Otrzymane komentarze dla użytkownika mj1945, strona 836
Przejdź do głównej strony użytkownika mj1945
-
A ona na pewno żywa była?
-
Ciekawa delta malutkiego strumienia. Oto dowód na to, że zjawiska fizyczne są niezależne od skali...
-
kubdu - przestań, bo się popłaczę z żalu... Na szczęście mam za oknem wiecznie zielone świerki, w przeciwnym razie listopad byłby ze mną wygrał :(
-
no,no,jak na moj gust trzeba miec zaparcie by w lutym sie pochlapac w Baltyku.
-
nj - super, że ta mgła zrobiła nie tylko na mnie wrażenie. Dzięki za plusy. :)
-
MJ - straszny rozrzut miałeś w podróżowanu u mnie: Grecja, Stany i Góraszka.....i nawet bez samolotu szybko Ci poszło :)
Serdeczne dzięki !!!
-
a ja też miałem FEDa (porządny aparat dalmierzowy), potem długa przerwa i Zenita TTL.....
i wybrałem inną markę :))
-
A sprowokowane przez Piotra wspominam kolejne aparaciki - nieszczęsny FED od dziadka (dziadek i FED jak na swój wiek mają się nieźle, tylko że produkcje obu - i dziadka i Feda zdjęciami bym już nie nazwała), potem Zenith w dwóch wydaniach, Practica i światłomierz w ręce, a po 89 (!) Olympus, potem Canon. Pierwsza cyfrówka to ... uwaga! Practica (nawet na kolumberze mam z niej zdjęcia), która całe szczęście mi upadła i odłamało się zamknięcie od baterii. Zamiast gumki przytrzymującej ... kupiłam lustrzankę Canona. Coż, takie to teraz czasy, że nawet baby mogą mieć, jak im coś z rąk wyleci.
-
Miło mi, że odświeżyłam Twoje wspomnienia z Capri. Miło mi, że postawiłeś plusy. Ciekawa jestem kiedy tam byłeś. Mam trochę do popowiadania o różnych, mieszanych uczuciach związanych z wizytą w Kampanii, ale nie mogę się zmobilizować, poza tym mam niestety niewiele zdjęć do zobrazowania podróży - to były wyjątkowo "chaotyczne" wakacje.
-
Ktoś chciał Cię oświecić :)
-
A ona na pewno żywa była?
-
Ciekawa delta malutkiego strumienia. Oto dowód na to, że zjawiska fizyczne są niezależne od skali...
-
kubdu - przestań, bo się popłaczę z żalu... Na szczęście mam za oknem wiecznie zielone świerki, w przeciwnym razie listopad byłby ze mną wygrał :(
-
no,no,jak na moj gust trzeba miec zaparcie by w lutym sie pochlapac w Baltyku.
-
nj - super, że ta mgła zrobiła nie tylko na mnie wrażenie. Dzięki za plusy. :)
-
MJ - straszny rozrzut miałeś w podróżowanu u mnie: Grecja, Stany i Góraszka.....i nawet bez samolotu szybko Ci poszło :)
Serdeczne dzięki !!! -
a ja też miałem FEDa (porządny aparat dalmierzowy), potem długa przerwa i Zenita TTL.....
i wybrałem inną markę :)) -
A sprowokowane przez Piotra wspominam kolejne aparaciki - nieszczęsny FED od dziadka (dziadek i FED jak na swój wiek mają się nieźle, tylko że produkcje obu - i dziadka i Feda zdjęciami bym już nie nazwała), potem Zenith w dwóch wydaniach, Practica i światłomierz w ręce, a po 89 (!) Olympus, potem Canon. Pierwsza cyfrówka to ... uwaga! Practica (nawet na kolumberze mam z niej zdjęcia), która całe szczęście mi upadła i odłamało się zamknięcie od baterii. Zamiast gumki przytrzymującej ... kupiłam lustrzankę Canona. Coż, takie to teraz czasy, że nawet baby mogą mieć, jak im coś z rąk wyleci.
-
Miło mi, że odświeżyłam Twoje wspomnienia z Capri. Miło mi, że postawiłeś plusy. Ciekawa jestem kiedy tam byłeś. Mam trochę do popowiadania o różnych, mieszanych uczuciach związanych z wizytą w Kampanii, ale nie mogę się zmobilizować, poza tym mam niestety niewiele zdjęć do zobrazowania podróży - to były wyjątkowo "chaotyczne" wakacje.
-
Ktoś chciał Cię oświecić :)