Otrzymane komentarze dla użytkownika bobi178, strona 56

Przejdź do głównej strony użytkownika bobi178

  1. bobi178
    bobi178 (16.03.2009 15:11)
    @cesarzowa.czekolady: dziekuje za pozytywna ocene
  2. bobi178
    bobi178 (08.03.2009 15:42)
    :)))
  3. zfiesz
    zfiesz (08.03.2009 15:41)
    ...z nadzieja na jakąś małą kłótnię! ....pardon! dyskusje;-)
  4. bobi178
    bobi178 (08.03.2009 15:40)
    co tu dyskutowac: dales niezly wyklad na temat AP i AL itd :)
  5. zfiesz
    zfiesz (08.03.2009 15:37)
    ooo! jestem wielce zdziwiony, że TY, wieczna dyskutantka, nie podjęłas tematu... what a shame!!!:-)
  6. bobi178
    bobi178 (08.03.2009 14:53)
    Edyta i Slawek: dziekuje za plusy
  7. bobi178
    bobi178 (08.03.2009 14:50)
    dziekuje za plusa Slawku:)
  8. zfiesz
    zfiesz (07.03.2009 0:54)
    to oczywiście wielkie uproszczenie, ale chyba ani czas ani miejsce na (pseudo)naukowe wywody:-)
  9. zfiesz
    zfiesz (07.03.2009 0:52)
    ameryka łacińska (pojęcie szersze niż AP i bardziej odnoszące się do pewnej wspólnoty kulturowej) nie jest tak jednolita jak to się powszechnie wydaje. owszem, jest język (hiszpański), który jest wspólny dla większości krajów ameryki środkowej, karaibów i ameryki południowej (o wyjątkach nie będę pisał; jak ktoś chce, niech sobie sprawdzi;-), ale to zbyt mało by mówić o jednolitej kulturze.

    meksyk, to chyba najbardziej udane "dziecko konkwisty". tu "hiszpańskość" i "indiańskość" zmieszały się niemal idealnie, tworząc jakość absolutnie unikatową.

    ameryka środkowa, to częściowo "państwa indiańskie", jak guatemala, a częściowo (niemal) białe jak salwador i nikaragua (choc pojęcie "nieindiańskie" byłoby bardziej na miejscu).

    karaiby i północna część kontynentu południowoamerykańskiego to z kolei maksymalny mix kulturowy. zmieszały się tu kultury rdzenne z kulturą hiszpańską, kulturami przywiezionymi z afryki przez czarnych niewolników, a to wszystko przyprawione jeszcze pierwiastkami azjatyckimi, arabskimi i hinduskimi. podobnie wyglada sytuacja brazylii.

    kraje andyjskie to znów "kraje indiańskie", w których często funkcjonują dwa równoległe społeczeństwa. wiekszość indiańska walcząca o swoje prawa, lub poddająca się biernie rzeczywistości i biała mniejszośc zazwyczaj sprawująca władzę (ostatnio częściej ekonomiczną niz polityczną)

    i w końcu reszta... chile, argentyna, urugwaj... to "male europy" za oceanem. chile często porónuje się do angli, argentynę do włoch.. w tych kraja rdzennej ludnosci właściwie nie ma (lub stanowi ułamek społeczenstwa), a społeczeństwo składa się głownie z emigrantów z europy (w argentynie np. z bardzo licznej polonii)

    tak więc jak widzisz, poza meksykiem, wieje nudą;-) (żart!!!)

    a czy nie zastanawiałem sie na zamieszkaniem tam? jasne że tak! tylko jeszcze nie wymysliłem co mógłbym tam robić:-)

  10. bobi178
    bobi178 (07.03.2009 0:38)
    wiem, ze Meksyk ale myslalam, ze moge to rozciagnac na cala AP:))
    W kazdym razie lubie Twoj obiektywizm odnosnie tego miejsca...ma sie czasem wrazenie, ze tam mieszkasz...nie myslales o tym aby tam wyjechac i pomieszkac jakis czas?