Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 64
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Czy lało?
-
Aniu, o Tobie na Twoim, a tu odpowiedź o mnie:
A, bo u mnie to wygląda szczególnie, jest to wyścig z czasem:
- bo jak czegoś nie zrobię natychmiast to już nie zrobię
- bo w tej chwili nie mam w ogóle lekcji, nie wyjeżdżam z domu, mam czas i trzeba to wykorzystać
- bo potem będzie trudniej
- bo (wstyd mi to powiedzieć, ale tak jest...) zdjęcia na Kolumberze to dla mnie próba generalna i wstęp do utworzenia galerii na stronie
- bo galerie i podróż na Kolumberze to wstęp do napisania wreszcie artykułów na stronie o nowych miejscach (Ustica, Macalube, Macari) - a jestem leń i wcale mi się nie chce
- bo nie chce mi się robić nic innego
Znalazłabym jeszcze milion powodów, ale ... mi się nie chce... ;)
-
Sława, dłużej podróżowałaś, później wróciłaś i Twoja podróż pięknie już stoi na Kolumberze, a ja zakręceniec jeden jeszcze się nie pozbierałam, mimo, że miałam taki zamiar, ale czasu mi brak, a powód jest tu:
http://kolumber.pl/g/147512-Kilka%20chwil%20w%20Doncaster
;)
-
Jakieś muszelki... na zdjęciu obok się gotują. Miałam wielką ochotę spróbować, ale w takich miejscach ogarnia mnie zwątpienie, nie mam pojęcia co jest co, co jak się nazywa, co jak się je i tak dalej i ... idę dalej, połykając ślinkę...
-
Ależ absolutnie masz rację :)
-
Z pewnością masz rację. Pewnie moje próbne cannoli było po prostu za wielkie...
-
A, w tym sensie, że to nie jest wózek tych dzieciaków, tylko tam stale stoi, jest jakby na wyposażeniu tej ulicy, czy jakiegoś lokalu, czy sklepu. Via Roma to taki deptak Lampeduzy
-
a co to?
-
każdy wybiera to co lubi, nie będę się spierać :)
-
Nas poczęstowano na jednym z noclegów, były doskonałe i wcale nie za słodkie. Później jedliśmy w kafejce i też były super. Może różne nadzienia mają? Dla mnie pozostały pysznym, słodkim wspomnieniem :)
-
Czy lało?
-
Aniu, o Tobie na Twoim, a tu odpowiedź o mnie:
A, bo u mnie to wygląda szczególnie, jest to wyścig z czasem:
- bo jak czegoś nie zrobię natychmiast to już nie zrobię
- bo w tej chwili nie mam w ogóle lekcji, nie wyjeżdżam z domu, mam czas i trzeba to wykorzystać
- bo potem będzie trudniej
- bo (wstyd mi to powiedzieć, ale tak jest...) zdjęcia na Kolumberze to dla mnie próba generalna i wstęp do utworzenia galerii na stronie
- bo galerie i podróż na Kolumberze to wstęp do napisania wreszcie artykułów na stronie o nowych miejscach (Ustica, Macalube, Macari) - a jestem leń i wcale mi się nie chce
- bo nie chce mi się robić nic innego
Znalazłabym jeszcze milion powodów, ale ... mi się nie chce... ;) -
Sława, dłużej podróżowałaś, później wróciłaś i Twoja podróż pięknie już stoi na Kolumberze, a ja zakręceniec jeden jeszcze się nie pozbierałam, mimo, że miałam taki zamiar, ale czasu mi brak, a powód jest tu:
http://kolumber.pl/g/147512-Kilka%20chwil%20w%20Doncaster
;) -
Jakieś muszelki... na zdjęciu obok się gotują. Miałam wielką ochotę spróbować, ale w takich miejscach ogarnia mnie zwątpienie, nie mam pojęcia co jest co, co jak się nazywa, co jak się je i tak dalej i ... idę dalej, połykając ślinkę...
-
Ależ absolutnie masz rację :)
-
Z pewnością masz rację. Pewnie moje próbne cannoli było po prostu za wielkie...
-
A, w tym sensie, że to nie jest wózek tych dzieciaków, tylko tam stale stoi, jest jakby na wyposażeniu tej ulicy, czy jakiegoś lokalu, czy sklepu. Via Roma to taki deptak Lampeduzy
-
a co to?
-
każdy wybiera to co lubi, nie będę się spierać :)
-
Nas poczęstowano na jednym z noclegów, były doskonałe i wcale nie za słodkie. Później jedliśmy w kafejce i też były super. Może różne nadzienia mają? Dla mnie pozostały pysznym, słodkim wspomnieniem :)