Otrzymane komentarze dla użytkownika snickers1958, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
... i zmienią bo mamy dobrą zmianę...
-
...qrcze, niedobrze! Limanowski - działacz socjalistyczny, Bem - przeszedł na islam! Trafi się jakiś zapaleniec i będzie chciał obie nazwy zmienić ... :-) ...
-
...piękno zawsze wraca, Sławku! ... :-) ...
-
... :-)))) ...
-
...no i dobrze, że są tacy, którzy potrafią takie detale zauważyć!...
-
...dobre określenie, Sławku! Myślę, że w stosunku do architektury można mówić o jej słuchaniu. Nie przesadzam! W końcu kształt budowli, także jej otoczenie, wpływa choćby na akustykę...
-
...ciągle mam nadzieję na zajęcie się staruszkiem Kolumberem przez jakiegoś fachowca, tak żeby działał "po staremu", żeby można było wrzucać nowe zdjęcia!...
-
...oooo, tak...od ulicy Limanowskiego, wiadukt Powstańców Węgierskich,całe Rondo Bema po ulicę Kętrzyńskiego...
-
...dobrze prawisz Piotrze a ja wszystkie piękno utraciłem, rozumiesz...
-
...a wiesz Piotrze, wszedłem na wysokość tych liczników i nic nie usłyszałem, może dlatego, że robiłem to bardzo dyskretnie...
-
... i zmienią bo mamy dobrą zmianę...
-
...qrcze, niedobrze! Limanowski - działacz socjalistyczny, Bem - przeszedł na islam! Trafi się jakiś zapaleniec i będzie chciał obie nazwy zmienić ... :-) ...
-
...piękno zawsze wraca, Sławku! ... :-) ...
-
... :-)))) ...
-
...no i dobrze, że są tacy, którzy potrafią takie detale zauważyć!...
-
...dobre określenie, Sławku! Myślę, że w stosunku do architektury można mówić o jej słuchaniu. Nie przesadzam! W końcu kształt budowli, także jej otoczenie, wpływa choćby na akustykę...
-
...ciągle mam nadzieję na zajęcie się staruszkiem Kolumberem przez jakiegoś fachowca, tak żeby działał "po staremu", żeby można było wrzucać nowe zdjęcia!...
-
...oooo, tak...od ulicy Limanowskiego, wiadukt Powstańców Węgierskich,całe Rondo Bema po ulicę Kętrzyńskiego...
-
...dobrze prawisz Piotrze a ja wszystkie piękno utraciłem, rozumiesz...
-
...a wiesz Piotrze, wszedłem na wysokość tych liczników i nic nie usłyszałem, może dlatego, że robiłem to bardzo dyskretnie...