Otrzymane komentarze dla użytkownika rebel.girl, strona 390
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
sugerujesz, że balonik pękł, gdy robert starał się go... ?
-
prawda? można odetchnąć spokojnie... (tzn. ja mogłam)... ;)
-
i łatwiej strawne ;)
-
no co ty - próbują być z tego dumni ;)
-
o, masz ;) muszę w takim razie poszukać jakiegoś lizaka, zwykle są trwalsze ;)
-
Wizerunek nie jeździ tramwajami, to raczej "pasażerzy" są wykorzystywani ;-)
-
właśnie, o to jest pytanie. ale nie wiedziałam, jak je zadać w formie obrazkowej ;)
-
...noo... dobrze,ze nie sensacja... ;p
-
Nieee...:-( Pękł bestia po drodze ;-)
-
oj, to nie było aż tak dwuznaczne, jak ci się wydaje ;)
ale niech tam, jedziemy z łopatą: chodziło mi o to, że jak zaczniesz za dużo się zastanawiać i gubić w rozważaniach nt. moich koszmarów i fantazji, to mogą ci się przyśnić... a nie wiadomo, czym będą dla ciebie.
uff, to bolało ;)
i nie reklamuj się tak, wszystko powtórzę ;)
-
sugerujesz, że balonik pękł, gdy robert starał się go... ?
-
prawda? można odetchnąć spokojnie... (tzn. ja mogłam)... ;)
-
i łatwiej strawne ;)
-
no co ty - próbują być z tego dumni ;)
-
o, masz ;) muszę w takim razie poszukać jakiegoś lizaka, zwykle są trwalsze ;)
-
Wizerunek nie jeździ tramwajami, to raczej "pasażerzy" są wykorzystywani ;-)
-
właśnie, o to jest pytanie. ale nie wiedziałam, jak je zadać w formie obrazkowej ;)
-
...noo... dobrze,ze nie sensacja... ;p
-
Nieee...:-( Pękł bestia po drodze ;-)
-
oj, to nie było aż tak dwuznaczne, jak ci się wydaje ;)
ale niech tam, jedziemy z łopatą: chodziło mi o to, że jak zaczniesz za dużo się zastanawiać i gubić w rozważaniach nt. moich koszmarów i fantazji, to mogą ci się przyśnić... a nie wiadomo, czym będą dla ciebie.
uff, to bolało ;)
i nie reklamuj się tak, wszystko powtórzę ;)