Otrzymane komentarze dla użytkownika g_firlit, strona 236
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
wow, ile kolorów!
-
uroczo tam! widać parasolki w oddali, jacyś turyści muszą jednak znać to miejsce
-
chyba jedyne pozostałości po tej cywilizacji to właśnie nekropolie...
-
uwielbiam maki na polach! Dodają kolorystycznej różnorodności jednolitym z reguły polom:) Dlatego tak fajne są wycieczki w maju:)
-
to jak mniemam te zabytki z czasów etruskich...ciekawe, że są tak blisko morza...
-
piękno wiosny w całej okazałości:) latem, zapewne wszystko byłoby żółte, wysuszone od słońca...
-
ciekawy zamek, ale chyba nie jest bardzo stary...
-
hehe, no właśnie, sam zastanawiałem się, cóż one tam robią...nie mogąc znaleźć satysfakcjonującego wyjaśnienie stwierdziłem, że ogólnie rzecz biorąc - baraszkują:)
-
może nie jest to turystyczne miasteczko, ale widać że chce się miło zaprezentować, tym nielicznym szczęśliwcom, którzy je odnajdą w morzu wspaniałości Toskanii...:)
-
Miałem szczęście!
Zwykle dość płochliwe, tym razem były mocno zajęte sobą.
Niestety nie wiem, czy to były zaloty, czy raczej walka o przetrwanie.
-
wow, ile kolorów!
-
uroczo tam! widać parasolki w oddali, jacyś turyści muszą jednak znać to miejsce
-
chyba jedyne pozostałości po tej cywilizacji to właśnie nekropolie...
-
uwielbiam maki na polach! Dodają kolorystycznej różnorodności jednolitym z reguły polom:) Dlatego tak fajne są wycieczki w maju:)
-
to jak mniemam te zabytki z czasów etruskich...ciekawe, że są tak blisko morza...
-
piękno wiosny w całej okazałości:) latem, zapewne wszystko byłoby żółte, wysuszone od słońca...
-
ciekawy zamek, ale chyba nie jest bardzo stary...
-
hehe, no właśnie, sam zastanawiałem się, cóż one tam robią...nie mogąc znaleźć satysfakcjonującego wyjaśnienie stwierdziłem, że ogólnie rzecz biorąc - baraszkują:)
-
może nie jest to turystyczne miasteczko, ale widać że chce się miło zaprezentować, tym nielicznym szczęśliwcom, którzy je odnajdą w morzu wspaniałości Toskanii...:)
-
Miałem szczęście!
Zwykle dość płochliwe, tym razem były mocno zajęte sobą.
Niestety nie wiem, czy to były zaloty, czy raczej walka o przetrwanie.