Otrzymane komentarze dla użytkownika voyager747, strona 3057

Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747

  1. voyager747
    voyager747 (27.03.2009 0:36)
    dzięki sunee :)
  2. voyager747
    voyager747 (27.03.2009 0:35)
    w nocy to i tak nic nie widać, zdjęcia wychodzą słabo :) Pracownicy hotelu mówili, że jakiś gepard też był blisko, ale my nie wypatrzyliśmy go :)
  3. bobi178
    bobi178 (27.03.2009 0:20)
    plaza publiczna i calkiem ladna...ja z kolei polecilabym zatrzymanie sie choc na jedna noc w hotelu Fairmont, ktory znajduje sie w poblizu; przyznaje, ze hotel jest drogi ale po dlugim locie warto sie w nim zatrzymac i po prostu tam zregenerowac sily przed zwiedzaniem...wybrzeze w Fairmont jest o wiele ladniejsze niz to w Hanuma Bay
  4. bobi178
    bobi178 (27.03.2009 0:16)
    plus za przywolanie wspomnien:)
  5. bobi178
    bobi178 (27.03.2009 0:14)
    nie dziwie sie, ze sie nie zdecydowales na spacer z aparatem w celu uwiecznienia natury noca:)))

    z drugiej strony taki kemping jak Redford i Streep w "Pozegnaniu.." to prawdziwe marzenie....
  6. bobi178
    bobi178 (27.03.2009 0:12)
    slonie wydaja sie takie niewinne ale moga byc niebezpieczne jak sie zdenerwuja:) biegaja tez ze spora szybkoscia:)

    lwy pomrukujace noca...

  7. voyager747
    voyager747 (27.03.2009 0:12)
    dzięki
    fiera_loca :)
  8. voyager747
    voyager747 (27.03.2009 0:08)
    trochę strasznawo było momentami :)
  9. bobi178
    bobi178 (27.03.2009 0:06)
    moje pierwsze "zetkniecie" z Afryka to film "Out of Africa" ("Pozegnanie z Afryka"), ciagle zreszta uwazam za najlepszy film:) Ale oczywiscie Afryka to o wiele wieksza roznorodnosc i niestety ta "nowa" czy raczej "nowoczesna" ma niewiele wspolnego z pieknem przeszlosci..

    zapach Afryki i te slonie buszujace w poblizu Twojego lozka to chwile do pozazdroszczenia...
  10. voyager747
    voyager747 (26.03.2009 23:58)
    Parę lat temu to było, ale sporo pamiętam, niesamowite wspomnienia. W tym hoteliku ( lodge) nocowaliśmy tylko my i jeszcze jeden Belg, w sumie trzy osoby. Nie było już miejsc w Voi Safari Logde i wylądowaliśmy tam, tylko 3 osoby. Czekała na nas pełna obsługa, kolacja itp.
    W nocy było wszystko słychać, zwierzęta trochę hałasowały.