Otrzymane komentarze dla użytkownika neilos, strona 67
Przejdź do głównej strony użytkownika neilos
-
Czyli, z tego co pamiętam, zamek i skała po prawej...
-
Sława,
Enna jest na pierwszym planie
-
jest tam więcej takich miejsc...:)
czekają na przedstawienie w Kolumberze
-
:)
-
Takie jest wnętrze Sycylii :)
-
niesamowite, prawda? :)
-
Włosi i ich poprzednicy są chyba mistrzami w tym co niemożliwe...(z naszego punktu widzenia)
domy na skale, wiszące nad przepaścią drogi i tunele
-
chyba jedno i drugie :)
-
taaaak...
i codziennie musieliśmy ja pokonać, by wjechać na autostradę...
w Taorminie jedliśmy zawsze śniadanie
czyli pyszna kawa i briosz w małej knajpce (zdjęcie w części II mojej podróży)
-
Sława,
byłam tam na przełomie kwietnia i maja, dlatego tak jest zielono na tych zdjęciach.
Ostatnie zdjęcie zrobił Daniele w sierpniu, 6 lat wcześniej, właśnie w sierpniu, wtedy tam wszystko wypalone jest przez słońce. Chciałam to pokazać.
Tak, było pusto, zielono, ale chyba nie monotonnie, raczej spokojnie, zupełnie inaczej niż sobie to wcześniej wyobrażałam.
Nie byłam też wszędzie. Z tego co zobaczyłam szykuję kolejne zdjęcia.
-
Czyli, z tego co pamiętam, zamek i skała po prawej...
-
Sława,
Enna jest na pierwszym planie -
jest tam więcej takich miejsc...:)
czekają na przedstawienie w Kolumberze -
:)
-
Takie jest wnętrze Sycylii :)
-
niesamowite, prawda? :)
-
Włosi i ich poprzednicy są chyba mistrzami w tym co niemożliwe...(z naszego punktu widzenia)
domy na skale, wiszące nad przepaścią drogi i tunele -
chyba jedno i drugie :)
-
taaaak...
i codziennie musieliśmy ja pokonać, by wjechać na autostradę...
w Taorminie jedliśmy zawsze śniadanie
czyli pyszna kawa i briosz w małej knajpce (zdjęcie w części II mojej podróży) -
Sława,
byłam tam na przełomie kwietnia i maja, dlatego tak jest zielono na tych zdjęciach.
Ostatnie zdjęcie zrobił Daniele w sierpniu, 6 lat wcześniej, właśnie w sierpniu, wtedy tam wszystko wypalone jest przez słońce. Chciałam to pokazać.
Tak, było pusto, zielono, ale chyba nie monotonnie, raczej spokojnie, zupełnie inaczej niż sobie to wcześniej wyobrażałam.
Nie byłam też wszędzie. Z tego co zobaczyłam szykuję kolejne zdjęcia.