Otrzymane komentarze dla użytkownika voyager747, strona 3215
Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747
-
Dzięki Monika :)
-
Jeśli chodzi o przesiadki, to mój najdłuższy to WAW-HNL. Z Warszawy do Londynu ( 2 godziny), przesiadka, Londyn-Los Angeles (12), przesiadka i Los Angeles -Honolulu ok.6 godzin. Dodając czas oczekiwania na następny lot, to pewnie z 24 godziny lecieliśmy :)
zfieszu więcej miejsca jest w lepszych klasach niż w econo :))
-
najdłuższy lot: 11:55 - tyle teoretycznie leci samolot z londynu do miasta meksyk. w rzeczywistości trwa to nieco dłużej i zalży od warunków pogodowych i korków w powietrzu.
z przesiadką, najdłużej leciałem 16 godzin (lhr-mad-mex)
a że męczące? cóż... jako nałogowemu palaczowi najbardziej boli mnie oczywiście brak możliwości wyskoczenia na fajeczkę. poza tym, jest mnie spory kawałek (i wszerz i wzdłuż:-), a jak wiadomo, samoloty w klasie ekonomicznej do najwygodniejszych nie należą. ostatnio doceniłem (i wszystkim, którzy nie próbowali polecam) on-line check-in. na lot do meksyku zarezerwowałem miejsca na końcu bocznego rzędu w 747. tam są tylko dwa fotele, więc nikt przez nas nie przełaził i mieliśmy święty spokój. poza tym z tyłu jest trochę miejsca na gimnastykę:-)
@magda: gratulować, czy się litować?:-)
-
I nadal trzymam się dzielnie :))
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
Olej rankingi, to i tak nic nie daje. :)
Podróż mówisz... hm...
-
he he - wystawiłem z podróży i pokazało się - ale jaja,
trzeba zdecydować, albo rybki (podróż), albo akwarium (ranking) :)))
-
Nie mam pojęcia, to jest dla mnie black magic :) Nie wiem czy są jakieś zasady wytłumaczalne :)
-
świetne tarasy
Sławek - jak długo są zdjęcia na jedynce? - wczoraj przeniosłem je do mojej podróży, którą tworzę i zniknęły z rankingu :)))
-
@Magda - w chirurgu :)))
śrub współczuję, ja miałem tylko złamany nos bynajmniej nie od pięści tylko moja twarz spotkała się z podłogą w przedszkolu...
-
Dzięki Monika :)
-
Jeśli chodzi o przesiadki, to mój najdłuższy to WAW-HNL. Z Warszawy do Londynu ( 2 godziny), przesiadka, Londyn-Los Angeles (12), przesiadka i Los Angeles -Honolulu ok.6 godzin. Dodając czas oczekiwania na następny lot, to pewnie z 24 godziny lecieliśmy :)
zfieszu więcej miejsca jest w lepszych klasach niż w econo :)) -
najdłuższy lot: 11:55 - tyle teoretycznie leci samolot z londynu do miasta meksyk. w rzeczywistości trwa to nieco dłużej i zalży od warunków pogodowych i korków w powietrzu.
z przesiadką, najdłużej leciałem 16 godzin (lhr-mad-mex)
a że męczące? cóż... jako nałogowemu palaczowi najbardziej boli mnie oczywiście brak możliwości wyskoczenia na fajeczkę. poza tym, jest mnie spory kawałek (i wszerz i wzdłuż:-), a jak wiadomo, samoloty w klasie ekonomicznej do najwygodniejszych nie należą. ostatnio doceniłem (i wszystkim, którzy nie próbowali polecam) on-line check-in. na lot do meksyku zarezerwowałem miejsca na końcu bocznego rzędu w 747. tam są tylko dwa fotele, więc nikt przez nas nie przełaził i mieliśmy święty spokój. poza tym z tyłu jest trochę miejsca na gimnastykę:-)
@magda: gratulować, czy się litować?:-) -
I nadal trzymam się dzielnie :))
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
Olej rankingi, to i tak nic nie daje. :)
Podróż mówisz... hm... -
he he - wystawiłem z podróży i pokazało się - ale jaja,
trzeba zdecydować, albo rybki (podróż), albo akwarium (ranking) :))) -
Nie mam pojęcia, to jest dla mnie black magic :) Nie wiem czy są jakieś zasady wytłumaczalne :)
-
świetne tarasy
Sławek - jak długo są zdjęcia na jedynce? - wczoraj przeniosłem je do mojej podróży, którą tworzę i zniknęły z rankingu :))) -
@Magda - w chirurgu :)))
śrub współczuję, ja miałem tylko złamany nos bynajmniej nie od pięści tylko moja twarz spotkała się z podłogą w przedszkolu...