Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 47

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:36)
    Nudno może być na plaży, a tu na górze zawsze jest się za krótko...

    Gdybym pojechała we wrześniu, może bym się załapała na żółwiki, ale już z pewnością na zachód słońca. A tak to słońce zachodziło za późno, a my musialyśmy się stamtąd zabierać wcześniej...
  2. pt.janicki
    pt.janicki (05.08.2013 21:36)
    ...Sławanko, tekst pod obrazkiem przeczytałem przed napisaniem komentarza ... :-) ...
    ...na mój rozum ten sam efekt dałoby się osiągnąć z samymi popielniczkami bez piasku ... :-) ...
  3. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:35)
    Jak dinozaur! :) Oczywiście, po zzoomowaniu :)
    Nie, no taki większy świerszcz...

    Był też bardzo długi wąż, strzegłam też jego bezpieczeństwa, oraz masa meduz. Chyba dodam zdjęcia...
  4. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:33)
    To fakt, ale to (podobno) szkła przyniesione przez morze...
  5. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:32)
    W dół, ale to było z górki na pazurki...
  6. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:32)
    No nie... zbacza się nogami!
  7. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:31)
    Żółwie tu nie mieszkają!!! Tylko żółwice które chcą zlożyć jaja przypływają tu w nocy, najpierw na rekonesans a potem żeby te jaja złożyć, po czym odpływają i tyle je widziano! Żółwie morskie mieszkają na otwartym morzu.

    A podczas naszego pobytu (i o ile wiem do teraz) żadna żółwica się na plaży nie pojawiła, bo to lato było wyjątkowo chłodne, a piasek do wylęgu musi być gorący, bo spełnia rolę inkubatora.

    Na Linozie za to dzisiaj się wykluły pierwsze żółwiątka!!!
  8. pt.janicki
    pt.janicki (05.08.2013 21:30)
    ...po precyzji w opisach Twoich podróży domyślam się sumienności wszystkich działań, które podejmujesz, Sławanko, czyli każde ziarenko piasku przesiałaś tym sprzętem. Czyli bransoletki tam już nie ma...
  9. slawannka
    slawannka (05.08.2013 21:27)
    Z jajami to jest tak, że jaja się składają w nocy. Do nocy to całe towarzystwo z plaży znika, razem ze swoimi niedopałkami, papierami, plastikami itp. Wszystko jest posprzątane, poprzesiewane. A kiedy ostatni plażowicze się zbierają, na skałach powyżej już czyhają mewy, które następnie biorą plażę w posiadanie. Rano na plaży jest masa ptasich kup i ślady ptasich łap. To wszystko podobno działa jak płachta maskująca na ludzkie zapachy, i ewentualne żółwie (tzn żółwice) nie mają pojęcia o tym, co się tu w dzień działo.

    Ale wg mnie i tak w dzień tu tak być nie powinno...
  10. pt.janicki
    pt.janicki (05.08.2013 21:26)
    ...uczynne chłopaki...