Otrzymane komentarze dla użytkownika bkrystina, strona 456
Przejdź do głównej strony użytkownika bkrystina
-
od razu widac ;D
-
Niech będzie zdrowa i wesoła jeszcze długo!
-
maly skurkowaniec ;D i te niewinne oczka ;)))
-
lubi się kąpać? Chyba nie za bardzo...
-
.. czego on tam szuka? :D hihi
-
.. wglada jakby atakowal ;))) a nie zbawial ;)))
.. ale poza tymi zabkami (pewnie ostrymi, patrzac po opatrunku reki) zwiarzaczek calkiem slodziusi :D
-
Z ogromną przyjemnością:) Zapraszam do udziału we wszystkich moich podróżach!
-
Jak widać jest spore zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi. Jeśli uczestniczący są zadowoleni z tego typu atrakcji, to czemu nie? Mnie Egipt zawsze ciekawił ale taki karawany autokarów i quadów... nie dla mnie. Kazikss Mówisz, że normalny wyjazd jest praktycznie nie możliwy, z jakich przyczyn? Pozdrawiam i Gratuluje udanego urlopu:)
-
Mnie niestety Egipt kojarzy się z turystyką "na siłę". Bardzo rozwinięty przemysł turystyczny w połączeniu z kulturą sprawia że ludzie w Egipcie nie należa do najprzyjemniejszych w obyciu, a duze zagrozenie terrorystyczne niestety uniemozliwia samotne wycieczki. Podroz autokarem w konwoju razem ze 120'toma innymi to niestety nie jest to czego bym po tym kraju oczekiwal (zwlaszcza ze ma ona pasonująca i historiie i kulturę). Wszystkie wycieczki organizowane na miejscu przez miejscowe lub polskie biura turystyczne niestety nie oddadza prawdy o tym kraju i ludziach tam zyjacych (rzekoma wioska beduinow zyje tylko i wylacznie z turystyki, codziennie odwiedza ja kilka do kilkunastu wycieczek).
-
Krystyno, dziękuję za plusikowanie! Ze zdziwieniem stwierdziłam, że znalazłaś zdjęcia, które jeszcze nie są opublikowane, z podrózy sycylijskiej! Tym bardziej dziękuję!
To co napisałaś w profilu mi się bardzo podoba - mnie do fotografowania zapalił mój tata, miał powiększalnik, kuwety, roztwory, i to co mi się najbardziej podobało, to dwie rzeczy, z których jedna - kadrowanie - została mi do dziś, uwielbiam bawić się w kadrowanie. Drugie, czego już nie ma, ale do dziś pamiętam, to jak na białej, oświetlonej czerwonym światłem kartce po długim oczekiwaniu zaczynają się pojawiać cienie, wyłania się tajemnica, i zaczyna się dociekanie, czy tak ma być, czy lepiej coś dodać, coś ująć...
Ja mam prosciutkiego olympusa, i marzę o trochę lepszym no i szybszym aparacie, bo - trzymaj dzień, trzymaj chwile, trzymaj moment - chcę zatrzymać to co w tym momencie mnie zachwyci, a nie to co aparat pstryknie jak się odpowiednio ustawi...
Rozpisałam się... Jeszcze raz dzięki i zapraszam na inne moje podróże, te obecne i te za chwilę:)
-
od razu widac ;D
-
Niech będzie zdrowa i wesoła jeszcze długo!
-
maly skurkowaniec ;D i te niewinne oczka ;)))
-
lubi się kąpać? Chyba nie za bardzo...
-
.. czego on tam szuka? :D hihi
-
.. wglada jakby atakowal ;))) a nie zbawial ;)))
.. ale poza tymi zabkami (pewnie ostrymi, patrzac po opatrunku reki) zwiarzaczek calkiem slodziusi :D -
Z ogromną przyjemnością:) Zapraszam do udziału we wszystkich moich podróżach!
-
Jak widać jest spore zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi. Jeśli uczestniczący są zadowoleni z tego typu atrakcji, to czemu nie? Mnie Egipt zawsze ciekawił ale taki karawany autokarów i quadów... nie dla mnie. Kazikss Mówisz, że normalny wyjazd jest praktycznie nie możliwy, z jakich przyczyn? Pozdrawiam i Gratuluje udanego urlopu:)
-
Mnie niestety Egipt kojarzy się z turystyką "na siłę". Bardzo rozwinięty przemysł turystyczny w połączeniu z kulturą sprawia że ludzie w Egipcie nie należa do najprzyjemniejszych w obyciu, a duze zagrozenie terrorystyczne niestety uniemozliwia samotne wycieczki. Podroz autokarem w konwoju razem ze 120'toma innymi to niestety nie jest to czego bym po tym kraju oczekiwal (zwlaszcza ze ma ona pasonująca i historiie i kulturę). Wszystkie wycieczki organizowane na miejscu przez miejscowe lub polskie biura turystyczne niestety nie oddadza prawdy o tym kraju i ludziach tam zyjacych (rzekoma wioska beduinow zyje tylko i wylacznie z turystyki, codziennie odwiedza ja kilka do kilkunastu wycieczek).
-
Krystyno, dziękuję za plusikowanie! Ze zdziwieniem stwierdziłam, że znalazłaś zdjęcia, które jeszcze nie są opublikowane, z podrózy sycylijskiej! Tym bardziej dziękuję!
To co napisałaś w profilu mi się bardzo podoba - mnie do fotografowania zapalił mój tata, miał powiększalnik, kuwety, roztwory, i to co mi się najbardziej podobało, to dwie rzeczy, z których jedna - kadrowanie - została mi do dziś, uwielbiam bawić się w kadrowanie. Drugie, czego już nie ma, ale do dziś pamiętam, to jak na białej, oświetlonej czerwonym światłem kartce po długim oczekiwaniu zaczynają się pojawiać cienie, wyłania się tajemnica, i zaczyna się dociekanie, czy tak ma być, czy lepiej coś dodać, coś ująć...
Ja mam prosciutkiego olympusa, i marzę o trochę lepszym no i szybszym aparacie, bo - trzymaj dzień, trzymaj chwile, trzymaj moment - chcę zatrzymać to co w tym momencie mnie zachwyci, a nie to co aparat pstryknie jak się odpowiednio ustawi...
Rozpisałam się... Jeszcze raz dzięki i zapraszam na inne moje podróże, te obecne i te za chwilę:)