Otrzymane komentarze dla użytkownika 2_koty, strona 108
Przejdź do głównej strony użytkownika 2_koty
-
Zgadzam się w pełni - może i pospolita antylopa, ale niezwykle piękna
-
Rozglądaliśmy się za małymi antylopami, ale nie sądziliśmy, że będą aż tak malutkie.
Ten osobnik podszedł tak blisko, że można było go za różki złapać!
-
nie - impale są smuklejsze - to niejaki kob liczi (ang. lechwe) - właśnie przeczytałam, że rzadko spotykana antylopa :-)
-
Przede wszystkim dziękuję za wszystkie ochy i achy :-) To był mój pierwszy wyjazd na Czarny La, ale znajomy, z którym podróżowaliśmy był wcześniej w Kenii, to też siłą rzeczy porównywał.
Zwierzaki były rzeczywiście blisko. Etosha jest znana z tego, że niemal trzeba się od nich oganiać, chociaż też godzinami ziało pustkami (ale to może wina naszej mizernej spostrzegawczości). Dla pocieszenia mogę jedynie powiedzieć, że nie udało się nam zobaczyć bawoła, więc całej wielkiej piątki nie zaliczyliśmy.
A lampart był ogromnym szczęściem - niemal dałam mu zjeść ten obiektyw z zachwytu!
Co do sprzętu to używałam głównie canona 70-200 f2.8 i sigmę 80-400. Miałam też konwerter 1.4, ale z sigmą działał tylko na manualu, więc jedynie przy nosorożcu użyłam takiego zestawu. Zawsze jest za krótko ;-)
-
Ewa, bardzo się cieszę, że się zapoznałąś ze zdjęciami z mojej Indonezji - po licznych plusach domyslam się, że ten kraj Cię zainteresował. Ja tę podróż wciąż wspominam jako numer 1 :-)
-
Przynajmniej nie próbowała ukraść tego sosu jak pawiany
-
Może po prostu testuje żółty pigment, bo normalnie to nie ma okazji?
-
Dzwony tłuką się z wieży kościoła St Mary - widoczny w tle na zdjęciu
http://kolumber.pl/photos/show/150136
:-)
-
Ładne ujęcie. +
-
Wiem, ze chcesz kiedys pojechac do Indonezji, wiec poki co zapraszam Cie na preludium do mnie :-))
Pozdrowienia :-)
-
Zgadzam się w pełni - może i pospolita antylopa, ale niezwykle piękna
-
Rozglądaliśmy się za małymi antylopami, ale nie sądziliśmy, że będą aż tak malutkie.
Ten osobnik podszedł tak blisko, że można było go za różki złapać! -
nie - impale są smuklejsze - to niejaki kob liczi (ang. lechwe) - właśnie przeczytałam, że rzadko spotykana antylopa :-)
-
Przede wszystkim dziękuję za wszystkie ochy i achy :-) To był mój pierwszy wyjazd na Czarny La, ale znajomy, z którym podróżowaliśmy był wcześniej w Kenii, to też siłą rzeczy porównywał.
Zwierzaki były rzeczywiście blisko. Etosha jest znana z tego, że niemal trzeba się od nich oganiać, chociaż też godzinami ziało pustkami (ale to może wina naszej mizernej spostrzegawczości). Dla pocieszenia mogę jedynie powiedzieć, że nie udało się nam zobaczyć bawoła, więc całej wielkiej piątki nie zaliczyliśmy.
A lampart był ogromnym szczęściem - niemal dałam mu zjeść ten obiektyw z zachwytu!
Co do sprzętu to używałam głównie canona 70-200 f2.8 i sigmę 80-400. Miałam też konwerter 1.4, ale z sigmą działał tylko na manualu, więc jedynie przy nosorożcu użyłam takiego zestawu. Zawsze jest za krótko ;-)
-
Ewa, bardzo się cieszę, że się zapoznałąś ze zdjęciami z mojej Indonezji - po licznych plusach domyslam się, że ten kraj Cię zainteresował. Ja tę podróż wciąż wspominam jako numer 1 :-)
-
Przynajmniej nie próbowała ukraść tego sosu jak pawiany
-
Może po prostu testuje żółty pigment, bo normalnie to nie ma okazji?
-
Dzwony tłuką się z wieży kościoła St Mary - widoczny w tle na zdjęciu
http://kolumber.pl/photos/show/150136
:-) -
Ładne ujęcie. +
-
Wiem, ze chcesz kiedys pojechac do Indonezji, wiec poki co zapraszam Cie na preludium do mnie :-))
Pozdrowienia :-)