Otrzymane komentarze dla użytkownika pt.janicki, strona 1633
Przejdź do głównej strony użytkownika pt.janicki
-
I jak działa już ?
-
Teraz to nie problem, nawet bez paszportu można gdzieś pojechać. Są tanie linie, promocje,samochodem ludzie jeżdżą. Kiedyś lot samolotem to było przeżycie, a teraz...
Trochę martwią mnie terroryści, te grypy różne i podobne rzeczy. To zawsze się odbija na turystyce :(
Żałuję, że nie miałem wcześniej lepszego aparatu, bo mam mnóstwo zdjęć na papierze, ale sporo słabych jakościowo i nie da się ich opublikować. Trzeba by jeszcze skanować, eh...
Moja pierwsza poważniejsza wycieczka to 1999 rok, a wtedy już u nas było podobnie jak w Europie Zach.
-
Ponad trzydzieści lat temu pierwszy raz wyjechałem na zachód, do Finlandii - no, żeby też o zdjęciach było, mam ich trochę robionych practiką - i przekonałem się, że jak trochę nos za opłotki wychylić to i gazety czyta się inaczej, i w telewizor patrzy się też inaczej.
Skoro dziś mamy piątą rocznicę wejścia do Unii to pomarudzę chwilę. Może wytrzymasz.
Możemy bez większego problemu robić zdjęcia w takich atrakcyjnych i dalekich miejscach jak później prezentowane w kolumberze. I póki możemy się rozumem posługiwać warto obserwować to co za opłotkami.
Dobra, starczy! Po Twoich zdjęciach widać, ze dobrze wiesz o tym.
A kolumber w dalszym ciągu nie całkiem mnie słucha! Złośliwa bestia!
-
oj, pamiętam co nieco z tamtych czasów, tzn. kartki, stan wojenny, komunę itp.
-
Voyager, to chyba nie masz czego żałować! Mimo kryzysu, efektu cieplarnianego i jeszcze paru atrakcji... no dobra, są głupsze serwisy nastawione na gadanie o polityce, my cieszmy się kolumberem...nasza planetka chyba z wiekiem staje się coraz lepsza...przynajmniej jej kawałek między Odrą i Bugiem:)))
-
o to mnie jeszcze nie było na świecie :)
-
Hej Mimbla, dzięki :)))), rosnę... mam nadzieję, że nie wszerz...
-
Piotrze,poczytalam Twoje komentarze - mnogosc szczegolow,ktore gdzies tam nam umykaja no i ta wiedza ...
Pozdrawiam serdecznie
-
pod koniec lat sześćdziesiątych krążył dowcip... nie pamiętam jak się zaczynał, ale się kończył stwierdzeniem, że nie będziemy sprzedawać rowerów pancernych Bundeswerze... kurcze, może to nie był dowcip!
-
po dwa kółka ma i to i to, czyli coś je łączy :)
-
I jak działa już ?
-
Teraz to nie problem, nawet bez paszportu można gdzieś pojechać. Są tanie linie, promocje,samochodem ludzie jeżdżą. Kiedyś lot samolotem to było przeżycie, a teraz...
Trochę martwią mnie terroryści, te grypy różne i podobne rzeczy. To zawsze się odbija na turystyce :(
Żałuję, że nie miałem wcześniej lepszego aparatu, bo mam mnóstwo zdjęć na papierze, ale sporo słabych jakościowo i nie da się ich opublikować. Trzeba by jeszcze skanować, eh...
Moja pierwsza poważniejsza wycieczka to 1999 rok, a wtedy już u nas było podobnie jak w Europie Zach. -
Ponad trzydzieści lat temu pierwszy raz wyjechałem na zachód, do Finlandii - no, żeby też o zdjęciach było, mam ich trochę robionych practiką - i przekonałem się, że jak trochę nos za opłotki wychylić to i gazety czyta się inaczej, i w telewizor patrzy się też inaczej.
Skoro dziś mamy piątą rocznicę wejścia do Unii to pomarudzę chwilę. Może wytrzymasz.
Możemy bez większego problemu robić zdjęcia w takich atrakcyjnych i dalekich miejscach jak później prezentowane w kolumberze. I póki możemy się rozumem posługiwać warto obserwować to co za opłotkami.
Dobra, starczy! Po Twoich zdjęciach widać, ze dobrze wiesz o tym.
A kolumber w dalszym ciągu nie całkiem mnie słucha! Złośliwa bestia! -
oj, pamiętam co nieco z tamtych czasów, tzn. kartki, stan wojenny, komunę itp.
-
Voyager, to chyba nie masz czego żałować! Mimo kryzysu, efektu cieplarnianego i jeszcze paru atrakcji... no dobra, są głupsze serwisy nastawione na gadanie o polityce, my cieszmy się kolumberem...nasza planetka chyba z wiekiem staje się coraz lepsza...przynajmniej jej kawałek między Odrą i Bugiem:)))
-
o to mnie jeszcze nie było na świecie :)
-
Hej Mimbla, dzięki :)))), rosnę... mam nadzieję, że nie wszerz...
-
Piotrze,poczytalam Twoje komentarze - mnogosc szczegolow,ktore gdzies tam nam umykaja no i ta wiedza ...
Pozdrawiam serdecznie -
pod koniec lat sześćdziesiątych krążył dowcip... nie pamiętam jak się zaczynał, ale się kończył stwierdzeniem, że nie będziemy sprzedawać rowerów pancernych Bundeswerze... kurcze, może to nie był dowcip!
-
po dwa kółka ma i to i to, czyli coś je łączy :)