Otrzymane komentarze dla użytkownika anja_1, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika anja_1
-
Nie tylko ochrzcili, ale szacowne panie utrąciły postaciom pewne atrybuty...
-
i to jakie!
-
o rany!
-
A do tego znów fantastyczne ujęcie, nigdy takiego nie widziałam!
-
Hehe, miseczka, podobna do tych jakie mam dla psa :)
-
genialne ujęcie!
-
Nie miss, tylko mister! To jest ON Etna :)
-
Najpierw - dziękuję Piotrowi J. za zwrócenie mi uwagi na tę podróż, bo nieobecna na Kolumberze od pewnego czasu nie wiedziałam, że tu są takie ciekawe rzeczy :)
Po drugie, z wielką przyjemnością przeczytałam, zaraz obejrzę zdjęcia, cieszę się, że zainspirowałam Cię do wizyty w Erice! Wysp Eolskich też jeszcze nie widziałam, podobnie jak Taorminy - te miejsca zasługują na uważne, a nie pobieżne odwiedzenie. Dlatego łaknę wszelkich relacji o tych miejscach.
Po trzecie - gratuluję wyjazdu, dziękuję za ciekawą relację i życzę powrotu na Sycylię, bo jest tam jeszcze masa ciekawych miejsc.
A co do Messyny, no cóż, zniszczona kompletnie w dwu wielkich trzęsieniach ziemi (ostatnie na początku XX wieku) oraz podczas bombardowania wojennego, nie podniosła się ze zniszczeń, tym bardziej, że okres XX wieku i potęgi mafii nie sprzyjał rekonstrukcji miasta...
-
...czyli skały też mają uszy...
-
...prawie jak galeria sztuki...
-
Nie tylko ochrzcili, ale szacowne panie utrąciły postaciom pewne atrybuty...
-
i to jakie!
-
o rany!
-
A do tego znów fantastyczne ujęcie, nigdy takiego nie widziałam!
-
Hehe, miseczka, podobna do tych jakie mam dla psa :)
-
genialne ujęcie!
-
Nie miss, tylko mister! To jest ON Etna :)
-
Najpierw - dziękuję Piotrowi J. za zwrócenie mi uwagi na tę podróż, bo nieobecna na Kolumberze od pewnego czasu nie wiedziałam, że tu są takie ciekawe rzeczy :)
Po drugie, z wielką przyjemnością przeczytałam, zaraz obejrzę zdjęcia, cieszę się, że zainspirowałam Cię do wizyty w Erice! Wysp Eolskich też jeszcze nie widziałam, podobnie jak Taorminy - te miejsca zasługują na uważne, a nie pobieżne odwiedzenie. Dlatego łaknę wszelkich relacji o tych miejscach.
Po trzecie - gratuluję wyjazdu, dziękuję za ciekawą relację i życzę powrotu na Sycylię, bo jest tam jeszcze masa ciekawych miejsc.
A co do Messyny, no cóż, zniszczona kompletnie w dwu wielkich trzęsieniach ziemi (ostatnie na początku XX wieku) oraz podczas bombardowania wojennego, nie podniosła się ze zniszczeń, tym bardziej, że okres XX wieku i potęgi mafii nie sprzyjał rekonstrukcji miasta... -
...czyli skały też mają uszy...
-
...prawie jak galeria sztuki...