Otrzymane komentarze dla użytkownika snickers1958, strona 400
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
Szkoda, że dałeś tylko dwa zdjęcia.
-
Miło mi, że spodobało Ci się kilka moich podróży. Dziękuję za odwiedziny i plusiki, którymi zostałem obdarowany i czuję się zaszczycony zaproszeniem do grona znajomych. Pozdrawiam serdecznie.
-
Ukłony i podziękowania dla Leszka. Pozdrawiam serdecznie
-
Dziękuję za plusikowanie.
-
Witam Miłą Podróżniczkę i również dziękuję za odwiedziny z moim tu jestestwem.
Zasmucę może Cię Heniu ale nie miałem pojazdu elektrycznego. To miał byc pojazd samowystarczalny w energię elektryczną do zasilania moich kilku odbiorników elektrycznych. Tak było na początku mojej podróży ( kilka dni ). To co widzisz na bagażniku to panele słoneczne- (http://kolumber.pl/photos/show/140607). Do dziś dnia nie rozszyfrowałem dlaczego tak się zachowywały panele słoneczne. Już w Luxemburgu widziałem potrzebę doładowania Akumulatorów ale dioda sygnalizacyjna - ładowania nie blinkowała. Kiedy odwracałem rowerek w drugą stronę było oki. Jak widzisz panele słoneczne to nic innego jak rozkładana książka ustawiona w stożek. Oba panele były połączone ze sobą przewodami elektrycznymi i następny kabelek " zbiegał " do środka walizy do specjalnej ładowarki. Długośc oryginalnych przewodów nie pozwoliła na proste odwrócenie stronami więc trzeba było ciąc przewody , polaryzowac, sztukowac itd. Czy zrozumiałaś mój zamysł? Niestety jeszcze później jak gdzieś tam opisywałem beznadziejna pogoda ( chmury, deszcz ) prawie na dobre uziemiły mnie we Fryzji ale to już inna bajka. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie.
-
Sławku, a co to się oznacza, cytyję "zamieniałem miejscami skrzydła paneli słonecznych"? Masz elektryczny pojazd?!?!
-
Sławku miło mi było, znowu Cię gościć. (Oj, cos mi się zrymowało) :))))).
-
Hej Sławku, przyłączam się do podziękowań Heni za odwiedziny w EC-1 bo jakoś tak wyszło, że relacja stamtąd to prawie wspólne dzieło (byliśmy tam w tym samym czasie i może się nawet minęliśmy). Jako energetyk to musisz Sławku czuć nastrój elektrociepłowni. Fakt nieco już zniszczonej, ale z szansami na "nowe życie". Zresztą Twoje komentarze zdjęć zawsze są cooooooool....
-
Witam Sławku! Dziękuję za snickersowe (czytaj: słodkie) komentarze i za krocie plusów.
-
opisik zacny :)
-
Szkoda, że dałeś tylko dwa zdjęcia.
-
Miło mi, że spodobało Ci się kilka moich podróży. Dziękuję za odwiedziny i plusiki, którymi zostałem obdarowany i czuję się zaszczycony zaproszeniem do grona znajomych. Pozdrawiam serdecznie.
-
Ukłony i podziękowania dla Leszka. Pozdrawiam serdecznie
-
Dziękuję za plusikowanie.
-
Witam Miłą Podróżniczkę i również dziękuję za odwiedziny z moim tu jestestwem.
Zasmucę może Cię Heniu ale nie miałem pojazdu elektrycznego. To miał byc pojazd samowystarczalny w energię elektryczną do zasilania moich kilku odbiorników elektrycznych. Tak było na początku mojej podróży ( kilka dni ). To co widzisz na bagażniku to panele słoneczne- (http://kolumber.pl/photos/show/140607). Do dziś dnia nie rozszyfrowałem dlaczego tak się zachowywały panele słoneczne. Już w Luxemburgu widziałem potrzebę doładowania Akumulatorów ale dioda sygnalizacyjna - ładowania nie blinkowała. Kiedy odwracałem rowerek w drugą stronę było oki. Jak widzisz panele słoneczne to nic innego jak rozkładana książka ustawiona w stożek. Oba panele były połączone ze sobą przewodami elektrycznymi i następny kabelek " zbiegał " do środka walizy do specjalnej ładowarki. Długośc oryginalnych przewodów nie pozwoliła na proste odwrócenie stronami więc trzeba było ciąc przewody , polaryzowac, sztukowac itd. Czy zrozumiałaś mój zamysł? Niestety jeszcze później jak gdzieś tam opisywałem beznadziejna pogoda ( chmury, deszcz ) prawie na dobre uziemiły mnie we Fryzji ale to już inna bajka. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie. -
Sławku, a co to się oznacza, cytyję "zamieniałem miejscami skrzydła paneli słonecznych"? Masz elektryczny pojazd?!?!
-
Sławku miło mi było, znowu Cię gościć. (Oj, cos mi się zrymowało) :))))).
-
Hej Sławku, przyłączam się do podziękowań Heni za odwiedziny w EC-1 bo jakoś tak wyszło, że relacja stamtąd to prawie wspólne dzieło (byliśmy tam w tym samym czasie i może się nawet minęliśmy). Jako energetyk to musisz Sławku czuć nastrój elektrociepłowni. Fakt nieco już zniszczonej, ale z szansami na "nowe życie". Zresztą Twoje komentarze zdjęć zawsze są cooooooool....
-
Witam Sławku! Dziękuję za snickersowe (czytaj: słodkie) komentarze i za krocie plusów.
-
opisik zacny :)