Otrzymane komentarze dla użytkownika saltus, strona 106
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
a jakie ma fajne ucho, wygląda jakby miała walkmana :-)
-
super:)))
-
Skoro tak lubicie zwierzątka, to dorzuciłam Wam małpkę :-)
-
dino, Tobie również dziękuję za plusa :-)
-
dino, jako główny kierunek studiowałam ekonomię, a prawo wzięłam dodatkowo jako studia zaoczne, ale odpuściłam w 3 semestrze, bo stwierdziłam, że nie zdążę tego dociągnąć do sensownego momentu przed końcem moich dziennych studiów, a nie chciałam przedłużać pobytu w tym białoruskim raju :-)
-
Kaśka, studiować prawo na Białorusi to musiało być wyzwanie :)))
przeoczyłem Waszą dyskusję tutaj i historii
moja pierwsza poważna wyprawa za granicę jak zdałem na studia (zaraz po maturze) to był wyjazd do Włoch do Rzymu pociągiem z paczką innych młodych ludzi - 16 osób z czego byłem w piątce tych najstarszych, widziałem wtedy Wenecję (prawie 20 godzin w mieście), Rzym (13 dni i wszędzie pieszo - Via Appia i katakumby pod miastem) i Florencję w drodze powrotnej też przez kilka godzin. Wszystko za bilet do Rzymu wtedy chyba 19000 zł i 40 dolarów w kieszeni...
-
rebel, kupiłaś miesięczny? :-)
-
Magda, dzięki za plusa :-)
-
polosky, ja za krwią nie przepadam, pod publiczkę je wklejam, bo ta dzisiejsza młodzież nawet nie obejrzy, jak nie walniesz z grubej rury. Ludzie kontrowersje lubią, takie czasy :-)
-
Ja oglądam, ale moich wszystkich zdjęć też chyba jeszcze nikt nie widział :) Ty masz jeszcze mało wklejonych, zfiesz ma ponad 1200 :) rebel 900 :)
-
a jakie ma fajne ucho, wygląda jakby miała walkmana :-)
-
super:)))
-
Skoro tak lubicie zwierzątka, to dorzuciłam Wam małpkę :-)
-
dino, Tobie również dziękuję za plusa :-)
-
dino, jako główny kierunek studiowałam ekonomię, a prawo wzięłam dodatkowo jako studia zaoczne, ale odpuściłam w 3 semestrze, bo stwierdziłam, że nie zdążę tego dociągnąć do sensownego momentu przed końcem moich dziennych studiów, a nie chciałam przedłużać pobytu w tym białoruskim raju :-)
-
Kaśka, studiować prawo na Białorusi to musiało być wyzwanie :)))
przeoczyłem Waszą dyskusję tutaj i historii
moja pierwsza poważna wyprawa za granicę jak zdałem na studia (zaraz po maturze) to był wyjazd do Włoch do Rzymu pociągiem z paczką innych młodych ludzi - 16 osób z czego byłem w piątce tych najstarszych, widziałem wtedy Wenecję (prawie 20 godzin w mieście), Rzym (13 dni i wszędzie pieszo - Via Appia i katakumby pod miastem) i Florencję w drodze powrotnej też przez kilka godzin. Wszystko za bilet do Rzymu wtedy chyba 19000 zł i 40 dolarów w kieszeni...
-
rebel, kupiłaś miesięczny? :-)
-
Magda, dzięki za plusa :-)
-
polosky, ja za krwią nie przepadam, pod publiczkę je wklejam, bo ta dzisiejsza młodzież nawet nie obejrzy, jak nie walniesz z grubej rury. Ludzie kontrowersje lubią, takie czasy :-)
-
Ja oglądam, ale moich wszystkich zdjęć też chyba jeszcze nikt nie widział :) Ty masz jeszcze mało wklejonych, zfiesz ma ponad 1200 :) rebel 900 :)