Otrzymane komentarze dla użytkownika marger22, strona 565
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
dziękuję za informację, będę próbował...
-
I tak i nie :-) Ja probowalem, ale zauwazylem, ze te robione przez przemyslowe maszyny daja lepsze rezultaty. Sprobuj i zobacz co z tego wyjdzie i w razie czego zanies do punktu, ktory sie w tym specjalizuje.
-
dzięki za wszystkie informację,
ale rozumiem że skanowania negatywów nie zrobię w domu?
-
Ooo, zauwazylem z dyskusji z Iwona, ze kontempujesz zeskanowanie starszego materialu fotograficznego. Owszem, warto sie za to zabrac. Ja osobiscie kilka swoich podrozy tez zeskanowalem z klisz. Ciekaw jestem czy rozpoznasz ktore :-) Nawet z odbitek da sie to niezle zrobic. Tez Cie zachecam do tego kroku :-)
-
Jeżeli masz zwykły skaner, to zdjęcia pokopiujesz, należy tylko zwrócić szczególną uwagę na paprochy, czyli każde zdjęcie przetrzeć delikatnie miękką szmatką aby pousuwać paproszki, to samo dotyczy szyby skanera, najlepiej ją przetrzeć po każdym skanie, im mniej będziesz miał śmieci przy skanowaniu, tym mniej retuszu potem. Ja mam skaner Cannona 4400 i on jest o tyle wygodny, że jak ułożę kilka zdjęć, np. pocztówkowych, na całej szybie, to on skanuje każde zdjęcie jako osobną fotkę.
Natomiast co do slajdów, to: ja miałam kilkaset sztuk i taniej mnie wyniosło kupno skanera z przystawką na slajdy niż usługa w punkcie, tym bardziej, że moja koleżanka oddała swoje slajdy do punktu i jakość była taka sobie, nie mówiąc już o tym, że nie usunęli żadnych śmieci i poszło wszystko jak leci.
Przez ostatnie 10 lat, jak wywoływałam zdjęcia z klisz, to od razu prosiłam o skopiowanie na płytkę, unikałam w ten sposób kurzu i zarysowań na skanowanych negatywach a i cena była dużo tańsza niż zlecanie takiej usługi później, dodatkowo.
" o robieniu elektronicznych wersji z negatywów," to też jest skanowanie.
Z tego co sobie przypominam, to nie skanowałam negatywów tylko zdjęcia, natomiast skanowałam wszystkie moje slajdy.
Najlepiej sam spróbuj poskanować zdjęcia i zobaczysz czy uzyskany efekt Cię zadowala.
-
Marger, chociaz doskonale zdaje obie sprawe, ze dla National Geographic Corp. konkurencja nie jestem zadna, to jednak Twoje komplementy mnie ukajaja nieslychanie :-)
Belize mnie zaskoczylo in plus niezmiernie, bo wrecz nie liczylem, ze az tak roznorodny ten mini kraj moze byc. Najbardziej ns porwaly zagubione w dzungli miasta Mayow, ktore jako zywo sa wielka konkurencja dla ich slawniejszych kuzynow z Meksyku. Urokow wybrzeza nie trzeba podkreslac, bo z nich Belize jest akurat slawne, ale bardzo nam sie tez podobaly krajobrazy i ludzie. Skrecie liczylem jeszcze na spotkanie oko w oko z jaguarem albo tapirem, ktore tam podobno sa w dosc sporej ilosci, ale moze to i lepiej, ze do tego spotkania nie doszlo :-)
Inne rejony obu Ameryk sa rownie ciekawe i bardzo zroznicowane, o czym pewnie sie kiedys przekonasz na wlasne oczy, czego Ci z calego serca zycze :-)
Serdeczne pozdrowienia :-)
-
jak widać armia pokazała wszystko co miała w koszarach najlepsze ale żeby jakieś pudło targali to nie widziałem...
ja na myśli miałem piękną, niewinną buzię tej młodej dziewczyny a tu tyle kudłatych myśli...
-
Jeżeli to zwykły skaner to mam, jeżeli jakiś niezwykły, specjalny do zdjęć, to mam problem... Ja myślałem o robieniu elektronicznych wersji z negatywów, bo są jakieś firmy, które coś takiego robią. Pewnie i jakość byłaby lepsza niż ze skanowania... Ale o tym wszystkim mam raczej blade pojęcie...
-
...to to piękniejsze oblicze armii niosło jakieś pudło ... :-) ... ?
-
:D
-
dziękuję za informację, będę próbował...
-
I tak i nie :-) Ja probowalem, ale zauwazylem, ze te robione przez przemyslowe maszyny daja lepsze rezultaty. Sprobuj i zobacz co z tego wyjdzie i w razie czego zanies do punktu, ktory sie w tym specjalizuje.
-
dzięki za wszystkie informację,
ale rozumiem że skanowania negatywów nie zrobię w domu? -
Ooo, zauwazylem z dyskusji z Iwona, ze kontempujesz zeskanowanie starszego materialu fotograficznego. Owszem, warto sie za to zabrac. Ja osobiscie kilka swoich podrozy tez zeskanowalem z klisz. Ciekaw jestem czy rozpoznasz ktore :-) Nawet z odbitek da sie to niezle zrobic. Tez Cie zachecam do tego kroku :-)
-
Jeżeli masz zwykły skaner, to zdjęcia pokopiujesz, należy tylko zwrócić szczególną uwagę na paprochy, czyli każde zdjęcie przetrzeć delikatnie miękką szmatką aby pousuwać paproszki, to samo dotyczy szyby skanera, najlepiej ją przetrzeć po każdym skanie, im mniej będziesz miał śmieci przy skanowaniu, tym mniej retuszu potem. Ja mam skaner Cannona 4400 i on jest o tyle wygodny, że jak ułożę kilka zdjęć, np. pocztówkowych, na całej szybie, to on skanuje każde zdjęcie jako osobną fotkę.
Natomiast co do slajdów, to: ja miałam kilkaset sztuk i taniej mnie wyniosło kupno skanera z przystawką na slajdy niż usługa w punkcie, tym bardziej, że moja koleżanka oddała swoje slajdy do punktu i jakość była taka sobie, nie mówiąc już o tym, że nie usunęli żadnych śmieci i poszło wszystko jak leci.
Przez ostatnie 10 lat, jak wywoływałam zdjęcia z klisz, to od razu prosiłam o skopiowanie na płytkę, unikałam w ten sposób kurzu i zarysowań na skanowanych negatywach a i cena była dużo tańsza niż zlecanie takiej usługi później, dodatkowo.
" o robieniu elektronicznych wersji z negatywów," to też jest skanowanie.
Z tego co sobie przypominam, to nie skanowałam negatywów tylko zdjęcia, natomiast skanowałam wszystkie moje slajdy.
Najlepiej sam spróbuj poskanować zdjęcia i zobaczysz czy uzyskany efekt Cię zadowala. -
Marger, chociaz doskonale zdaje obie sprawe, ze dla National Geographic Corp. konkurencja nie jestem zadna, to jednak Twoje komplementy mnie ukajaja nieslychanie :-)
Belize mnie zaskoczylo in plus niezmiernie, bo wrecz nie liczylem, ze az tak roznorodny ten mini kraj moze byc. Najbardziej ns porwaly zagubione w dzungli miasta Mayow, ktore jako zywo sa wielka konkurencja dla ich slawniejszych kuzynow z Meksyku. Urokow wybrzeza nie trzeba podkreslac, bo z nich Belize jest akurat slawne, ale bardzo nam sie tez podobaly krajobrazy i ludzie. Skrecie liczylem jeszcze na spotkanie oko w oko z jaguarem albo tapirem, ktore tam podobno sa w dosc sporej ilosci, ale moze to i lepiej, ze do tego spotkania nie doszlo :-)
Inne rejony obu Ameryk sa rownie ciekawe i bardzo zroznicowane, o czym pewnie sie kiedys przekonasz na wlasne oczy, czego Ci z calego serca zycze :-)
Serdeczne pozdrowienia :-) -
jak widać armia pokazała wszystko co miała w koszarach najlepsze ale żeby jakieś pudło targali to nie widziałem...
ja na myśli miałem piękną, niewinną buzię tej młodej dziewczyny a tu tyle kudłatych myśli... -
Jeżeli to zwykły skaner to mam, jeżeli jakiś niezwykły, specjalny do zdjęć, to mam problem... Ja myślałem o robieniu elektronicznych wersji z negatywów, bo są jakieś firmy, które coś takiego robią. Pewnie i jakość byłaby lepsza niż ze skanowania... Ale o tym wszystkim mam raczej blade pojęcie...
-
...to to piękniejsze oblicze armii niosło jakieś pudło ... :-) ... ?
-
:D