Otrzymane komentarze dla użytkownika saltus, strona 109
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
-
ja tylko ekonomię i przez chwilę dodatkowo prawo (zaocznie), ale mi przeszło :-)
za to ile się napodróżowałam za "grosze", bo mając tamtejsze zameldowanie mogliśmy kupować bilety po cenach dla Rosjan :-) Np. bilety na miesięczną wyprawe do Chin i Mongolii w 1991 kosztowały 165 USD.
-
:))
-
heh, skąd ja wiedziałam, że tak mi odpowiesz ;) więc wprost: a ty, saltus, koleżanko, co sobie wybrałaś? ;p
-
voyager, a ja właśnie dzieciaczku byłam na pierwszm roku i energia mnie rozpierała, stąd niestraszni Gruzini, niedźwiedzie i wysokie góry :-)
-
rebel, różnie, była ekonomia, dziennikarka, medycyna, politechnika, filologia i jeszcze całkiem pokaźna grupa kierunków dla studentów z wymiany :-)
-
He he he, czuję się młodo. :) Ale w 1989 to jeszcze nie studiowałem. :)
-
voyager, Ty az taki znów młody nie jesteś :-)
-
ja znam ORWO... z opowieści, oczywiście :D
-
no, kaśka, klimat ekstra ;) a kaukaz jest rewelacyjny!
a co studiowało się na białorusi w czasach, kiedy ja rzekomo nosiłam gdzieś pieluchy...? ;)
-
ja tylko ekonomię i przez chwilę dodatkowo prawo (zaocznie), ale mi przeszło :-)
za to ile się napodróżowałam za "grosze", bo mając tamtejsze zameldowanie mogliśmy kupować bilety po cenach dla Rosjan :-) Np. bilety na miesięczną wyprawe do Chin i Mongolii w 1991 kosztowały 165 USD. -
:))
-
heh, skąd ja wiedziałam, że tak mi odpowiesz ;) więc wprost: a ty, saltus, koleżanko, co sobie wybrałaś? ;p
-
voyager, a ja właśnie dzieciaczku byłam na pierwszm roku i energia mnie rozpierała, stąd niestraszni Gruzini, niedźwiedzie i wysokie góry :-)
-
rebel, różnie, była ekonomia, dziennikarka, medycyna, politechnika, filologia i jeszcze całkiem pokaźna grupa kierunków dla studentów z wymiany :-)
-
He he he, czuję się młodo. :) Ale w 1989 to jeszcze nie studiowałem. :)
-
voyager, Ty az taki znów młody nie jesteś :-)
-
ja znam ORWO... z opowieści, oczywiście :D
-
no, kaśka, klimat ekstra ;) a kaukaz jest rewelacyjny!
a co studiowało się na białorusi w czasach, kiedy ja rzekomo nosiłam gdzieś pieluchy...? ;)
o, i miesięczny trzeba kupić... ;)