Otrzymane komentarze dla użytkownika dejavu.pl, strona 66
Przejdź do głównej strony użytkownika dejavu.pl
-
wiesz... wiedzieć to ja nie wiem, ale myślę, że się domyślam co to za jedna ta myśl. malta?
-
Sylwio, łatwo nie jest!!!
...Ale podobno podróż się nigdy nie kończy... Teraz cieszę się podwójnie, że pisałem. Zawsze pamiętam wiele z każdego wyjazdu. Ale teraz mam jeszcze dodatkowo kronikę wyprawy.
Po tych wszystkich kolorach, smakach, zapachach Warszawa przywitała nas jak na ostatnich zdjęciach, śniegiem i mrozem, a na dodatek zgubili mi walizkę i miałem tylko polar, żeby wyjść do taksówki.
I mam nadzieję, że..... aż nie chcę zapeszyć :))))
Pozdrawiam i dziękuję :)
-
tym bardziej, że w okolicy ani jednego liścia, który mógłby bilet wyręczyć..;)
-
w czerwcu raczej działa na nerwy..
-
Nie nie, Sylwio :) Przydało mi się trochę ruchu i świeżego powietrza :) Podziękował ja za umożliwienie poprawy sprawności fizycznej!* ;D
Pozdróweczki :)
------
*) kiedyś w szkole mieliśmy nauczyciela, który za nieuważanie i przeszkadzanie w prowadzeniu lekcji kazał robić np po 10-15 pompek, zaś po zrobieniu trzeba było stanąć na baczność i powiedzieć "wojskowym" tonem "Dziękuję za umożliwienie poprawy sprawności fizycznej!"
;D :P
-
nie dziwię się, że je tak skrupulatnie sprawdzają. w końcu jak jest zasmażka, to i bilet się przyda... jak w wojsku..
-
lol... :D w końcu można wstać z ziemi i się dopisać :D leżałem i kwiczałem :D to już nawet nie skurczo-wzdrygi, a konwulsje jakoweś! :D
Zazdraszczam Sylwio, zastanawiając się jednocześnie - jak ja bym zareagował na taką jazdę kolejką linową?
-
a po co tam miedź? jakiś punkt skupu metali kolorowych?
huh.. Indianin słuchający metalu... jakoś mi jedno z drugim nie pasuje.
-
Sylwio, mówią że oczy są zwierciadłem duszy.. ;) A swoją drogą - Ciebie by nie wkurzało, jak ktoś by Ci przeszkadzał w konsumpcji ulubionych chwastów? :)
-
Dzięki Sylwio za górską przechadzkę :) Dotleniłem się, ruchu zażyłem, podjadło się troszkę lokalnych specjałów, oczy nacieszyło widokami :)
Im więcej Waszych górskich wypraw oglądam, tym bardziej w dołku mnie ściska, że jeszcze w górach nie byłem, a czas ucieka. Trzeba będzie się w końcu wybrać :)
Pozdrówki :)
-
wiesz... wiedzieć to ja nie wiem, ale myślę, że się domyślam co to za jedna ta myśl. malta?
-
Sylwio, łatwo nie jest!!!
...Ale podobno podróż się nigdy nie kończy... Teraz cieszę się podwójnie, że pisałem. Zawsze pamiętam wiele z każdego wyjazdu. Ale teraz mam jeszcze dodatkowo kronikę wyprawy.
Po tych wszystkich kolorach, smakach, zapachach Warszawa przywitała nas jak na ostatnich zdjęciach, śniegiem i mrozem, a na dodatek zgubili mi walizkę i miałem tylko polar, żeby wyjść do taksówki.
I mam nadzieję, że..... aż nie chcę zapeszyć :))))
Pozdrawiam i dziękuję :) -
tym bardziej, że w okolicy ani jednego liścia, który mógłby bilet wyręczyć..;)
-
w czerwcu raczej działa na nerwy..
-
Nie nie, Sylwio :) Przydało mi się trochę ruchu i świeżego powietrza :) Podziękował ja za umożliwienie poprawy sprawności fizycznej!* ;D
Pozdróweczki :)
------
*) kiedyś w szkole mieliśmy nauczyciela, który za nieuważanie i przeszkadzanie w prowadzeniu lekcji kazał robić np po 10-15 pompek, zaś po zrobieniu trzeba było stanąć na baczność i powiedzieć "wojskowym" tonem "Dziękuję za umożliwienie poprawy sprawności fizycznej!"
;D :P -
nie dziwię się, że je tak skrupulatnie sprawdzają. w końcu jak jest zasmażka, to i bilet się przyda... jak w wojsku..
-
lol... :D w końcu można wstać z ziemi i się dopisać :D leżałem i kwiczałem :D to już nawet nie skurczo-wzdrygi, a konwulsje jakoweś! :D
Zazdraszczam Sylwio, zastanawiając się jednocześnie - jak ja bym zareagował na taką jazdę kolejką linową? -
a po co tam miedź? jakiś punkt skupu metali kolorowych?
huh.. Indianin słuchający metalu... jakoś mi jedno z drugim nie pasuje. -
Sylwio, mówią że oczy są zwierciadłem duszy.. ;) A swoją drogą - Ciebie by nie wkurzało, jak ktoś by Ci przeszkadzał w konsumpcji ulubionych chwastów? :)
-
Dzięki Sylwio za górską przechadzkę :) Dotleniłem się, ruchu zażyłem, podjadło się troszkę lokalnych specjałów, oczy nacieszyło widokami :)
Im więcej Waszych górskich wypraw oglądam, tym bardziej w dołku mnie ściska, że jeszcze w górach nie byłem, a czas ucieka. Trzeba będzie się w końcu wybrać :)
Pozdrówki :)