Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
podejrzewam, że dzisiaj jest jeszcze gorzej.
-
O takich wyprawach to się książki pisze, a nie ogranicza do tak lakonicznego opisu. Ogromnie zazdroszczę! Gratuluję silnej woli!
-
Super...fajnie jest tutaj nocą
-
Bardzo dziękuję za nocny spacer po zimowej Barcelonie i pozdrawiam serdecznie
-
Fajnie...tu widać słynną połówkę słynnego mostu....
-
Obejrzałam Iwonka,fajne czasy miał kolumber...
-
Irenko, na moim profilu znajdziesz wśród podróży jedną wystawę i dwa zloty użytkowników portalu. Wystawa miała kilka wernisaży w Polsce, organizowało ja kilka osób, ja byłam tylko pomysłodawcą. Ale wtedy Kolumber tętnił życiem. Ja już się nie podejmę żadnej organizacji.
-
Między innymi ta związana z plakatem...pod którym prowadzimy dyskusję...ja tylko się wałęsałam po tych wystawach....a organizowali inni....fajniejsi ode mnie....
-
Irenka...też to czytam,ale nie wiem o jakie wystawy chodzi.
-
spaliśmy pod gołym niebem, w nocy ratowaliśmy się jak się da, nie chciało nam się rozbijać namiotów....
-
podejrzewam, że dzisiaj jest jeszcze gorzej.
-
O takich wyprawach to się książki pisze, a nie ogranicza do tak lakonicznego opisu. Ogromnie zazdroszczę! Gratuluję silnej woli!
-
Super...fajnie jest tutaj nocą
-
Bardzo dziękuję za nocny spacer po zimowej Barcelonie i pozdrawiam serdecznie
-
Fajnie...tu widać słynną połówkę słynnego mostu....
-
Obejrzałam Iwonka,fajne czasy miał kolumber...
-
Irenko, na moim profilu znajdziesz wśród podróży jedną wystawę i dwa zloty użytkowników portalu. Wystawa miała kilka wernisaży w Polsce, organizowało ja kilka osób, ja byłam tylko pomysłodawcą. Ale wtedy Kolumber tętnił życiem. Ja już się nie podejmę żadnej organizacji.
-
Między innymi ta związana z plakatem...pod którym prowadzimy dyskusję...ja tylko się wałęsałam po tych wystawach....a organizowali inni....fajniejsi ode mnie....
-
Irenka...też to czytam,ale nie wiem o jakie wystawy chodzi.
-
spaliśmy pod gołym niebem, w nocy ratowaliśmy się jak się da, nie chciało nam się rozbijać namiotów....