu obniża zdecydowanie walory relacji z tego pięknego zakątka świata. Pozdrawiam.
-
Cóż, poczucie własnej Małej Ojczyzny jest w wielu krajach silne. Podobne zjawisko zauważyłem np. w Hiszpanii i USA, ale także - i w niedalekich Niemczech.
-
Uzupełniając - tabliczka z samochodem zabrania wstępu dziewczynom, ta z dzbankiem - chłopakom.. A z tyłu wisi jeszcze jakiś zakaz (napis: WZBRONIONE, ale czego dotyczy - nie wiadomo, bo zasłaniają to inne tablice.
...o matko! ...starzeję się!