Otrzymane komentarze dla użytkownika tube-roza, strona 92
Przejdź do głównej strony użytkownika tube-roza
-
...czy to normalna kolej rzeczy?
-
...żeby tylko emocje grzybiarzy nie podpaliły tej ściółki!
-
...dobrze Aniu wybrałaś!
...myślę o mężu, bo jak facet umie takie grzyby znajdować i chce mu się to robić, to na pewno zgrzybiały nie jest... :-) ...
-
...zdjęcie atlasowe...
-
pewnie długo tam nie posiedział, jak nie Ty, to kto inny :)
-
Grzybobranie
cd.
Ruszono kawalkadą wdzięczną i dostojną.
Ktoś znał lasek gdzie grzybów było w bród. Przed wojną.
Tam trzy stary pędziły niczym trzy kwadrygi
Rozgrywając ze sobą po drodze wyścigi.
Na miejsce, dzięki Bogu dotarto szczęśliwie,
Choć stwierdzono, że paru już się nieźle kiwie.
Widać pęd był za duży. Ja się tym nie gorszę,
Bo przecież star to taki ciężarowy porsche,
A nie każden, nieprawdaż musi być Zasadą!
Mgła nad lasem wisiała. Za zasłoną bladą
Drzew kryły się konary. W dole zaś pod nimi
Z pewnością wszystkie grzyby, łącznie z prawdziwymi,
Uwiły sobie gniazda w całej swojej krasie,
Tak śliczne w kolorze, jak w grzybim atlasie!
Walka się wewnątrz lasu toczyła zażarta.
Na nogach się trzymała mniej niż jedna czwarta.
A gdy słońce się jęło chylić w stronę mroku
Reszta albo leżała, albo krok po kroku
Pni drzewnych się czepiając wracała ku starom.
Niektórzy, by sobie ułatwić szli parą.
Inni trójką lub czwórką wracali kolesie,
A że szyk to zbyt trudny do marszów po lesie,
Walili się co chwila na ziemię, aż miło!
Więc nie dziw, że i grzybków w koszyczkach nie było.
Mógł za to łatwo stwierdzić, kto ma dryg do nauk,
Że w Polsce grzybobranie - to straszliwy nałóg!
-
jak malowane :-)
-
tylko krasnoludki gdzieś się schowały ;-)
-
fajna wiosna jesienią :-)
-
dziękuję bardzo za miłe słowa i plusiki, pozdrawiam
-
...czy to normalna kolej rzeczy?
-
...żeby tylko emocje grzybiarzy nie podpaliły tej ściółki!
-
...dobrze Aniu wybrałaś!
...myślę o mężu, bo jak facet umie takie grzyby znajdować i chce mu się to robić, to na pewno zgrzybiały nie jest... :-) ... -
...zdjęcie atlasowe...
-
pewnie długo tam nie posiedział, jak nie Ty, to kto inny :)
-
Grzybobranie
cd.
Ruszono kawalkadą wdzięczną i dostojną.
Ktoś znał lasek gdzie grzybów było w bród. Przed wojną.
Tam trzy stary pędziły niczym trzy kwadrygi
Rozgrywając ze sobą po drodze wyścigi.
Na miejsce, dzięki Bogu dotarto szczęśliwie,
Choć stwierdzono, że paru już się nieźle kiwie.
Widać pęd był za duży. Ja się tym nie gorszę,
Bo przecież star to taki ciężarowy porsche,
A nie każden, nieprawdaż musi być Zasadą!
Mgła nad lasem wisiała. Za zasłoną bladą
Drzew kryły się konary. W dole zaś pod nimi
Z pewnością wszystkie grzyby, łącznie z prawdziwymi,
Uwiły sobie gniazda w całej swojej krasie,
Tak śliczne w kolorze, jak w grzybim atlasie!
Walka się wewnątrz lasu toczyła zażarta.
Na nogach się trzymała mniej niż jedna czwarta.
A gdy słońce się jęło chylić w stronę mroku
Reszta albo leżała, albo krok po kroku
Pni drzewnych się czepiając wracała ku starom.
Niektórzy, by sobie ułatwić szli parą.
Inni trójką lub czwórką wracali kolesie,
A że szyk to zbyt trudny do marszów po lesie,
Walili się co chwila na ziemię, aż miło!
Więc nie dziw, że i grzybków w koszyczkach nie było.
Mógł za to łatwo stwierdzić, kto ma dryg do nauk,
Że w Polsce grzybobranie - to straszliwy nałóg! -
jak malowane :-)
-
tylko krasnoludki gdzieś się schowały ;-)
-
fajna wiosna jesienią :-)
-
dziękuję bardzo za miłe słowa i plusiki, pozdrawiam