Otrzymane komentarze dla użytkownika e.milia, strona 2
Przejdź do głównej strony użytkownika e.milia
-
Tak, przez szybę, stąd poruszone ;)) Niestety, nie było możliwości zatrzymać się w tych miejscach i pstryknąć w inny sposób. A na jedynym postoju widoki nie były aż takie :)
-
Dziękuję za plusa :)
Hmm ciężko odpowiedzieć na to pytanie. My pojechaliśmy tam z ciekawości i dlatego, że akurat mieliśmy po drodze i właśnie nie musieliśmy zbaczać z kursu :) Z jednej strony, na pewno ciekawie jest zobaczyć, jak tam w ogóle jest i jakie robi wrażenie, z tego powodu jestem zadowolona, że zobaczyłam chociaż trochę Albanii. Z drugiej strony, Albania nie jest raczej przyjemnym krajem (mimo że niektórzy ludzie są skłonni do pomocy), a Tirana nie jest ładnym miastem i nie ma w niej tak naprawdę wiele do zobaczenia. Jeśli ktoś lubi takie specyficzne, socrealistyczno-betonowe klimaty i brzydotę, to pewnie warto ;) Dodatkowo wyjazd do Albanii to taka trochę przygoda, trochę egzotyki - z tego powodu lepiej wspominam Tiranę niż inne mało ładne, mało ciekawe miasta, bo po prostu zobaczyłam trochę coś innego, dowiedziałam się czegoś o kraju, który był zagadką. Ale Albania to nie tylko Tirana i w innych miastach może jest coś wartego uwagi, nie wiem - Kruja, Gjirokastra, Berat to chyba bardziej zabytkowe i pewnie ciekawsze miasta, z tego co czytałam (ale nie byłam tam).
Nie chcę nikogo namawiać, nie chcę też nikomu odradzać - byłam tam zbyt krótko. Czasem żałuję, że nie widziałam tam więcej - ze względów poznawczych, żeby bardziej wniknąć w ten kraj. Poza tym ja staram się nie określać miejsc w kategoriach - podobało mi się/nie podobało, bo ciekawią mnie różne zakątki świata i uważam w każdym można odnaleźć coś interesującego. Chociaż niektórzy moi znajomi mówią, że nie polubili tego kraju, albo że nigdy by tam nie wrócili i napisali by Ci, że raczej nie warto. Radziłabym poczytać inne relacje w internecie - i samemu zdecydować :)
-
Witaj Emilia na Kolumberze! Pierwszy plus na szczescie ode mnie :-)
Czy Twoim zdaniem, Albania jest warta zboczenia z kursy by ja zwiedzic? Oczywiscie poza czysta ciekawoscia jak tam jest :-)
-
to chyba przez szybę pstrykane ):
-
...hm, ...chociaż kolorystycznie pasuje... :-((( ...
-
Cześć Emilia, dzięki za plusa i komentarz za Indie. Część druga już jest- wystarczy wejść na nasz profil. Jeśli chodzi o Twoje pytanie o Elorę i Ajantę to tak: my przyjechaliśmy nocnym pociągiem z Bombaju, zostawiliśmy rzeczy w hotelu w Aurungabadzie i wcześnie rano wyruszyliśmy na zwiedzanie. Byliśmy we 4, więc wynajęliśmy kierowcę na dzień, co nie wyniosło drogo. Dzięki temu mogliśmy zwiedzić Elorę i Ajantę jednego dnia- szczerze mówiąc nie był to jednak dobry pomysł. Z jednej strony oszczędziliśmy czas, ale tak na prawdę spokojnie zwiedziliśmy tylko Ajantę, potem na Elorę mieliśmy za mało czasu. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić, polecam jednak zostać 2 dni- 1 dnia Elora, 2 Ajanta i pałac w Aurungabadzie na deser. Pozdrawiam i życzę miłej podróży. Tusia
-
Tak, przez szybę, stąd poruszone ;)) Niestety, nie było możliwości zatrzymać się w tych miejscach i pstryknąć w inny sposób. A na jedynym postoju widoki nie były aż takie :)
-
Dziękuję za plusa :)
Hmm ciężko odpowiedzieć na to pytanie. My pojechaliśmy tam z ciekawości i dlatego, że akurat mieliśmy po drodze i właśnie nie musieliśmy zbaczać z kursu :) Z jednej strony, na pewno ciekawie jest zobaczyć, jak tam w ogóle jest i jakie robi wrażenie, z tego powodu jestem zadowolona, że zobaczyłam chociaż trochę Albanii. Z drugiej strony, Albania nie jest raczej przyjemnym krajem (mimo że niektórzy ludzie są skłonni do pomocy), a Tirana nie jest ładnym miastem i nie ma w niej tak naprawdę wiele do zobaczenia. Jeśli ktoś lubi takie specyficzne, socrealistyczno-betonowe klimaty i brzydotę, to pewnie warto ;) Dodatkowo wyjazd do Albanii to taka trochę przygoda, trochę egzotyki - z tego powodu lepiej wspominam Tiranę niż inne mało ładne, mało ciekawe miasta, bo po prostu zobaczyłam trochę coś innego, dowiedziałam się czegoś o kraju, który był zagadką. Ale Albania to nie tylko Tirana i w innych miastach może jest coś wartego uwagi, nie wiem - Kruja, Gjirokastra, Berat to chyba bardziej zabytkowe i pewnie ciekawsze miasta, z tego co czytałam (ale nie byłam tam).
Nie chcę nikogo namawiać, nie chcę też nikomu odradzać - byłam tam zbyt krótko. Czasem żałuję, że nie widziałam tam więcej - ze względów poznawczych, żeby bardziej wniknąć w ten kraj. Poza tym ja staram się nie określać miejsc w kategoriach - podobało mi się/nie podobało, bo ciekawią mnie różne zakątki świata i uważam w każdym można odnaleźć coś interesującego. Chociaż niektórzy moi znajomi mówią, że nie polubili tego kraju, albo że nigdy by tam nie wrócili i napisali by Ci, że raczej nie warto. Radziłabym poczytać inne relacje w internecie - i samemu zdecydować :)
-
Witaj Emilia na Kolumberze! Pierwszy plus na szczescie ode mnie :-)
Czy Twoim zdaniem, Albania jest warta zboczenia z kursy by ja zwiedzic? Oczywiscie poza czysta ciekawoscia jak tam jest :-) -
to chyba przez szybę pstrykane ):
-
...hm, ...chociaż kolorystycznie pasuje... :-((( ...
-
Cześć Emilia, dzięki za plusa i komentarz za Indie. Część druga już jest- wystarczy wejść na nasz profil. Jeśli chodzi o Twoje pytanie o Elorę i Ajantę to tak: my przyjechaliśmy nocnym pociągiem z Bombaju, zostawiliśmy rzeczy w hotelu w Aurungabadzie i wcześnie rano wyruszyliśmy na zwiedzanie. Byliśmy we 4, więc wynajęliśmy kierowcę na dzień, co nie wyniosło drogo. Dzięki temu mogliśmy zwiedzić Elorę i Ajantę jednego dnia- szczerze mówiąc nie był to jednak dobry pomysł. Z jednej strony oszczędziliśmy czas, ale tak na prawdę spokojnie zwiedziliśmy tylko Ajantę, potem na Elorę mieliśmy za mało czasu. Jeżeli możesz sobie na to pozwolić, polecam jednak zostać 2 dni- 1 dnia Elora, 2 Ajanta i pałac w Aurungabadzie na deser. Pozdrawiam i życzę miłej podróży. Tusia