Otrzymane komentarze dla użytkownika mclong, strona 15
Przejdź do głównej strony użytkownika mclong
-
-
nie kuś, nie kuś! Choćbym nie wiem jak chciała to niestety, marzenie pozostaje marzeniem - i dzięki Wam mogę sobie marzyć! Niech Wam się tam fantastycznie spełniają marzenia!
Napisz proszę, tak dla wyobraźni - gdzie dokładnie w tej chwili jesteście, co macie przed sobą, dookoła, jakie dźwięki, jakie zapachy, jakie kolory, jaka pora dnia - proszę!!!
-
A ja poprosze o motyle :)
-
Dzięki wielkie Slawannka :)!
To może rzuć tą robotę i dołącz do nas, hmmm?! :)
-
Longi kochane, taż ja mam robotę do zrobienia, a tu nic, tylko muszę czytać i czytać o tym Waszym Dookoła Świata, a potem odpływam...
-
ahhhhh! ++++++++++++++
-
Włączyły mi się marzenia ... te z natury niezrealizowalnych ... nie budźcie mnie....
-
Pewnie jak maly samochodzik ;)
-
ciekawe ile waży taki maluszek ? :)
-
...i uszeta ma swietne :)
-
nie kuś, nie kuś! Choćbym nie wiem jak chciała to niestety, marzenie pozostaje marzeniem - i dzięki Wam mogę sobie marzyć! Niech Wam się tam fantastycznie spełniają marzenia!
Napisz proszę, tak dla wyobraźni - gdzie dokładnie w tej chwili jesteście, co macie przed sobą, dookoła, jakie dźwięki, jakie zapachy, jakie kolory, jaka pora dnia - proszę!!! -
A ja poprosze o motyle :)
-
Dzięki wielkie Slawannka :)!
To może rzuć tą robotę i dołącz do nas, hmmm?! :) -
Longi kochane, taż ja mam robotę do zrobienia, a tu nic, tylko muszę czytać i czytać o tym Waszym Dookoła Świata, a potem odpływam...
-
ahhhhh! ++++++++++++++
-
Włączyły mi się marzenia ... te z natury niezrealizowalnych ... nie budźcie mnie....
-
Pewnie jak maly samochodzik ;)
-
ciekawe ile waży taki maluszek ? :)
-
...i uszeta ma swietne :)
W tej chwili jesteśmy w Da Lat, wietnamskim mieście w Regionie Płaskowyżu Centralnego na wys. 1500 m npm. Z powodu wysokości jest cudownie chłodno. W tym momencie jest 1.50 w nocy, więc jesteśmy już w pokoju hostelowym i jest ciemno, ale normalnie przed oknem mamy zbocze zabudowane kolorowymi, bardzo wąskimi - ale wysokimi domami. Dookoła góry i pagórki najczęściej przykryte kołdrą z chmur. Dźwięki to istna kakofonia klaksonów niezliczonych motorów i skuterów. Poza miastem: głęboka cisza przerywana śpiewem ptaków. Zapachy: jedzenie sprzedawane z przewoźnych straganów, przyprawy. Kolory: istna feria wszystkich kolorów tęczy w mieście (szczególnie na bazarach), a poza nim: nieskończona zieleń, ciemna i mokra.
A marzyć… zawsze warto! Kto wie co się może spełnić… Życzę więc dobrej nocy i spełniania marzeń. :)