Otrzymane komentarze dla użytkownika g_firlit, strona 68
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
Dokładnie, każdy szlak jest ponumerowany i dobrze oznaczony.
-
... pewnie bosman równoważy... ;)
-
Chyba, że długo dryfował. Na Bornholmie lasy do ostatniego drzewa zostały wytrzebione, a te współczesne to sztuczne nasadzenia.
-
My chyba musimy do tego jeszcze dojrzeć, oprócz śladów nie ma żadnych, najmniejszych pozostałości po bytności człowieka...
-
To wschód wyspy, a wiadomo, że zawsze trzeba podążać na wschód, bo "tam musi być jakaś cywilizacja"... ;)
-
:)
-
My mówimy "tonący brzytwy się chwyta".
Anglicy mają powiedzenie "Clutching at straw", więc to pewnie dla tych co się źdźbeł chwytają... ;)
-
Miała debiut nad Nysą Łużycką, ale mamy nadzieję, że nam jeszcze posłuży...
-
To zdjęcie zrobione było podczas moich porannych przejażdżek, kiedy moje panie jeszcze w pieleszach smacznie spały.
Było za wcześnie nawet na śniadanie ;)
-
Kurcze, a ja myślałem, że nikt nie zainteresował się moją relacją, albo że kolumber całkiem umarł... nie dostałem żadnego powiadomienia, a jednak najbardziej wytrwali jeszcze tu zaglądają... dziękuję Wam :)
Piotrze, Duńczycy bardzo fajnie funkcjonują, tylko im pozazdrościć... ;)
Iwonko, trochę sprawę przegapiliśmy. Zamierzaliśmy więcej czasu spędzić na Hammeren, ale nas wiatr przepędził. W Sweneke, było już za późno na rejs.
Irenko, dziękuję i pozdrawiam :)
-
Dokładnie, każdy szlak jest ponumerowany i dobrze oznaczony.
-
... pewnie bosman równoważy... ;)
-
Chyba, że długo dryfował. Na Bornholmie lasy do ostatniego drzewa zostały wytrzebione, a te współczesne to sztuczne nasadzenia.
-
My chyba musimy do tego jeszcze dojrzeć, oprócz śladów nie ma żadnych, najmniejszych pozostałości po bytności człowieka...
-
To wschód wyspy, a wiadomo, że zawsze trzeba podążać na wschód, bo "tam musi być jakaś cywilizacja"... ;)
-
:)
-
My mówimy "tonący brzytwy się chwyta".
Anglicy mają powiedzenie "Clutching at straw", więc to pewnie dla tych co się źdźbeł chwytają... ;) -
Miała debiut nad Nysą Łużycką, ale mamy nadzieję, że nam jeszcze posłuży...
-
To zdjęcie zrobione było podczas moich porannych przejażdżek, kiedy moje panie jeszcze w pieleszach smacznie spały.
Było za wcześnie nawet na śniadanie ;) -
Kurcze, a ja myślałem, że nikt nie zainteresował się moją relacją, albo że kolumber całkiem umarł... nie dostałem żadnego powiadomienia, a jednak najbardziej wytrwali jeszcze tu zaglądają... dziękuję Wam :)
Piotrze, Duńczycy bardzo fajnie funkcjonują, tylko im pozazdrościć... ;)
Iwonko, trochę sprawę przegapiliśmy. Zamierzaliśmy więcej czasu spędzić na Hammeren, ale nas wiatr przepędził. W Sweneke, było już za późno na rejs.
Irenko, dziękuję i pozdrawiam :)