Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 802
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
Tomku za to miałeś co zrobić z rękami
-
no i krótki kabelek nas dość mocno ograniczał w wędrówkach
-
tylko kabel był za krótki...:-(
-
tak, miło było też ze Smokiem pogadać
-
Olu, cały czas mieliśmy nadzieję, że jednak przyjedziesz, ale będą następne okazje.
-
żałujemy że się nie udało nam dotrzeć, ale czasami życie potrafi pokrzyżować plany ... Ale jak czytam nowe pomysły powstały, więc jest szansa na kolejne spotkania ... może kiedyś i Smok dotrze nie tylko wirtualnie :)
-
Szkoda, że zabrakło samej Kolumberki na wernisażu.
-
czekaliśmy na dostawę....
-
Bardzo się cieszę że mogliśmy się spotkać 'niewirtualnie'. Szczególnie, że tak jak napisał Tomek, w sumie w tej małej grupie było więcej osób przyjezdnych. Ale niezależnie od tego miło mi, że wystawa zawitała do Krakowa i że w dodatku na jej otwarcie przybyła sama pomysłodawczyni:-)
Być może formułą wystawy już się powoli wyczerpuje, rozmawialiśmy o tym i jakieś nowe pomysły na okazje do spotkań już się pojawiły. Warto je przemyśleć i być może z sukcesem wdrożyć.
Wielkie dzięki wszystkim za miłę słowa!
-
za dużo nie mogłyśmy Smoka nosić, bo p. Wawelska była w domu...nawet na chwilkę do nas wpadła....
-
Tomku za to miałeś co zrobić z rękami
-
no i krótki kabelek nas dość mocno ograniczał w wędrówkach
-
tylko kabel był za krótki...:-(
-
tak, miło było też ze Smokiem pogadać
-
Olu, cały czas mieliśmy nadzieję, że jednak przyjedziesz, ale będą następne okazje.
-
żałujemy że się nie udało nam dotrzeć, ale czasami życie potrafi pokrzyżować plany ... Ale jak czytam nowe pomysły powstały, więc jest szansa na kolejne spotkania ... może kiedyś i Smok dotrze nie tylko wirtualnie :)
-
Szkoda, że zabrakło samej Kolumberki na wernisażu.
-
czekaliśmy na dostawę....
-
Bardzo się cieszę że mogliśmy się spotkać 'niewirtualnie'. Szczególnie, że tak jak napisał Tomek, w sumie w tej małej grupie było więcej osób przyjezdnych. Ale niezależnie od tego miło mi, że wystawa zawitała do Krakowa i że w dodatku na jej otwarcie przybyła sama pomysłodawczyni:-)
Być może formułą wystawy już się powoli wyczerpuje, rozmawialiśmy o tym i jakieś nowe pomysły na okazje do spotkań już się pojawiły. Warto je przemyśleć i być może z sukcesem wdrożyć.
Wielkie dzięki wszystkim za miłę słowa! -
za dużo nie mogłyśmy Smoka nosić, bo p. Wawelska była w domu...nawet na chwilkę do nas wpadła....