Otrzymane komentarze dla użytkownika hooltayka, strona 2091
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
My po drodze często spotykaliśmy ludzi,najczęściej dzieci,które zbierały pieniądze na budowę świątyni....plaga
-
Masz rację:-)
Pół roku w raju!
Ale małe piekiełka też były;-)
Powrót był bardzo bolesny,chyba nie nadaję się na kurę domową;-)
Znowu mnie nosi;-)
-
Chwilkę?:) Ja bym powiedział, że cała ta podróż to jeden wielki Raj:)) A potem przyjazd do Polski, to tak jak pisałaś, spadnięcie z tego Raju na szaroburą ziemię...
-
a mnie to nie dziwi, tak wszędzie jest, nie tylko przecież w islamie, ale choćby w chrześcijaństwie. Społeczność lokalna gdzieś tam żyje w biedzie, ale kościół (czy meczet) ma okazały i bogaty. Ludzie od zawsze tak robili, że często nie mieli co do garnka włożyć, ale na tzw. tacę to chętnie łożyli (często niestety namawiani do tego przez kapłanów)...
-
Ja widziałam tu autokary z turystami.Podobno to obowiązkowy punkt każdej zorganizowanej wycieczki.
Ten targ istnieje wyłącznie dla turystów.Z tego Ci ludzie żyją....
-
super! O to właśnie chodzi w podróżowaniu na własną rękę:) Cieszę się, będzie co oglądać (nowego i ciekawego) na wiele wiele wieczorów:)
-
Było zimno jak na Syberii.Przynajmniej dla mnie!
-
Staraliśmy się jeździć poza utarte szlaki i odkryliśmy wiele fajnych miejsc:-)
-
Mnie zdziwiło,że wśród ogromnej biedy meczety kwitną jak po deszczu.
Ciągle się buduje nowe....
-
Dziś z radością przewędrowałam przez Twoją podróż. Jest ona dla mnie szczególnie miła w oglądaniu bo od ponad roku prowadzę kilka korespondencyjnych przyjaźni i szłam Twoimi śladami patrząc na Australię i myśląc o Cherii.... oglądając Indonezję myślałam, że może w tym czasie Dea odwiedza swoją babcię w Jogjakarcie..... w Tajlandii pewna uśmiechnięta Tajka jedzie tuk-tukiem by kupić mi magnes na lodówkę.... W Kuala Lumpur Myra ogląda te same widoki, które ja widzę na Twoich zdjęciach. Dzięki za możliwość bycia u moich przyjaciół i to w jednej podróży, jakbym jechała od jednej do drugiej.....
Oczywiście czekam na więcej bym Twoimi oczami mogła zatrzymać się u każdej z Nich na dłużej....
Piękne zdjęcia ludzi, uwielbiam ludzi na zdjęciach.
Czekam na Iran bo mnie fascynuje i pociąga do siebie.
Pozdrawiam już bez promili ;o)))
-
My po drodze często spotykaliśmy ludzi,najczęściej dzieci,które zbierały pieniądze na budowę świątyni....plaga
-
Masz rację:-)
Pół roku w raju!
Ale małe piekiełka też były;-)
Powrót był bardzo bolesny,chyba nie nadaję się na kurę domową;-)
Znowu mnie nosi;-) -
Chwilkę?:) Ja bym powiedział, że cała ta podróż to jeden wielki Raj:)) A potem przyjazd do Polski, to tak jak pisałaś, spadnięcie z tego Raju na szaroburą ziemię...
-
a mnie to nie dziwi, tak wszędzie jest, nie tylko przecież w islamie, ale choćby w chrześcijaństwie. Społeczność lokalna gdzieś tam żyje w biedzie, ale kościół (czy meczet) ma okazały i bogaty. Ludzie od zawsze tak robili, że często nie mieli co do garnka włożyć, ale na tzw. tacę to chętnie łożyli (często niestety namawiani do tego przez kapłanów)...
-
Ja widziałam tu autokary z turystami.Podobno to obowiązkowy punkt każdej zorganizowanej wycieczki.
Ten targ istnieje wyłącznie dla turystów.Z tego Ci ludzie żyją.... -
super! O to właśnie chodzi w podróżowaniu na własną rękę:) Cieszę się, będzie co oglądać (nowego i ciekawego) na wiele wiele wieczorów:)
-
Było zimno jak na Syberii.Przynajmniej dla mnie!
-
Staraliśmy się jeździć poza utarte szlaki i odkryliśmy wiele fajnych miejsc:-)
-
Mnie zdziwiło,że wśród ogromnej biedy meczety kwitną jak po deszczu.
Ciągle się buduje nowe.... -
Dziś z radością przewędrowałam przez Twoją podróż. Jest ona dla mnie szczególnie miła w oglądaniu bo od ponad roku prowadzę kilka korespondencyjnych przyjaźni i szłam Twoimi śladami patrząc na Australię i myśląc o Cherii.... oglądając Indonezję myślałam, że może w tym czasie Dea odwiedza swoją babcię w Jogjakarcie..... w Tajlandii pewna uśmiechnięta Tajka jedzie tuk-tukiem by kupić mi magnes na lodówkę.... W Kuala Lumpur Myra ogląda te same widoki, które ja widzę na Twoich zdjęciach. Dzięki za możliwość bycia u moich przyjaciół i to w jednej podróży, jakbym jechała od jednej do drugiej.....
Oczywiście czekam na więcej bym Twoimi oczami mogła zatrzymać się u każdej z Nich na dłużej....
Piękne zdjęcia ludzi, uwielbiam ludzi na zdjęciach.
Czekam na Iran bo mnie fascynuje i pociąga do siebie.
Pozdrawiam już bez promili ;o)))