Otrzymane komentarze dla użytkownika jolantas1955, strona 30
Przejdź do głównej strony użytkownika jolantas1955
-
Dla mnie najpiękniejsze miejsce jakie widziałam. Pełne magii i mistycyzmu.W dodatku tak trafiłam, że ludzi było niewiele i chwilami miałam wrażenie, że sama obcuję z duchami Inków:)
-
To prawda! Dla mnie też było to magiczne i niepowtarzalne!
-
Nic straconego!! Możesz powtórzyć:)
-
Jolu, swietna wyprawa i masa niezlych ujec! Bylem we wiekszosci miejsc w 2003 roku, obecnie przygotowuje opracowanie tego wyjazdu, i teraz przegladajac Twoje opisy i zdjecia, wspomnienia tasmowo wracaja do 2003 roku... niesamowite wrazenia. Podobnie jak napisalas, dla mnie rowniez to byla wyprawa zycia, chyba glownie dlatego, ze wlasnie wtedy pierwszy raz wyruszylem z kumplem na taki wyjazd .. majac tylko bilety powrotne i pelen plecak... i mase pomyslow na wyprawe. I choc do dzis jezdze po swiecie, to Peru i Boliwia, zrobily najwieksze wrazenie pod wzgledem przygody i emocji. Gratuluje.
-
Machu Picchu jest niesamowitym miejscem. Dla mnie bylo to niemalze duchowe przezycie... szczegolnie wchodzac schodkami na sama gore, nie wjezdzajac busem z niemieckimi turystami. Spokoj i cisza. magia tego miejsca czesto powraca we wspomniniach. ciagle mysle zeby tam wrocic.
-
pieknie tam jest!!!
-
yes!!!!!! ze ja na to nie wpadlem
-
to sa wlasnie plody malych lam ususzone... niezle bajery!!
-
oj oj oj.... taka figurke swieta zalana w tym plynie z dodatkami paciorkow kolorowych przywiozlem z Boliwii, stoi na polce w pokoju... a widzialas ususzone plody malych lam ???
-
ladnie tam.... nas zabrali ogladac kanion o 4 ranio, zeby byc tam na wschod slonca... masa straganow i przekupek, i niesamowite Kondory, ktore pojawily sie dostojnie krazyly nad glowami... magiczne chwile.
-
Dla mnie najpiękniejsze miejsce jakie widziałam. Pełne magii i mistycyzmu.W dodatku tak trafiłam, że ludzi było niewiele i chwilami miałam wrażenie, że sama obcuję z duchami Inków:)
-
To prawda! Dla mnie też było to magiczne i niepowtarzalne!
-
Nic straconego!! Możesz powtórzyć:)
-
Jolu, swietna wyprawa i masa niezlych ujec! Bylem we wiekszosci miejsc w 2003 roku, obecnie przygotowuje opracowanie tego wyjazdu, i teraz przegladajac Twoje opisy i zdjecia, wspomnienia tasmowo wracaja do 2003 roku... niesamowite wrazenia. Podobnie jak napisalas, dla mnie rowniez to byla wyprawa zycia, chyba glownie dlatego, ze wlasnie wtedy pierwszy raz wyruszylem z kumplem na taki wyjazd .. majac tylko bilety powrotne i pelen plecak... i mase pomyslow na wyprawe. I choc do dzis jezdze po swiecie, to Peru i Boliwia, zrobily najwieksze wrazenie pod wzgledem przygody i emocji. Gratuluje.
-
Machu Picchu jest niesamowitym miejscem. Dla mnie bylo to niemalze duchowe przezycie... szczegolnie wchodzac schodkami na sama gore, nie wjezdzajac busem z niemieckimi turystami. Spokoj i cisza. magia tego miejsca czesto powraca we wspomniniach. ciagle mysle zeby tam wrocic.
-
pieknie tam jest!!!
-
yes!!!!!! ze ja na to nie wpadlem
-
to sa wlasnie plody malych lam ususzone... niezle bajery!!
-
oj oj oj.... taka figurke swieta zalana w tym plynie z dodatkami paciorkow kolorowych przywiozlem z Boliwii, stoi na polce w pokoju... a widzialas ususzone plody malych lam ???
-
ladnie tam.... nas zabrali ogladac kanion o 4 ranio, zeby byc tam na wschod slonca... masa straganow i przekupek, i niesamowite Kondory, ktore pojawily sie dostojnie krazyly nad glowami... magiczne chwile.