Otrzymane komentarze dla użytkownika marger22, strona 245
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
-
podejście pod Klastorisko jest tak strome że chyba z pół godziny leżałam później na trawie- to chyba najbardziej wyczerpujący odcinek szlaku
-
oj pamiętam jak rozbujaliśmy ten most :))
-
najgorzej było jak któraś stupaczka po stąpnięciu na nią lekko się kołysała
-
I tylko muzyki ze "Szczęk" mi brakuje ;-)
-
Nawet osioł jest kibicem Barcy :-)
-
Podobny problem jest z praskim kościołem Matki Boskiej Śnieżnej na Nowym Mieście - szczelnie obudowanym przez kamienice. A także z kościołem Marii Panny przed Tynem, który wystaje ponad kamienice na praskim Rynku Staromiejskim.
-
... i za te kilkadziesiąt lat, jakiś Władimir Władimirowicz IV Groźny, wrzuci te wszystkie państewka do swojego wora...;-)
-
...i niesamowita wyobraźnia architekta ;-)
-
"Można tu kupić wszystko"
A po zakupie pożreć lizaka w barwach "Dumy Katalonii" :-)
-
podejście pod Klastorisko jest tak strome że chyba z pół godziny leżałam później na trawie- to chyba najbardziej wyczerpujący odcinek szlaku
-
oj pamiętam jak rozbujaliśmy ten most :))
-
najgorzej było jak któraś stupaczka po stąpnięciu na nią lekko się kołysała
-
I tylko muzyki ze "Szczęk" mi brakuje ;-)
-
Nawet osioł jest kibicem Barcy :-)
-
Podobny problem jest z praskim kościołem Matki Boskiej Śnieżnej na Nowym Mieście - szczelnie obudowanym przez kamienice. A także z kościołem Marii Panny przed Tynem, który wystaje ponad kamienice na praskim Rynku Staromiejskim.
-
... i za te kilkadziesiąt lat, jakiś Władimir Władimirowicz IV Groźny, wrzuci te wszystkie państewka do swojego wora...;-)
-
...i niesamowita wyobraźnia architekta ;-)
-
"Można tu kupić wszystko"
A po zakupie pożreć lizaka w barwach "Dumy Katalonii" :-)
Trzeba przyznać, że jest to przepiękne miejsce i bardzo dobrze przygotowane. Ogromną dawkę adrenaliny dostarczają te wszystkie drabiny, stupaczki i mosty, ale to właśnie nadaje temu miejscu inny, niepowtarzalny charakter.
Byłam dwukrotnie, ale wciąż marzę żeby tam powrócić, a szczególnie teraz po zapoznaniu się z Twoją relacją.
O takich przygodach jak spotkanie niedźwiadka czy gawry to już nawet nie wspomnę - hihihi
Bardzo się Cieszę że tu do Ciebie zajrzałam, powróciły wspomnienia, wspaniałe wspomnienia.
Pozdrawiam :)