Otrzymane komentarze dla użytkownika zipiz, strona 82

Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz

  1. s.wawelski
    s.wawelski (26.09.2009 0:02)
    A moze mamy wspolnych...? :-)
  2. rebel.girl
    rebel.girl (25.09.2009 23:14)
    to prawda, burza w tatrach może czegoś nauczyć (łudzę się, że trafia nawet do największych tłuków). ja już kilkakrotnie prawie odmawiałam zdrowaśki ;)
  3. zipiz
    zipiz (25.09.2009 23:11)
    burza w Tatrach nauczyła mnie respektu do pogody, nauczyła mnie również spokoju tak potrzebnego do podejmowania ważnych decyzji przy np. takich wydarzeniach losowych... wówczas schodząc po zmroku przez las, dziękowałem każdej błyskawicy... bo oświetlała choć na moment drogę i dzięki temu wiedziałem którędy schodzić :)
  4. rebel.girl
    rebel.girl (25.09.2009 23:04)
    o, widzę, że mamy wspólnotę doświadczeń ;) podobnie odbieram podobne doświadczenia ;)
  5. zipiz
    zipiz (25.09.2009 23:03)
    tylko z Dinem się nie pokłóćcie czyj to bliższy przodek :)
  6. zipiz
    zipiz (25.09.2009 23:01)
    odwagą to było spieprzać w dół przez las w ulewie i bijących co chwila w okolicach pierunach... ale z drugiej strony innego wyjścia nie było :)
  7. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 22:51)
    Super zdjecie! Dumny autor :-) Zreszta kazdy bylby dumny z takiej wspanialej opowiesci i zobaczeniu tylu ciekawych miejsc. Przyznam, ze kocham stare zamki. Wiekszosc z tych w Twojej podrozy widzialem, a w Pieskowej Skale bylem wiele, wiele razy... Gratuluje wspanialego pomyslu na wakacje!
  8. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 22:40)
    Wyobraz sobie, ze ja stary Krakus, dopiero w tym roku bylem pierwszy raz w Ogrodziencu :-) Nawet tez porobilem pare zdjec, ale pogoda nie byla taka ladna :-)
  9. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 22:38)
    Ja tu widze podobizne mojego kuzyna...
  10. s.wawelski
    s.wawelski (25.09.2009 22:36)
    Piotrek, cieplo mi sie zrobilo na sercu, gdy przeczytalem Twoj koncowy komentarz. Dla takiej widowni jak Ty warto wykonac caly wysilek reporterski :-)) I dowod jest czarno na bialym, ze wszystkie zdjecia ogladnales. Za wszystkie dowcipne i rzeczowe (jedno drugiemu zreszta wcale nie przeczy a wrecz u Ciebie idzie w parze) bardzo Ci dziekuje i jeszcze do nich wroce i na nie odpisze :-)

    Jesli jeszcze nie czujesz przesytu Meksykiem (ani mna :-)) to zapraszam Cie na "list" z mojej poprzedniej podrozy do Meksyku (W Kraju Zapotekow), tamta zawiera mniej zdjec, bo to byly jeszcze czasy kliszy... Ale za to jako posilki wstawilem pare swoich fragmentow filmowych z tamtej podrozy. Zapraszam Cie wiec serdecznie.