Otrzymane komentarze dla użytkownika s.wawelski, strona 190
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
Dziękuję za wizytę w północnej Francji i serdecznie pozdrawiam. :)
-
Eee, no gratuluje...
-
To chyba jakiś mit grecki. "Eros" to wiadomo. "Agroikis" to może być bóstwo rolników. "Haris" to może jakaś kusicielka.
Ktoś zdekonspiruje to dalej?
-
Witaj Smoku:) Dziękuję bardzo za tak miłą wizytę w Azji:) Cieszę się, że zachęciłam Cię do odwiedzenia miejsc, w których jeszcze nie byłeś. W wolnym czasie chętnie zapoznam się z Twoją podróżą do Azji płd- wsch. Jeśli chodzi o opis podróży to muszę przyznać, że robiłam go w pośpiechu gdyż wolny czas u mnie jest niestety na wagę złota. Zakładałam profil na Kolumberze gdy myślałam, że będę w najbliższej przyszłości bardziej dostępna. Serdeczności:)
-
Bardzo zachęciłeś mnie do odwiedzenia Jukatanu i do poczytania Przewodnika o Majach .Nie mówiąc o tym , że to wielka frajda czytać o miejscach, w których się samemu było [ Gwatemala, Honduras ] i popatrzeć na nie oczami kogoś innego. Dziękuję i pozdrawiam :)
-
PS. sorki, że z takim opóźnieniem, ale mało ostatnio tu zaglądam. W sumie nie wiem dlaczego :)
-
Dzięki za miłe słowa do Islandii. Miejsce wciąga :)
Pzdr/bARtek
-
Ale Ci zazdroszczę Portugalii :))
Dla mnie bardzo interesujący kraj. Byliśmy tam 2 tygodnie, 5 dni na południu w Algarve (moja podróż opisana http://kolumber.pl/g/145223-Portugalia%20-%20Algarve) oraz pozostałe dni na objeździe.
W zasadzie bez gonienia wystarczyło, prawie na wszystko. Nie zobaczyliśmy Douro, które też mieliśmy w planie, ale cóż, zawsze musi coś zostać, aby było do czego wracać :)
Życzę udanego pobytu i czekam na relację
Pozdrawiam
Agnieszka
-
Czekając na Twoją wersję Portugalii na Kolumberze, pozdrawiam z porto... w kieliszku ;-)
-
Szperanie w zakamarkach Twoich podróży nie miało nic wspólnego z martyrologią, lecz było dla mnie po raz kolejny wielką przyjemnością ;-) I choć mam wrażenie, że okazje do postawienia + są w niektórych przypadkach skutkiem częstych [oby w czasie przeszłym dokonanym] resetów i psikusów Kolumbera, które wymazały dawniejsze moje "dokonania" w tym zakresie, możliwość postawienia + przy zamieszczonych przez Ciebie zdjęciach (jakże w sumie rzadką) witam z dużą radością, bo czemu jak czemu, ale Twoim zdjęciom +++ szczególnie się należą :-) Pozdrawiam z laty(n)fundiów ;-)
-
Dziękuję za wizytę w północnej Francji i serdecznie pozdrawiam. :)
-
Eee, no gratuluje...
-
To chyba jakiś mit grecki. "Eros" to wiadomo. "Agroikis" to może być bóstwo rolników. "Haris" to może jakaś kusicielka.
Ktoś zdekonspiruje to dalej? -
Witaj Smoku:) Dziękuję bardzo za tak miłą wizytę w Azji:) Cieszę się, że zachęciłam Cię do odwiedzenia miejsc, w których jeszcze nie byłeś. W wolnym czasie chętnie zapoznam się z Twoją podróżą do Azji płd- wsch. Jeśli chodzi o opis podróży to muszę przyznać, że robiłam go w pośpiechu gdyż wolny czas u mnie jest niestety na wagę złota. Zakładałam profil na Kolumberze gdy myślałam, że będę w najbliższej przyszłości bardziej dostępna. Serdeczności:)
-
Bardzo zachęciłeś mnie do odwiedzenia Jukatanu i do poczytania Przewodnika o Majach .Nie mówiąc o tym , że to wielka frajda czytać o miejscach, w których się samemu było [ Gwatemala, Honduras ] i popatrzeć na nie oczami kogoś innego. Dziękuję i pozdrawiam :)
-
PS. sorki, że z takim opóźnieniem, ale mało ostatnio tu zaglądam. W sumie nie wiem dlaczego :)
-
Dzięki za miłe słowa do Islandii. Miejsce wciąga :)
Pzdr/bARtek -
Ale Ci zazdroszczę Portugalii :))
Dla mnie bardzo interesujący kraj. Byliśmy tam 2 tygodnie, 5 dni na południu w Algarve (moja podróż opisana http://kolumber.pl/g/145223-Portugalia%20-%20Algarve) oraz pozostałe dni na objeździe.
W zasadzie bez gonienia wystarczyło, prawie na wszystko. Nie zobaczyliśmy Douro, które też mieliśmy w planie, ale cóż, zawsze musi coś zostać, aby było do czego wracać :)
Życzę udanego pobytu i czekam na relację
Pozdrawiam
Agnieszka
-
Czekając na Twoją wersję Portugalii na Kolumberze, pozdrawiam z porto... w kieliszku ;-)
-
Szperanie w zakamarkach Twoich podróży nie miało nic wspólnego z martyrologią, lecz było dla mnie po raz kolejny wielką przyjemnością ;-) I choć mam wrażenie, że okazje do postawienia + są w niektórych przypadkach skutkiem częstych [oby w czasie przeszłym dokonanym] resetów i psikusów Kolumbera, które wymazały dawniejsze moje "dokonania" w tym zakresie, możliwość postawienia + przy zamieszczonych przez Ciebie zdjęciach (jakże w sumie rzadką) witam z dużą radością, bo czemu jak czemu, ale Twoim zdjęciom +++ szczególnie się należą :-) Pozdrawiam z laty(n)fundiów ;-)