Otrzymane komentarze dla użytkownika kokopelmana, strona 65
Przejdź do głównej strony użytkownika kokopelmana
-
Chyba że nie zwolnisz :)
-
Czasami można się było pogubić, zwłaszcza gdy wczytywałyśmy sę we wszystkie tablice. Niektóre fragmenty dróg są adoptowane przez różne fundacje, firmy, osoby prywatne, i wtedy mamy jakieś "Jekyll and Hyde Road", "Adopted by Jane for her beloved Frank", etc. Pomysł o tyle ciekawy że nie muszą się martwić o środki na renowacje dróg, ale za to można dostać oczopląsu.
-
Miało być "kawy", bo to napój kawopodobny, jak bywa w USA. Ale ta wołowina... Palce lizać!
-
Interesuje Cię espresso czy szczeniak? :)
-
:) Nas nie zaczepiła, nie wiem czemu :)
-
Strasznie mi żal tego Oatman, chciałam zobaczyć ten słynny hotel, i osiołki... :(
-
Jak najbardziej :) Weselsze od Los Angeles...
-
...playstation?
-
"...jest miasteczko gdzieś nad rzeczką,
sympatyczne dość dość miasteczko.
Za nim preria, a za prerią góry hen..."
-
...widać tego efekty...
-
Chyba że nie zwolnisz :)
-
Czasami można się było pogubić, zwłaszcza gdy wczytywałyśmy sę we wszystkie tablice. Niektóre fragmenty dróg są adoptowane przez różne fundacje, firmy, osoby prywatne, i wtedy mamy jakieś "Jekyll and Hyde Road", "Adopted by Jane for her beloved Frank", etc. Pomysł o tyle ciekawy że nie muszą się martwić o środki na renowacje dróg, ale za to można dostać oczopląsu.
-
Miało być "kawy", bo to napój kawopodobny, jak bywa w USA. Ale ta wołowina... Palce lizać!
-
Interesuje Cię espresso czy szczeniak? :)
-
:) Nas nie zaczepiła, nie wiem czemu :)
-
Strasznie mi żal tego Oatman, chciałam zobaczyć ten słynny hotel, i osiołki... :(
-
Jak najbardziej :) Weselsze od Los Angeles...
-
...playstation?
-
"...jest miasteczko gdzieś nad rzeczką,
sympatyczne dość dość miasteczko.
Za nim preria, a za prerią góry hen..." -
...widać tego efekty...