Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 848
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
Iwonko, dziękuję za chwilkę z żaglami ;o)
-
fajnie tutaj jest :-) I zdjecia pieknie wyeksponowane :-)
-
dziękuję za wiosenne plusy
-
Tomku, wysyłałam do Ciebie maile, to nie odpowiedziałeś, teraz możesz się skontaktować z Tusią i Wojtkiem ( kilka postów niżej).
-
chętnie bym przyjechał jak mnie jakiś dobry człowiek przenocuje?
-
Iwonka, jak na osobę chłodnolubną, to upał w Warszawie zniosłas dzielnie :-))
Czy pamiętasz może kto tę wystawę ma zorganizować, bo ja nic nie znalazłem a tylko doszły mie słuchy. We wrzesniu mnie w Krakowie nie bedzie, ale będę na przełomie czerwca i lipca...
-
Wszystko już chyba gra z plakatem:-) Dingo stworzyła nową wersję, za co należą się jej gorące podziękowania. Właśnie mi się drukuje, jutro powinien wyjechać do Świdnicy. Mam nadzieję że sobotę 16-go sprężę tak, że ja również zdołam dotrzeć w ślad za nim:-)
-
Widzę, że wróciłaś od razu :-)) Dzięki za wspólną też sentymentalną podróż :-) Żeby było śmiesznie, w Arizonie też byłem kilka razy, przy czym pierwsze 2 razy miały miejsce w latach 80-tych. Tamte wspomnienia zachowały się tylko na odbitkach. Tę ostatnią podróż odbyłem 6 lat temu i relację pisałem z pamięci :-) Co do upałów, to Ci powiem, że nie jest aż tak źle. Myślę, że jest jakaś temperatura optymalna, od której odstępstwa w obie strony będą przykre. Czuję, że 40C w Arizonie nie jest wcale gorsze niż 5C latem w Islandii :-)
Jeszcze z innej beczki. Czy natrafiłaś gdzieś na informację jakoby następna wystawa Kolumbera miała się odbyć w Krakowie?
-
będziemy na Was czekać.
-
Wstępnie się piszę, prawdopodobnie z całym dobrodziejstwem inwentarza :)
-
Iwonko, dziękuję za chwilkę z żaglami ;o)
-
fajnie tutaj jest :-) I zdjecia pieknie wyeksponowane :-)
-
dziękuję za wiosenne plusy
-
Tomku, wysyłałam do Ciebie maile, to nie odpowiedziałeś, teraz możesz się skontaktować z Tusią i Wojtkiem ( kilka postów niżej).
-
chętnie bym przyjechał jak mnie jakiś dobry człowiek przenocuje?
-
Iwonka, jak na osobę chłodnolubną, to upał w Warszawie zniosłas dzielnie :-))
Czy pamiętasz może kto tę wystawę ma zorganizować, bo ja nic nie znalazłem a tylko doszły mie słuchy. We wrzesniu mnie w Krakowie nie bedzie, ale będę na przełomie czerwca i lipca... -
Wszystko już chyba gra z plakatem:-) Dingo stworzyła nową wersję, za co należą się jej gorące podziękowania. Właśnie mi się drukuje, jutro powinien wyjechać do Świdnicy. Mam nadzieję że sobotę 16-go sprężę tak, że ja również zdołam dotrzeć w ślad za nim:-)
-
Widzę, że wróciłaś od razu :-)) Dzięki za wspólną też sentymentalną podróż :-) Żeby było śmiesznie, w Arizonie też byłem kilka razy, przy czym pierwsze 2 razy miały miejsce w latach 80-tych. Tamte wspomnienia zachowały się tylko na odbitkach. Tę ostatnią podróż odbyłem 6 lat temu i relację pisałem z pamięci :-) Co do upałów, to Ci powiem, że nie jest aż tak źle. Myślę, że jest jakaś temperatura optymalna, od której odstępstwa w obie strony będą przykre. Czuję, że 40C w Arizonie nie jest wcale gorsze niż 5C latem w Islandii :-)
Jeszcze z innej beczki. Czy natrafiłaś gdzieś na informację jakoby następna wystawa Kolumbera miała się odbyć w Krakowie? -
będziemy na Was czekać.
-
Wstępnie się piszę, prawdopodobnie z całym dobrodziejstwem inwentarza :)