Otrzymane komentarze dla użytkownika zipiz, strona 82
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
A moze mamy wspolnych...? :-)
-
to prawda, burza w tatrach może czegoś nauczyć (łudzę się, że trafia nawet do największych tłuków). ja już kilkakrotnie prawie odmawiałam zdrowaśki ;)
-
burza w Tatrach nauczyła mnie respektu do pogody, nauczyła mnie również spokoju tak potrzebnego do podejmowania ważnych decyzji przy np. takich wydarzeniach losowych... wówczas schodząc po zmroku przez las, dziękowałem każdej błyskawicy... bo oświetlała choć na moment drogę i dzięki temu wiedziałem którędy schodzić :)
-
o, widzę, że mamy wspólnotę doświadczeń ;) podobnie odbieram podobne doświadczenia ;)
-
tylko z Dinem się nie pokłóćcie czyj to bliższy przodek :)
-
odwagą to było spieprzać w dół przez las w ulewie i bijących co chwila w okolicach pierunach... ale z drugiej strony innego wyjścia nie było :)
-
Super zdjecie! Dumny autor :-) Zreszta kazdy bylby dumny z takiej wspanialej opowiesci i zobaczeniu tylu ciekawych miejsc. Przyznam, ze kocham stare zamki. Wiekszosc z tych w Twojej podrozy widzialem, a w Pieskowej Skale bylem wiele, wiele razy... Gratuluje wspanialego pomyslu na wakacje!
-
Wyobraz sobie, ze ja stary Krakus, dopiero w tym roku bylem pierwszy raz w Ogrodziencu :-) Nawet tez porobilem pare zdjec, ale pogoda nie byla taka ladna :-)
-
Ja tu widze podobizne mojego kuzyna...
-
Piotrek, cieplo mi sie zrobilo na sercu, gdy przeczytalem Twoj koncowy komentarz. Dla takiej widowni jak Ty warto wykonac caly wysilek reporterski :-)) I dowod jest czarno na bialym, ze wszystkie zdjecia ogladnales. Za wszystkie dowcipne i rzeczowe (jedno drugiemu zreszta wcale nie przeczy a wrecz u Ciebie idzie w parze) bardzo Ci dziekuje i jeszcze do nich wroce i na nie odpisze :-)
Jesli jeszcze nie czujesz przesytu Meksykiem (ani mna :-)) to zapraszam Cie na "list" z mojej poprzedniej podrozy do Meksyku (W Kraju Zapotekow), tamta zawiera mniej zdjec, bo to byly jeszcze czasy kliszy... Ale za to jako posilki wstawilem pare swoich fragmentow filmowych z tamtej podrozy. Zapraszam Cie wiec serdecznie.
-
A moze mamy wspolnych...? :-)
-
to prawda, burza w tatrach może czegoś nauczyć (łudzę się, że trafia nawet do największych tłuków). ja już kilkakrotnie prawie odmawiałam zdrowaśki ;)
-
burza w Tatrach nauczyła mnie respektu do pogody, nauczyła mnie również spokoju tak potrzebnego do podejmowania ważnych decyzji przy np. takich wydarzeniach losowych... wówczas schodząc po zmroku przez las, dziękowałem każdej błyskawicy... bo oświetlała choć na moment drogę i dzięki temu wiedziałem którędy schodzić :)
-
o, widzę, że mamy wspólnotę doświadczeń ;) podobnie odbieram podobne doświadczenia ;)
-
tylko z Dinem się nie pokłóćcie czyj to bliższy przodek :)
-
odwagą to było spieprzać w dół przez las w ulewie i bijących co chwila w okolicach pierunach... ale z drugiej strony innego wyjścia nie było :)
-
Super zdjecie! Dumny autor :-) Zreszta kazdy bylby dumny z takiej wspanialej opowiesci i zobaczeniu tylu ciekawych miejsc. Przyznam, ze kocham stare zamki. Wiekszosc z tych w Twojej podrozy widzialem, a w Pieskowej Skale bylem wiele, wiele razy... Gratuluje wspanialego pomyslu na wakacje!
-
Wyobraz sobie, ze ja stary Krakus, dopiero w tym roku bylem pierwszy raz w Ogrodziencu :-) Nawet tez porobilem pare zdjec, ale pogoda nie byla taka ladna :-)
-
Ja tu widze podobizne mojego kuzyna...
-
Piotrek, cieplo mi sie zrobilo na sercu, gdy przeczytalem Twoj koncowy komentarz. Dla takiej widowni jak Ty warto wykonac caly wysilek reporterski :-)) I dowod jest czarno na bialym, ze wszystkie zdjecia ogladnales. Za wszystkie dowcipne i rzeczowe (jedno drugiemu zreszta wcale nie przeczy a wrecz u Ciebie idzie w parze) bardzo Ci dziekuje i jeszcze do nich wroce i na nie odpisze :-)
Jesli jeszcze nie czujesz przesytu Meksykiem (ani mna :-)) to zapraszam Cie na "list" z mojej poprzedniej podrozy do Meksyku (W Kraju Zapotekow), tamta zawiera mniej zdjec, bo to byly jeszcze czasy kliszy... Ale za to jako posilki wstawilem pare swoich fragmentow filmowych z tamtej podrozy. Zapraszam Cie wiec serdecznie.