Otrzymane komentarze dla użytkownika 2_koty, strona 80
Przejdź do głównej strony użytkownika 2_koty
-
ale lepsiejszy cień by był, gdyby na samych paluszkach wiewiór stanął.. i mniej by go parzyło od piasku, więc myślę, że on raczej sobie brzucho grzeje na lepsze trawienie :)
-
Ewa, dziękuję za plusiki na Wschód, cieszę się, że Ci się podobało :)
-
pustynny kocur :D
tak po czesku.. :D
-
Cieszę się Ewo że mnie odwiedziłaś w Afryce. Bardzo Ci dziękuję za miłę słowa i za wysokie oceny moich starych zdjęć z kliszy. Afryka jest jedyna, niepowtarzalna i niezwykła. Jaka szkoda, że tak daleko...
-
Rzeczywiście, w Hawanie to pikuś.
-
Hodowla jest określeniem dużo bliższym niż park. Zwiedzanie jest możliwe, ale fundacja nie specjalnie się z tym obnosi. Oprócz seminariów fotograficznych, można tam wpaść i być oprowadzonym przez wolontariuszy (płatne chyba "co łaska"). Trochę informacji można znaleźć na ich stronie:
www.whf.org.uk (strona obecnie w przebudowie).
Marley Farm, Headcorn Road, Smarden, Ashford, Kent TN27 8PJ.
-
no szkoda:-( myslałem, że może podstępem uda się zorganizować jakiś kameralny zlot kolumberowiczów na wychodźctwie:-) może kiedy indziej (w październiku na przykład, wybieramy się na hebrydy:-)?
...i oczywiście podziękowania za plusy!:-)
-
Dziekuje Ci Ewo za odwiedziny. Wlasnie wrocilem z Warszawy i jak sie troche pozbieram z zaleglosciami, to bede wklejal dalsze zdjecia z Patagonii (no moze wczesniej jeszcze toche aktualnych z Warszawy). Wiem, ze masz sentyment do tego regionu. A moze tez i wkleisz kiedys Twoje zdjecia stamtad i z Boliwii? Pozdrawiam
-
+++
-
super klimat
-
ale lepsiejszy cień by był, gdyby na samych paluszkach wiewiór stanął.. i mniej by go parzyło od piasku, więc myślę, że on raczej sobie brzucho grzeje na lepsze trawienie :)
-
Ewa, dziękuję za plusiki na Wschód, cieszę się, że Ci się podobało :)
-
pustynny kocur :D
tak po czesku.. :D -
Cieszę się Ewo że mnie odwiedziłaś w Afryce. Bardzo Ci dziękuję za miłę słowa i za wysokie oceny moich starych zdjęć z kliszy. Afryka jest jedyna, niepowtarzalna i niezwykła. Jaka szkoda, że tak daleko...
-
Rzeczywiście, w Hawanie to pikuś.
-
Hodowla jest określeniem dużo bliższym niż park. Zwiedzanie jest możliwe, ale fundacja nie specjalnie się z tym obnosi. Oprócz seminariów fotograficznych, można tam wpaść i być oprowadzonym przez wolontariuszy (płatne chyba "co łaska"). Trochę informacji można znaleźć na ich stronie:
www.whf.org.uk (strona obecnie w przebudowie).
Marley Farm, Headcorn Road, Smarden, Ashford, Kent TN27 8PJ. -
no szkoda:-( myslałem, że może podstępem uda się zorganizować jakiś kameralny zlot kolumberowiczów na wychodźctwie:-) może kiedy indziej (w październiku na przykład, wybieramy się na hebrydy:-)?
...i oczywiście podziękowania za plusy!:-) -
Dziekuje Ci Ewo za odwiedziny. Wlasnie wrocilem z Warszawy i jak sie troche pozbieram z zaleglosciami, to bede wklejal dalsze zdjecia z Patagonii (no moze wczesniej jeszcze toche aktualnych z Warszawy). Wiem, ze masz sentyment do tego regionu. A moze tez i wkleisz kiedys Twoje zdjecia stamtad i z Boliwii? Pozdrawiam
-
+++
-
super klimat